Shitownik paryski - dyskusja ogólna

students.pl nie zapomina o Shitowniku
http://www.students.pl/kultura/details/51314/Song-o-Wolnosci-Shitownik-paryski

Ogłaszamy wyniki piątej odsłony "Shitownika paryskiego"

Nagrodę główną - książkę "Joanna D'arc- mit i historia" ufundowaną przez serwis nakanapie.pl otrzymuje:

rozcinampomarancze

Kolejna nagroda - zestaw e-booków Pawła Zapendowskiego: "Jak z Almodovara", "Kokaina", "Budowniczy lalki" ufundowany przez wydawnictwo e-bookowo.pl - wędruje do Tanashi

szarikow - "Za spojrzenie przez 'pryzmat zwycięstwa" (cyt. z wpisu) - otrzymuje książkę Rafała Kosowskiego, "Perła", ufundowana przez "Stowarzyszenie ja i ty"

Dodatkową nagrodę - ufundowaną przez wydawnictwo e-bookowo.pl - ebook "Mój Anioł Stróż. Antologia" otrzymuje rozcinampomarancze - za najlepszy opis marzeń Joanny D'Arc

W związku z problemami, które przeżywa magazyn kulturalny DOZA, nie została przyznana nagroda prenumeraty magazynu. Na tę sytuację nie mieliśmy żadnego wpływu. Zamiast tej nagrody postanowiliśmy przyznać drugi egzemplarz książki "Joanna D'arc- mit i historia", który powędruje do Tanashi

Gratulujemy i dziękujemy Wszystkim za udział w zabawie!

To były piękne wpisy:-) Gratuluję zwycięzcom! :-)

gratuluję!

To prawda - zadanie nie było łatwe. Nim połapałam się o co w nim chodzi, napisałam pierwszą swoją pracę jak łatwo się domyślić - wyrwaną z kontekstu :-) a szkoda, bo tematy egipskie nie są mi obce. Nie w każdej odsłonie brałam udział, z braku przysłowiowej weny i pomysłu, ale z ciekawością czytałam wpisy innych. Czułam, że warto tu napisać coś lepszego, niestandardowego. Nie dla nagród. Dla samego współtworzenia. Mam nadzieję, że jeszcze będą takie projekty :-)

To bardzo ciekawy projekt jest. Dołączyłam dopiero w trzeciej odsłonie, ale za to z wielkim hukiem:)
Już to gdzieś pisałam ale jeszcze raz tu powtórzę - dla mnie jest to niesamowicie ważne, że pani Ewa Stachniak, uznana, było nie było, autorka doceniła moją pracę. I nawet gdyby nagrodą była tylko satysfakcja zobaczenia własnego nazwiska w książce to by mi to wystarczyło. Aczkolwiek wygrana książeczka oko cieszy i nie oddam jej nikomu.
Wzięłam udział w 4 i 5 odsłonie - w 5 to dosłownie w ostatniej chwili zdążyłam, bo mi sprzęt odmawiał posłuszeństwa i teraz myślę nad odsłoną nr 6.
Na podsumowanie jeszcze jest czas, ale już dzisiaj powiem, że to świetna zabawa i może jeszcze kiedyś?...

Ogłaszamy wyniki szóstej odsłony "Shitownika paryskiego". Tym razem każdy ze sponsorów nagród wskazał jedną osobę. Jest nią:

winterolmostover

Otrzyma ona:
- książkę Rosemary Bailey "Francja" ufundowaną przez serwis nakanapie.pl,

- zestaw e-booków Pawła Zapendowskiego: "Jak z Almodovara", "Kokaina", "Budowniczy lalki" ufundowany przez wydawnictwo e-bookowo.pl

- książkę "Opętanie: ekstremalne kino i pisarstwo Andrzeja Żuławskiego",, ufundowana przez "Stowarzyszenie ja i ty"

Gratulujemy i dziękujemy Wszystkim za udział w zabawie!

