Tylko z jednego powodu było mu przykro - żona znowu będzie uważała, że był u kochanki. Ale jak jej udowodnić, że nie ma żadnej kochanki. Stałej. A wszystkie swoje grzeszki ogranicza do zwykłych wczasowych romansików, drobnych podrywów w pracy i przypadkowych zawodowych prostytutek podczas delegacji... a i to przecież nie za rodzinne pieniądze. Dziewczyny opłacali i podsuwali klienci. Nie można przecież odmówić, obrażą się.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Nocny patrol
6 wydań
Nocny patrol
Siergiej Łukjanienko
8.7/10
Cykl: Patrole, tom 1

Współczesna Moskwa. Trwa tysiącletni rozejm między siłami Ciemności i Światła. Każda ze stron, w ramach Wielkiego Traktatu powołała do życia organa stojące na straży porządku. Tytułowy "Nocny Patrol" ...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl