Żywy człowiek to dotyk. List, a nawet głos przez telefon to abstrakcja. Przychodziły do mnie przez jakiś czas listy od człowieka, który już nie żył. Mam płyty z głosem kogoś, kto już nigdy nic do mnie nie powie. Wiele z człowieka można przekazać, można zachować. Tylko dotyk zostaje nam nieodwołalnie zabrany w chwili rozstania.
Został dodany przez: @Catta@Catta
Pochodzi z książki:
Wspomnienia chałturzystki
3 wydania
Wspomnienia chałturzystki
Stefania Grodzieńska
9.2/10

Akcja "Wspomnień" rozgrywa się w ciągu dwóch dni. Kiedy jednak o dwóch dniach opowiada kobieta, możemy być pewni, że potrafi w nich zmieścić wydarzenia z tysiąca innych dni, wzbogacając je nadto o ob...

Komentarze