Temat

Jak powinna zaczynać się książka?

Postów na stronie:
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2010-08-20 13:26 #
Witajcie :)
Założyłam taki wątek, bo mnie to zaciekawiło. Jaki Waszym zdaniem powinien być początek książki? Powinien przedstawiać postać, a może zaczynać się w samym środku sensacji?
Z jakimi początkami, które utkwiły Wam w pamięci, się spotkaliście? :)
# 2010-08-20 13:26
Odpowiedz
@Sonia97
@Sonia97
60 książek 3 posty
2010-08-20 14:44 #
Książkę powinno się pisać głównie sercem aby w końcu docierało to do samego sedna ludzkich serc , musi być ciekawa sam autor książki powinien się umieć przeistoczyć w to co pisze by umieć wydobyć najważniejsze to co ma do przekazania ludziom (odbiorcom) , tekst musi stanowić odpowiedni poziom musi potrafić przedstawić nam nie tylko sam środek sensacji ale i dobry początek by nas zainteresował odpowiedni i pociągnął nas do samego sedna jak i końca . A jeśli chodzi tobie blackmonth o dobry początek jakiej kolwiek książki czy powieści zbytnio ułatwiliśmy tobie zadanie :)) Pozdrawiam serdecznie
# 2010-08-20 14:44
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2010-08-21 16:26 #
Dziękuję za odpowiedź :)
Ja w książce "Miasto Śniących Książek" spotkałam się z opisem zaczynającym się od śmierci ojca poetyckiego głównego bohatera.
Czasami autorzy są w stanie rozpocząć książkę w ten sposób, że czytelnik nie wie praktycznie nic. Ani kto jest głównym bohaterem, gdzie się znajduje, przytłacza go ilość postaci. Z drugiej strony, jeśli wszystkie dzieła zaczynałyby się od przedstawienia bohaterów, byłoby to po prostu nudne.
Najznakomitsze rozpoczęcie książki, jakie zapamiętałam, to oczywiście Harry. Rowling historię rozpoczęła w dniu wielkim dla świata czarów, a więc zaczyna się ciekawie... a mimo to nie jesteśmy zdezorientowani, wszystko jest poukładane i logiczne.

A co sądzicie o prologach? Potrzebne, czy nie? Wnoszą coś do lektury, czy tylko mieszają w głowie?
# 2010-08-21 16:26
Odpowiedz
@misha
@misha
226 książek 236 postów
2010-08-21 16:36 #
Ja sama próbuję swoich sił w pisaniu [jest to fantastyka] i pierwsze zdanie mojej "powieści" brzmi:
"Ciało napastnika bezwładnie osunęło się na ziemię.
*
Polecam artykuł o pisaniu wstępów, w kwartalniku QFANT (Lucyna Markowska - Uwieść pierwszym słowem) jeśli ten temat Cię interesuje ;)
# 2010-08-21 16:36
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2010-08-21 16:40 #
Początek interesujący. Hmm, fantastyka... Można gdzieś posmakować twojej powieści? Jakiś blog, czy coś w tym stylu? :))
Dzięki, ja tak z ciekawości ;) Nie zamierzam sama czegoś napisać. Próbowałam. Brakuje mi cierpliwości i wytrwałości :) Bo wyobraźnię to ja mam, hoho ;D
# 2010-08-21 16:40
Odpowiedz
@misha
@misha
226 książek 236 postów
2010-08-21 16:43 #
Dzięki :)
Nie mam żadnego bloga, chociaż może gdzieś to zamieszczę :)
Właśnie, najgorzej jest wytrwać w postanowieniu napisania czegoś. Ale ja jestem uparta i mam nadzieję, że mi się uda :D
# 2010-08-21 16:43
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2010-08-21 16:56 #
Powodzenia :) Wierzę, że Ci się uda ;)
Ja próbowałam już kilka razy... Pamiętam mój pierwszy raz. Byłam mała, zainspirowały mnie "Dzieci z Bullerbyn", więc możecie sobie wyobrazić ten geniusz ;D Moja przecudowna powieść nazywała się "Kullos", jak dobrze pamiętam... Było może 2 chłopców, 3 dziewczynki... Praktycznie wszystko jak ww. lekturze. Drobne przeróbki, żeby nie było widać plagiatu i gotowe xD Oczywiście ozdabiane rysunkami z Painta. Po jakichś 4 rozdziałach mi się znudziło :)
# 2010-08-21 16:56
Odpowiedz
@Sonia97
@Sonia97
60 książek 3 posty
2010-08-21 17:00 #
# 2010-08-21 17:00
Odpowiedz
@misha
@misha
226 książek 236 postów
2010-08-21 17:03 #
:D ja też miałam podobne "początki", chociaż zwykle pisałam o psach, które do dziś są moją największą pasją :)
# 2010-08-21 17:03
Odpowiedz
@Sonia97
@Sonia97
60 książek 3 posty
2010-08-21 18:02 #
Ja pisze o różnych rzeczach , to co mi myśl na język przyniesie ...:)) ale co tam czas pokaże misha ale chciałabym też poczytać twoje wątki :) jeśli to możliwe na mojej stronce masz meila możemy być w kontakcie :) jeśli oczywiście chcesz
# 2010-08-21 18:02
Odpowiedz
@Cocophilia
@Cocophilia
359 książek 51 postów
2010-08-21 18:34 #
Początek powinien stawiać na oryginalność, świeżość ... z drugiej strony poziom książki nie powinien spadać przy dalszym czytaniu. Łatwiej wybacza się uchybienia na początku lektury niż na końcu.

