“Oddała mu pełnie miłości i zaufania. Nie było dla niego tajemnicy, której by nie znał i skrawka ciała, którego by nie doświadczył. Oddani sobie i przeznaczeni, zakochani i nadzy wśród gwiazd, powyżej obłoków, uniesieni siłą najczystszej miłości. Tam w miejscu, w którym księżyc najmocniej jaśnieje, rozświetlał ciała kochanków, a wiatr je delikatnie pieścił. Palce Uziela dotarły do jej łona, które stało się wilgotne i gorące. Pochwycił ją mocno i zgięty w pół wszedł w jej wnętrze.”