Jakub i Semen wtoczyli beczkę.
- Śliwowica, czterdziestoletnia, specjalnie na taką okazję trzymaliśmy - nawijał Jakub. - I kiełbasa na zagrychę się znajdzie...
Odbił szpunt. Niebiański zapach rozniósł się po ciasnym, bankowym holu. Zaraz też pojawiły się musztardówki.
- Wypijmy za wasze sukcesy w walce z zabobonem religijnym - zaproponował Semen.
Wypili, potem wypili na drugą nogę... Nie wiadomo skąd pojawiła się harmoszka i po chwili z trzydziestu gardeł popłynęła pieśń
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Zagadka Kuby Rozpruwacza
5 wydań
Zagadka Kuby Rozpruwacza
Andrzej Pilipiuk
8.1/10

Skarb znaleziony w gnoju Czy stetryczały menel z popegeerowskiej wsi to dobry materiał na superbohatera? Czy zatęchłe chałupy, gdzie bimber jest bogiem, nadają się na centrum fantastycznych wydarzeń?...

Komentarze