Wszyst­ko jedno, kto cię krad­nie. Osta­tecz­nie winne jest całe spo­łe­czeń­stwo. Wszy­scy w Hisz­pa­nii byli wspól­ni­ka­mi tych kra­dzie­ży dzie­ci. Wszy­scy, któ­rzy stwo­rzy­li, współ­two­rzy­li lub cho­ciaż zno­si­li trwa­nie tego sys­te­mu, który z ko­bie­ty ma­ją­cej dziec­ko po­za­mał­żeń­skie robił dziw­kę, a z jej dziec­ka bę­kar­ta. Wszyst­kie te nie­le­gal­ne ad­op­cje, te wy­mu­sze­nia, żeby ko­bie­ta od­da­ła dziec­ko, bo jej ciąża nie zga­dza­ła się z nacjonalistyczno-​katolicką wizją świa­ta, to wszyst­ko też była kra­dzież.
Został dodany przez: @mewaczyta@mewaczyta
Pochodzi z książki:
Ciałko
Ciałko
Katarzyna Kobylarczyk
7.7/10
Seria: Reportaż [Czarne]

Kiedy w 1999 roku hiszpański Sąd Najwyższy orzekł, że każde dziecko ma prawo wiedzieć, kim są jego rodzice, do biura prawnika Enrique Vili Torresa zaczęli pukać nowi klienci. Chociaż od rodziny lub s...

Komentarze