Na skraju pola, pod turnią, skryła się wieś z dziesięcioma niezamieszkanymi, rozsypującymi się, zarosłymi mchem kamiennymi domami i stodołami, tu i tam widać porozbijane dachówki, a wśród tej pustki pręży się wyniosły dwupiętrowy dom Jozy Poskoka, jedynego, który został tu z synami, na ojcowiźnie, na ziemi swojego rozproszonego plemienia.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Cud w Dolinie Poskoków
Cud w Dolinie Poskoków
Ante Tomić
7.4/10

Pełna humoru, czasami absurdalnego, opowieść o być może (zbyt) powolnym, ale ostatecznym i nieodwracalnym rozpadzie patriarchalnego świata, nad którym nie ma powodu wylewać łez. Wysoko w górach le...

Komentarze