-Polska to cmentarz! - mówił mój ojciec, mrużąc oczy z zajadłą nienawiścią. -To sprofanowany cmentarz. Błoto, gnój, kości, popioły i splądrowane grobowce. Nie można udawać turysty wśród gnoju. Nie można mieć do gnoju stosunku sentymentalnego.
Pochodzi z książki:
Żegnając umarłych. Pamiętnik rodzinny
Żegnając umarłych. Pamiętnik rodzinny
Lisa Appignanesi
8/10

Weryfikacja mitów i stereotypów o Polsce, Holokauście i antysemityzmie w interpretacji angielskiej intelektualistki żydowskiego pochodzenia. Historia rodziny Borensztejnów, która przeżyła okupację w P...

Komentarze