Jego tors jakby bardziej rozbudowany, a naprężone mięśnie napinały koszulę tu i ówdzie. Przybliżył się, nalał szampana i snuł opowieści o tym, jak w końcu trafił do Polski i jak bardzo miał złamane przeze mnie serce. Chyba nie za bardzo go wtedy słuchałam, bo moje narządy przygłuszały jego głos. Tak zwane motylki w brzuchu grały mi marsza. To ponoć oznaka zakochania.
Został dodany przez: @agnieszka3211@agnieszka3211
Pochodzi z książki:
Dwie twarze
Miranda Inska
10/10

„Dwie twarze” to subtelny romans erotyczny autorstwa Mirandy Inskiej. Główna bohaterka jest przeciętną, spragnioną miłości kobietą, która nie odnajduje spełnienia w małżeństwie. Zdaje się, że namiętno...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl