Temat

Czytelnicze podsumowanie - styczeń 2012

Postów na stronie:
2012-02-05 19:37 #
Nikt nie zaczął, więc ja muszę ;-)

Jeżeli chodzi o książki to styczeń wypadł u mnie bardzo dobrze. 10 książek za mną. Najlepsze wrażenie zrobiły na mnie:

"Nazwanie Bestii", Mike Carey czyli kolejna książka z Felixem Castorem. Carey trzyma poziom, a nawet go podnosi.

"Niech Pana Bóg błogosławi, Panie Rosewater", Kurt Vonnegut" - po prostu Vonnegut.

"Ciemności, weź mnie za rękę", Dennis Lehane - świetny kryminał. Lehane wyrasta na jednego z moich ulubionych autorów.

"Wyznania łgarza", Philip K. Dick - Dick w nie-fantastycznym wydaniu.

"Krwawe żniwo", Dashiell Hammett - czarny kryminał, czerwony od krwi.

A Wy co polecacie? albo wręcz przeciwnie?
# 2012-02-05 19:37
Odpowiedz
@Maynard
@Maynard
617 książek 745 postów
2012-02-05 20:01 #
Ja przeczytałem po raz trzeci (jako całość) SAGĘ o WIEDŹMINIE czyli:

- "Ostatnie życzenie"
- "Krew elfów"
- "Czas Pogardy"
- "Chrzest ognia"
- "Wieżę jaskółki"
- "Panią Jeziora"

Pominąłem tylko "Miecz przeznaczenia" z powodów osobisto-czasowych,
Wszystkie tomy obszernie skomentowałem w serwisie i tam szukajcie ewentualnych rekomendacji

Ponadto styczeń to miesiąc mojego pierwszego spotkania z Conanem, w omnibusie:Conan i pradawni bogowie oraz dziełami Stefana Grabińskiego zebranymi w tomie Demon Ruchu

Polecam!
# 2012-02-05 20:01
Odpowiedz
@Irytacjaa
@Irytacjaa
29 książek 258 postów
2012-02-05 20:59 #
Styczeń to dla mnie dosyć dobry miesiąc jeżeli chodzi o liczbę przeczytanych książek. Dokładnie to dziewięć ich było.
Zero wielkich odkryć, ale kilka sympatycznych książek przeczytałam.
- "Biała jak mleko, czerwona jak krew" - trochę trwało, zanim zdjęłam ją z półki. Dobra książka, ale trochę się rozczarowałam.
- "Zimowa opowieść" Szekspira - z każdą pozycją przekonuję się coraz bardziej, że Szekspir zasługuje na większą uwagę.
- "Kieliszek trucizny" - coś dla młodszego czytelnika, ale mi przypadło do gustu. Lekka zagadka kryminalna na jeden wieczór.

Zawiodłam się troszkę. To, że Paulo Coelho do mnie nie przemawia wiem nie od dzisiaj. Jednak "Weronika postanawia umrzeć" miała być dobrą książką. Okazało się, że błędem było przynoszenie jej do domu.

No i tyle, jeżeli o styczeń chodzi.
# 2012-02-05 20:59
Odpowiedz
@anek7
@anek7
656 książek 646 postów
2012-02-05 21:14 #
Wyszło mi z rachunków, że 22 książki przeczytałam w styczniu, czyli dużo, nawet jak na moje tempo czytania. Z jakością już było trochę gorzej...

Nie było jakiegoś olśnienia, natomiast gdybym miała coś zarekomendować to zdecydowanie byłyby to:

"Dzieci demonów" J.M. McDermott
"Nim zapadnie noc" M. Cunningham
"Kamień w sercu" K. Leżeńska
"Kukułka" A. Kozłowska
"Moja noc jest twoim dniem" M. Rose

Jeśli chodzi o rozczarowania to niestety dwie bardzo wszędzie chwalone książki M. Ulatowskiej, a mianowicie "Sosnowe dziedzictwo" i "Pensjonat Sosnówka" - tyle w nich było lukru z miodem, że aż zęby bolały...
# 2012-02-05 21:14
Odpowiedz
@szarikow
@szarikow
137 książek 1019 postów
2012-02-05 21:31 #
A właśnie sobie kilka godzin temu myślałam o czytelniczym podsumowaniu stycznia. Przesłałam Przemkowi tę myśl :)

Ja przeczytałam trylogie S.Collins, czyli "Igrzyska śmierci", "W pierścieniu ognia" oraz "Kosogłos". Baaaardzo mi się podobało, jednak już nie patrzę na nią z takim entuzjazmem jak tydzień po przeczytaniu. 5/5

Następnie 2 książki Riordana. II część cyklu "Olimpijscy herosi" "Syn Neptuna", który jest rewelacyjną książką oraz "Czerwoną piramidę" pierwsza część cyklu "Kroniki rodu Kane" nieco gorszą, ale i tak, uważam, że stanowi świetną rozrywkę szczególnie w takie mroźne popołudnia jakie mamy w styczniu. "Syn Neptuna" 5/5, "Czerwona piramida" 4/5

Dalej była "Wyprawa czarownic", która podobała mi się o wiele bardziej niż inne książki Pratchetta jakie czytałam, aczkolwiek nie jest rewelacyjna. Jakoś nie mogę się przełamać do tego pisarza, ale będę jeszcze próbować :) 4/5

"Miasto kości" to największe rozczarowanie tego miesiąca. Po przeczytaniu mnóstwa pozytywnych komentarzy na temat serii spodziewałam się czegoś na prawdę dobrego, natomiast spotkałam zwykłą powieść młodzieżową jakich na rynku pełno, która nie wniosła nic do mojego życia. 3+ lub 4-(sama nie wiem) /5

Na deser zostawiłam sobie "Lorda duszka", który mimo, iż jest jedną z najsłabszych części serii "Kroniki wojen duszków" to szalenie mi się podobał. Nie mam już słów, które w pełni by oddały moje pozytywne emocje, doświadczone podczas czytania cyklu. Mam nadzieję, że Herbie Brennan nie poprzestanie na 5 tomie i napisze kolejną część w ciągu roku :) Bez jakichkolwiek wątpliwości 5/5

Reasumując 8 książek, których łączna suma stron wynosi 3316, czyli średnio czytałam po 107 stron dziennie! To chyba mój rekord. Ale to dziwne dlatego że styczeń należał do raczej zapracowanych miesięcy, ale za uwarzyłam również, że czytam ostatnio o wiele szybciej, co mnie bardzo cieszy :)

# 2012-02-05 21:31
Odpowiedz
@szarikow
@szarikow
137 książek 1019 postów
2012-02-05 21:33 #
22 książki?! Ania to... wow! Mój rekord to 18 i to w wakacje. Szacunek :) A ja mam wyrzuty sumienia, że za dużo czytam hehe
# 2012-02-05 21:33
Odpowiedz
@Black_Vampire
@Black_Vampire
327 książek 5335 postów
2012-02-05 21:50 #
Załamałam się jak zobaczyłam na wasze podsumowania, bo ja w styczniu przeczytałam tylko 3 książki :<. A polecić z tego tylko mogę "Mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet" Larssona. Za tydzień mam ferie i mam nadzieję, że trochę nadrobię. :D
# 2012-02-05 21:50
Odpowiedz
2012-02-05 23:44 #
O tak styczeń zapowiedział bardzo dobry rok i u mnie:
Carlos Ruiz Zafon jak zwykle mnie zadowolił Pałacem północy i Światłami września. Później ja zadowałam się romansami Margrid Sandemo ale nic w tym specjalnego. Kojeny pod rękę wpadł mi Portret Doriana Graya. Zawiodłam się strasznie, a wręcz straciłam czas na Randkach z piekieł ale styczeń uratowała Panna Samotne Serce przeczynata na końcu, na deser.
# 2012-02-05 23:44
Odpowiedz
@Potania
@Potania
254 książki 395 postów
2012-02-06 00:10 #
U mnie w styczniu słabo tylko 6 książek. Luty też nie zapowiada się dobrze, mimo trwających ferii po prostu nie mam czasu. Mam nadzieje, że mimo wszystko uda mi się przeczytać 52 książki w tym roku.
Wracając do podsumowania stycznia to był to dość wyjątkowy miesiąc, gdyż poznawałam nowych pisarzy poza jedną autorką(M.Kalicińską), z której twórczość znałam już wcześniej.