Przykład niemal idealnego początku to "Sprzedawca Broni" Hugh Laurie'go. Konstrukcja wypadków i zabawa słowem wbija w fotel. Niestety jedyną jego skazą jest rozwinięcie akcji, które na tle reszty wypada mniej olśniewająco.
# 2010-08-21 18:34
Odpowiedz
2010-08-21 19:41 #
Moim zdaniem, powinno to być zdanie na pozór( dla czytelnika) wyrwane z kontekstu.Po dalszym " zagłębianiu się w lekturę", wszystko powoli zaczęło by się wyjaśniać.
# 2010-08-21 19:41
Odpowiedz
2010-08-21 20:25 #
Tak się delikatnie wtrącę. Jeżeli chcecie opublikować w sieci opowiadania itp. to zapraszam na nasze forum :)

http://nakanapie.pl/forum/wasza-tworczosc
# 2010-08-21 20:25
Odpowiedz
@misha
@misha
226 książek 236 postów
2010-08-22 15:53 #
@Mirabelka, mam takie samo zdanie na ten temat :)
# 2010-08-22 15:53
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2010-08-22 19:20 #
Ale z drugiej strony, wtedy łatwo się zniechęcić. Nie znasz żadnych budujących faktów, nie jesteś w stanie wyobrazić sobie świata o którym mówi autor. Osobiście wolę początki bardziej jasne, klarowne, co nie znaczy, że bez sporej dawki tajemniczości :)

@przemekk - wtrącaj się, wtrącaj, do woli :)
# 2010-08-22 19:20
Odpowiedz
@misha
@misha
226 książek 236 postów
2010-08-22 19:56 #
Mnie za to bardziej zniechęcają na wstępie długaśne opisy tego, co będzie. Wolę dowiadywać się w trakcie i od razu być "rzuconą" w wir fabuły :)
# 2010-08-22 19:56
Odpowiedz
@Natula
@Natula
765 książek 297 postów
2010-08-23 13:00 #
Słowa Hitchcocka, co prawda odnosnie filmu, ale z lekka modyfikacja , najlepiej pasują mojemu pochłanianiu ksiązek :-)

Film/Ksiązka powinien/a zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć.
# 2010-08-23 13:00
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2010-08-24 11:13 #
Im więcej postów, tym więcej poglądów... :)

