Skojarzenia

Możesz za białą damę robić

No mogę być. Ale mi jakiegoś rycerza załatw, żeby mi się nie nudziło :)

Akurat o mężczyzn tu u nas ciężko :/ przebiore się za jeźdźca bez głowy, może być?

No a jakiś barbarzyńca? Może gdzie się znajdzie... he?

Barbarzyńca potrzebny od zaraz!

Słuchajcie, tylko takiego z bardziej ludzką twarzą chce. Ten z gęby to bardziej ork.

T., nie ma innych. Musi wystarczyć ten.

Specjalnie to robisz, Fredku złośliwcze!

Tu jest jakiś




Zabij Fredka

I co ja potem z nim zrobię? Będziemy się razem snuć po kanapie?

😔

Nie. Potem oboje ozyjecie i będzie można inną opowieść nakręcić.

Dobra to zrobię zupę z muchomorów. I nie będę patrzeć jak kona . Nie lubię przemocy

A on zje tę zupę?

Moja zupa jest pyszna. Nie odmówi. A jak nie to go nakarmię. Przecież związałyście go?

Zjem. Tak się składa, ze i tak miałem w planach.

No to Fredek samolocik leeeci, am! Za Małpe.

No widzisz Małpo jaki grzeczny

😋🤤😵

To teraz za Tanashiri am!

I po krzyku.

Umarł już?

A gdzie Tanashiri? Żeby tylko tej zupy nie jadła!

Barbarzyńcy sobie szuka.

Fredek żyjesz?

Jestem. Nie lubię grzybów. Nie zjem, spoko :)

Kamień z serca. Co za dużo duchów to nie zdrowo

Na wszelki wypadek odetnijmy mu głowę i przebijmy serce lnianą.

Misja wykonana! Witaj Fredku w krainie zjaw

No, to ja teraz lecę straszyć niedowiarków :)

Małpo proszę się już nie znęcać nad Fredkim. On już w innym świecie

Tak trzeba Madom. Bo zostanie upiorem.

A moze ja chcę? Nie pomyślałaś o tym?

Nie zostanie. To przyzwoity duch. Fredek chodź idziemy gotować obiad dla Malpy i Tanashiri

One lubią ośmiornice :)

I kleszcze.

Dupice chyba

I pająki z ogniska 😋

Małpo zachowuj się :)

Dokładnie. Jesteś niegrzeczna!

Loda? Chętnie!! ;)

To jest moja córka Fred. Obie mamy taki gust.

Fredek, Matka woli czarnych a ja białych barbarzyńców. Widzisz różnice?

No widzę, dlatego mówię, że masz inny gust, a ona mi wciska, że nie.

Fredek, Fredek... ja Ci to wytłumaczę rozpisujac na kartce, ok?

Lepiej nie :)

Ja mu wytłumaczę:





No to teraz się zacznie... Jak to dobrze, ze już umarłem.

A dla mnie?

Proszę córciu:





Dziękuję Ci, Matko. Tylko gębę ma kiepską. Trza mu worek założyć i może być.

Możemy się zamieniać czasem jak chcesz

Nie mamusiu, wszystkie czarnuszki Twoje bo lubisz :)

Jaką ja cudowną córkę wychowałam, łza się kręci w oku ze wzruszenia

Otrzyj łzy, chodź na obiad :)

Ciekawe jaki prezent mi na dzień matki uszykuje :D

Taki, który Cie ucieszy najbardziej




No ale ja nie chcę jej obrazić. W tym przypadku.

No to spoko, pies ogrodnika jest dopuszczalny i wiadomo o co chodzi

Czyli jest poprawnie powiedzieć np ja do Ciebie teraz: ty psie ogrodnika. Tak?

Tak a propos :#




Ja mam tak z podglasnianiem. Ma być poglosnic a ja zawsze chcę podglosnic.

Tak, możesz powiedzieć że jestem psem ogrodnika :)

Ciekawe, jakby to było żyć z takim facetem jak prof. Miodek

Ok dzięki bo mie to spokoju nie dawało :D

Bestio w moim przypadku to byłoby krótkie życie z Miodkiem i baaardzo długie w zakładzie penitencjarnym :D

Bo mnie, czy bo mi...

Ja tam go lubię, tego drugiego z brodą też. Są sympatyczni. Ale w domu rzeczywiście też mogłabym stracić cierpliwość :D

Z prof Miodkiem powinno dać się wytrzymać. Z moja siostra- terrorysta językowym - nie. A teraz jeszcze obłożyła się Bralczykiem i Rusinkiem. Zdania się nie da powiedzieć, żeby się nie przyczepiła....

Wiem o czym mówisz. Miałam taką koleżanke, która na błędy reagowała mniej więcej tak:




Prof. Miodek jest w kontakcie bezpośrednim przesympatycznym człowiekiem. Więc nie bójcie żaby.

Ja do dziś mówię " zgaś światło"
na co czasem słyszę " nie mogę dzwoń po straż pożarną"

Ale bałbym sie odezwać... Co by mnie zadusilo