Z karpia zostały już tylko ości,
w psiej paszczy znika ostatni piernik,
pięć minut krócej trwają ciemności,
grudzień udaje późny październik.
O roku ów! Kto ciebie przeżył,
ten marzy tylko: "niech to już minie".
Któż by rok temu łatwo uwierzył,
jaki nam numer wirus wywinie?
Obyśmy w przyszłym wciąż byli zdrowi,
tego nam życzę z serca całego,
Niech diabli wezmą przeklęty COVID.
Niech wróci spokój. No to "do siego".