On miał wszystko – pojąłem to wnet – a ja? Kim stałem się w międzyczasie, gromadząc z małpim uporem krocie na kontach bankowych, których nawet nie umiałem sobie wyobrazić? Kim, będąc wciąż nikim – pustym manekinem, co pusty śmiech wywołuje? Kim byłem w porównaniu z nim, mającym w życiu to, co najważniejsze – miłość?
Został dodany przez: @agnieszka3211@agnieszka3211
Pochodzi z książki:
Amerykański sen
Amerykański sen
Michał Majewski

Jest to zbiór 10 miniatur o zróżnicowanej tematyce, jednak wspólnym mianownikiem jest tu miłość, różne jej odcienie, to, jak wpływa na losy bohaterów, jakie je determinuje, w jaki sposób potrafi spraw...

Komentarze