Zaułek z piekarnią lubię jesienny wicher kiedy liście
przylepiają się do szyby na chwilę
odlatują na zawsze
pomijam zimę
krótkie dni małego miasta
zaułek z piekarnią
świeżo upieczony po niepowodzeniu
udaję się do siebie
pod namiot z krzeseł i prześcieradła
gdzie trwają wakacje
nieważne do czego doszedłeś
nie zmierzamy donikąd
to tylko spacer skrajem pola
głos wilgi w kępie drzew
więc po co wlewasz mi oschłość
w spragnione usta
Został dodany przez:
DA
@Darko
Pochodzi z książki:
Sto polubień
Sto polubień
Ernest Wit
8/10

Książka zawiera sto wierszy, które przedstawiają polubione przez autora z rozmaitych powodów osoby, rzeczy, miejsca, czynności i zjawiska. lubię stare kino z którego wychodzimy wieczorem pamiętas...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl