Jestem po 170stronach, jeszcze 600 przede mną :D ciężko mi narazie powiedziec cokolwiek powieści, jaką są "Grona gniewu" John Steinbeck'a. Według opisu jest to 'Rozgrywająca się w latach 20.i 30. XX wieku historia amerykańskiej rodziny Joadów, którzy w czasch wielkiego kryzysu decydują się opuścic rodzinną Oklahomę pogrążoną w trudnej sytuacji ekonomicznej i w poszukiwaniu pracy migrują do Kalifornii." Ta lektura przywróciła mi wiarę, że książki pisane na początku XX w. też mogą być ciekawe. To na pewno. Zapowiadasię obiecująco, w końcu dzieło noblisty :)
Dallas 63 S. King'a - książka ma 850 stron a jestem dopiero na 80 więc trudno z pełnym przekonaniem dokonać oceny, zresztą King w moim przypadku ma to do siebie, że wciąga dopiero po pewnym czasie, z opóźnionym zapłonem
Ja teraz czekam na premierę "Krew Olimpu"Ricka Riordana - opis rewelacyjny! Na szczęście październik już niedługo:D Ktoś, też tak czeka z utęsknieniem?
"Deity" Jennifer L. Armentrout "Dziewięć żyć Chloe King. Upadła" Liz Braswell (Po tych kilkudziesięciu stronach, które już mam za sobą, mogę spokojnie stwierdzić, że to jedna, wielka pomyłka.)