Jay Asher - "Trzynaście powodów"
Książka, w której zakochałam się od pierwszej strony i spowodowała, oblanie sprawdzianu w szkole, gdyż pochłonęła mi całą noc tak, że poszłam na zajęcia po 29h bez snu. Mimo wszystko było warto !

Małgorzata Kalicińska - "Zwyczajny Facet"
Przekonałam się na nowo do twórczości owej autorki. Według mnie najlepsza książka, którą dotychczas napisała.

Fiodor Dostojewski - "Zbrodnia i kara"
Jedna z niewielu lektur, która trafiła na moją półkę i zachęciła do poznania pozostałej twórczości autora( w lutym planuje przeczytać/przesłuchać "Biesy" i "Braci Karamazow"). Lekturę jak najbardziej polecam wszystkim zwłaszcza tym, którzy ich nie czytają z zasady.

Danielle Steel - "Duża dziewczynka" i " Happy Birthday"
Autorkę kojarzyłam już wcześniej, ale nigdy nie było mi po drodze, by przeczytać jakąś jej książkę. Zachęcona przez moją polonistkę sięgnęłam najpierw po "Dużą dziewczynkę" i zostałam pochłonięta bez reszty. Dziś na mojej półce spoczywa 6 książek tej autorki(uwzględniając 2 wyżej wymienione) i czekają na swoją kolej.
Urzekła mnie swoim lekkim stylem pisania i zgrabnym przechodzeniem z wątku do wątku. Myślę, że wielcy fani Pani Ahern przychylnie spojrzą na dzieła tej autorki i chętnie je przeczytają.

David Toscana - "Ostatni czytelnik"
Czyli największy zawód jaki mnie spotkał w ciągu, niemalże roku. Po przeczytaniu tej książki zaczęłam poważnie się zastanawiać, czy przypadkiem Orzeszkowa połączona z Sienkiewiczem jak dla mnie nie stanowiłby mniejszej mieszanki wybuchowej.
# 2012-02-06 00:10
Odpowiedz
@coconut
@coconut
635 książek 724 posty
2012-02-06 11:47 #
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2012-02-06 17:21 #
Styczeń - skromnie.

1. "Dziedzictwo cz.1" - Christopher Paolini
Paolini jak zwykle zachwyca, 5/5 + ulubione

2. "Małe kochanie, wielka miłość" - Ewa Nowacka
Podejście ponowne, wrażenia nieco lepsze, ale niektóre postacie jak denerwowały, tak denerwują. 4+/5

3. "Tajemnica Skyle" - Agnieszka Grzelak
Mały minus za pierwsze 70 stron, nic się nie dzieje, ale potem jest wielki powrót do formy. Rewelacja, 5/5 i ulubione.

4. "Wichrowe Wzgórze" - Emily Bronte
Duży plus za złożone charaktery bohaterów, reszta - średnia. 4/5

5. "Latarnik" - Henryk Sienkiewicz
Króciutka, ale bardzo bogata w wartości. Na plus. 5/5

6. "Uczennica Maga" - Trudi Canavan
Polecam z całego serca! 5/5 + ulubione

W styczniu przeczytałam 6 książek, w sumie 2089 stron, średnio jedna książka miała 348 stron. :)


# 2012-02-06 17:21
Odpowiedz
Odpowiedź
Grupa

Książki

Wszystko o książkach