Ze słowami Natuli, a właściwie Hitchcocka, zgadzam się w 100% :)
# 2010-08-24 11:13
Odpowiedz
@Maynard
@Maynard
617 książek 745 postów
2010-08-24 14:44 #
Tak jest. Dlatego lubię książki polskich fantastów, którzy prawie zawsze od razu "walą" z grubej rury i potrafią wciągnąć czytelnika już od pierwszych kartek. Wyśmienitymi "startami" powieści są moim zdaniem: miłosne igraszki Reynevana w "Narrenturm", ring w Strefach poza Czasem ("Zbieracz burz") lub bijatyka w karczmie ("Wilcze gniazdo").
Prawdziwym majstersztykiem jest też opowiadanie "Wiedźmin" które możemy potraktować jako prosty a zarazem rozbudowany wstęp do całego cyklu.
Dużym zaś minusem powyższych autorów jest wielka niemożność utrzymania napięcia i niezbyt udane zakończenia powieści. Szkoda...
# 2010-08-24 14:44
Odpowiedz
2010-08-24 15:10 #
Początek musi być dobry ;)
Nie oczekuję, że na początku dowiem się wszystkiego. Wręcz przeciwnie. Wystarczą tylko strzępki, które skłonią mnie do dalszej lektury. Ale muszą to być dobre strzępki. Całość musi być odkrywana powoli, tak aby móc ją powoli smakować.
# 2010-08-24 15:10
Odpowiedz
@Maynard
@Maynard
617 książek 745 postów
2010-08-24 15:46 #
A to również fakt. Tak na prawdę to wszystko zależy od stylu autora, gatunku literackiego oraz klimatu powieści. Wiadomo, że w kryminale miło jest jak w pierwszym rozdziale pada sobie jakiś trup, w historycznej powieści autor nakreśla jakieś tam ramy a w obyczaju przedstawione są czytelnikowi główne postacie oraz ich otoczenie. Jak mawiali starożytni Rzymianie - dla każdego coś miłego.
# 2010-08-24 15:46
Odpowiedz
2010-08-24 15:54 #
Dokładnie. Wszystko zależy od opowiadanej historii i autora. Kryminał, w którym w pierwszym zdaniu poznajemy mordercę może być również emocjonujący :)
# 2010-08-24 15:54
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2010-08-24 18:11 #
Wszystko zależy od kunsztu autora :) Zdarzało mi się, że przeczytałam w bibliotece jedną stronę i już: "BIORĘ TO!". W domu mój wybór okazywał się błędny... Ale czasami bywały miłe niespodzianki :)
# 2010-08-24 18:11
Odpowiedz
@fri2go
@fri2go
166 książek 34 posty
2010-08-24 18:52 #
Właśnie czytam książkę "Pierścień Borgiów" i tu akcja rozkręca się praktycznie od 2-3 strony, a dalej, w miarę rozwoju fabuły wtrącane są krótkie przedstawienia postaci, miejsc i elementów łączących to w całość. Takie właśnie lubię.
Wręcz przeciwnie odnoszę się do prawie całej twórczości Kinga, gdzie autor poświęca dziesiątki stron na przedstawienie głównego bohatera, jego przeszłości, portretu psychologicznego, i pisze tak jakby podniecał się tym, że tak szczegółowo opisuje pomieszczenia i sceny zdarzeń. Przez takie 'zagrywki' przez połowę ksiązki akcja ma podobne tempo jak w książce telefonicznej.
Dlatego właśnie wolę książki, które od pierwszej strony wciągają czytelnika w wir wydarzeń, a nie przez pierwsze 50-100 stron przedstawiają wygląd głównego bohatera, dlaczego pokłócił się z ojcem, matką, dziadkiem, pradziadkiem, nie ma psa ani kota, a lubi świnki morskie, co znajduje się w jego mieszkaniu, jakich ma kolegów w pracy, i że przy wyjściu z windy stoi automat z kawą.
# 2010-08-24 18:52
Odpowiedz
2010-08-24 19:35 #
fri2go - ja akurat za to lubię Kinga :) ale nie zawsze mu to wychodzi. W każdym razie świetnie buduje napięcie.
Maynard zwrócił uwagę, na to, że często mamy dobry początek, ale później autor się wypala. To niestety fakt, dlatego czasami wolę słabszy początek, ale dobre rozprowadzenie akcji i świetny finał.
# 2010-08-24 19:35
Odpowiedz
@Maynard
@Maynard
617 książek 745 postów
2010-08-24 20:34 #
Ja zgadzam się w zupełności z @fri2go. Pisałem już tu często i gęsto dlaczego nie przepadam za twórczością Kinga i widzę , że nie jestem sam. Mnie ostatecznie zraziła wybujał i przegadana "Mroczna Wieża", której dość ciekawy pomysł umknął autorowi i czytelnikom w wirze nudnej gadki i idiotycznym zakończeniu. Tu mieliśmy znowu inny zabieg, mianowicie taktykę tzw. "ataku podjazdowego" vel. "wojny zaczepnej". Co jakiś czas autor wyskakiwał z jakąś rewelacją, która wciągała czytelnika i zostawiała go głodnego dalszego ciągu na jakieś 200 stron i kilka lat bo autor pisał siedmiotomową "sagę" dobry kawał czasu. Jeśli chodzi o początek to King zaczął dość ciekawie ale potem się zgubił i dlatego Przemku można wciągnąć go na listę wypalonych jak tanie cygaro wyrobników.
Przykładem książki de motywującej czyli zabijającej czytelnika od pierwszych stron jest "Wachadło Focaulta" Eco, gdzie autor opisuje od samego początku pewne muzeum z chirurgicznymi detalami godnymi szwajcarskiego zegarmistrza. Znam tylko garstkę osób która przeczytała niniejszą powieść, mnie podobała się nawet bardzo.
# 2010-08-24 20:34
Odpowiedz
2010-08-24 20:48 #
Co do Kinga - nie przeczytałem dużej ilości jego książek, ale wśród tych, które czytałem znalazło się kilka lepszych i gorszych. Czasami przekombinował i zanudzał, ale i tak wyszedł na plus. Mimo wszystko uważam go za dobrego wyrobnika w swoim gatunku, w porównaniu z innymi.
# 2010-08-24 20:48
Odpowiedz
2010-08-24 20:52 #
A co do Mrocznej Wieży - przeczytałem 3 pierwsze tomy i podzielam Wasze zdanie. Początek niezły, ale z każdym tomem było co raz gorzej.
# 2010-08-24 20:52
Odpowiedz
@yeansgirl
@yeansgirl
147 książek 11 postów
2010-08-24 21:01 #
Ja osobiście zajmuję się głównie fanfikami w fantomie Zmierchu. Jeśli chodzi o prolog to piszę raczej tak aby nie było dokładnie wiadomo co gdzie kiedy, ale żeby mówiło to coś o książce. Sama też lubię, kiedy rozpoczyna się w takim stylu ;)
# 2010-08-24 21:01
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2010-08-24 22:09 #
"Książka telefoniczna akcję ma kiepską, ale za to ilu bohaterów..." :)

@przemekk - czytając Twój post, na początku zdziwiłam się, za co mnie lubisz xD potem zauważyłam, że brakuje słowa Cię ;D
# 2010-08-24 22:09
Odpowiedz
Postów na stronie:
Odpowiedź
Grupa

Książki

Wszystko o książkach