Pokoleniową niechęć do germańskiego plemienia i jego języka matka wyssała z mlekiem swojej matki i utrwaliła w komórkach swojej latorośli. Matce zresztą trudno było zaakceptować, że córka wyjeżdża do "szkopów", dla niej Austria i Niemcy były jednym - niemiecką krainą, z której nic dobrego dla Polski i Polaków nigdy nie wynikło.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Białe kwiaty czarnego bzu
Białe kwiaty czarnego bzu
Beata Znojkowa
6.3/10

Czasami marzenia nie wystarczą… Wiedeń, lata 80. XX wieku. Trzy Polki decydują się na emigrację. Jeszcze się nie znają, ale już wkrótce ich drogi przetną się w najmniej spodziewanym momencie. Ewa, ...

Komentarze