“Wie, że świat jest olbrzymim pałacem o milionach pomieszczeń, a on tkwi ciągle w jednej maleńkiej izbie, ale inne pomieszczenia w ogóle go nie obchodzą.”
Jestem błyszczącym, jasnym wężem i sunę przez poszycie. Głęboko we mnie tkwi gorące miejsce, które pulsuje w rytm lasu. Kiedyś miałem twarz i imię. Przez błąd na bilecie kilkuletnie Satek wierzy...