-Rany, ile roboty!-westchnął Pawełek.- I Chaber, i klucze, i gangsterzy, i jeszcze szkoła do tego. Szkoła mi przeszkadza najwięcej.
-Tylko nie waż się latać na żadne wagary!-krzyknęła Janeczka ostrzegawczo, odwracając sie gwałtownie i wychlapując na podłogę wielki placek piany.
-Całą grzeczność byś zmarnował! Nadrobisz to później...
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Nawiedzony dom
11 wydań
Nawiedzony dom
Joanna Chmielewska
7.7/10
Cykl: Janeczka i Pawełek, tom 1
Seria: Królowa Polskiego Kryminału

Poznajcie Janeczkę i Pawełka oraz ich niezastąpionego towarzysza – psa Chabra. W pierwszej powieści o przygodach sprytnego i zaradnego rodzeństwa autorka ze swadą kreśli iście sensacyjną intrygę oraz ...

Komentarze