Karczmarz, ćwiartujący na zapleczu knajpy owczarka, na odgłos strzału omal nie dostał zawału. Nakrył pospiesznie „cielęcinę" szmatą i rzucił okiem do wnętrza lokalu. Jeden Niemiaszek leżał na podłodze z malowniczą dziurą w czole.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Wieszać każdy może
4 wydania
Wieszać każdy może
Andrzej Pilipiuk
8.2/10
Cykl: Oblicza Wędrowycza, tom 5

Kiedy wrogie armie ścierają się koło twego domu, kiedy Zieloni Mściciele wkraczają do akcji, a potężna klątwa egipska zagraża wszystkim i wszystkiemu, pojawia się On. Nie jest superbohaterem, nadczłow...

Komentarze