winterolmostover - WOW !!!! dałaś czadu :) (w pozytywnym sensie! a jakże)
Pozwólcie że skomentuję wyjątkowo wpisy - w tym przypadku teksty Songu.
Będzie to subiektywne. Pierwszy song spodobał mi się, szczególnie puenta, piszę z pamięci, bo ważne są wrażenia, to co zostaje. Jest luzacki i taki w stylu "obejdę się bez tego", męski i mocny właśnie swoim luzem. Drugi, nawiązaniem do szlachetnego zdrowia, no, zostawia niedosyt, ale jako wersja bardziej estetyczna ma własne miejsce pośród innych. Trzeci song, który wygrał, wgniata w fotel, albo inaczej, każe wstać i krzyczeć, liczne nawiązania do paryskich motywów tylko go pogłębiają. Song Tanashi jest wolnścią zrezygnowaną, gdy go pierwszy raz czytałem zadziwiło mnie że autorka zdobyła się na taką szczerośc, jest to niesłychane i piękne. Ostatni song, przetykany fragmentami prozy - tu mnie zakręciły właśnie te częsci prozą, byłem wstrząśnięty, że agni1 wpadła na ten pomysł, jakże ważny dla książki.
Są to moje komentarzy do właśnie co zakończonego konkursu, ale nagrody przyznało jury i jemu należą się też brawa za wielomiesięczną pracę przy kolejnych odsłonach zabawy z książkami!!

Wyrwało mnie z butów! Naprawdę nie spodziewałam się! Jestem po pierwsze wzruszona, bo song pisałam po północy ot tak. Jak widac więc powinnam używac szarych komórek, kiedy moje ciało dawno chce spac ;)
Po drugie uważam, że reszta konkursowiczów przedstawiła utwory na wysokim poziomie! Nie pozostaje mi nic innego jak podziękowac za możliwośc udziału i cieszyc się, bo to dla mnie wyróżnienie, którego naprawdę moja skromna osoba nie spodziewała się! Jestem wzruszona, za to wasze uznanie. Gdybym mogła skoczyłabym dzisiaj na bungee!

B R A W O !!!
Jestem z Ciebie dumna:)

:*

Ja także jestem dumny!:D
A schodząc na ziemię piękna robota. Jestem pod ogromnym wrażeniem, genialnie wplotłaś nastrój pomiędzy rozmarzone, niestety troszkę smutne, literki;)
Gratuluję zasłużonego moim zdaniem, zwycięstwa!

Dobra dajcie pyska :)

:D

Po naszemu to po trzy, tylko z daleka - w obecnych czasach te zarazki ;)
A na poważnie. Bardzo dobry pomysł na konkurs. Nie tylko sztywne recenzjonowanie, ale kreatywne pytania. Oby więcej takich konkursów i większej ilości uczestników, bo skromnie było.

Gratulacje!:D Zasłużyłaś winterolmostover, szczególnie spodobał mi się ten fragment :
"O wolności wciąż pamiętaj, nie rezygnuj,
Twoja miłośc, Twoja wiernośc mą enigmą"

A co do wspomnień z Shitownikiem, to była świetna zabawa! Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim i jestem mile zaskoczona, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś podobny konkurs tu zagości, bo myślę, że wspólne pisanie to wspaniała rzecz - kiedyś pisałam z koleżanką opowiadanie, te same postacie, ten sam moment, a tyle różnic pomiędzy naszymi wypowiedziami! Tak samo było tutaj, wiele różnych poglądów, każdy ciekawy i twórczy, a tak różny od poprzedniego. Shitownik z całą pewnością będę wspominać ciepło, bo to jedna z tych zabaw, która - jak sądzę - łączy kanapowiczów:)

Cóż taka cisza?
Pozwolę sobie zauważyc, że e-book już jest wydany.

Też dzisiaj zauważyłam :-) na blogu:-)

Miło tam odnaleźć siebie...:-)

bardzo jest mi miło że e-book dzisiaj się ukazał, za parę dni zrobimy premierę tutaj w serwisie (te parę dni potzrebne jest ze wzgl. technicznych) wiele wpisów autorstwa osób z nakanapie!

och, miło, miło...:-) i pewnie już nie będzie mnie tak przed komputerem bo wyjeżdżam tam gdzie ptaki zawracają, jak to niektórzy się śmieją;-) ale za to mieszka tam czarny bocian :-) ...z resztą i tak przez moje ostatnie zaganianie końcówka shitownika uciekła mi i czuję niedosyt, no ale trudno, tak to już bywa. I tak się cieszę, że już wyszedł bo uwielbiam czytać shitownikowe teksty i nie mówię tu o swoich, o nie! ;-)

@zapendo
W takim razie, czekamy z niecierpliwoscią ;)

Z mojej strony powiem, że to był niesamowity konkurs i cieszę się, że chociaż na dwie ostatnie odsłony zdążyłam. :) Oby więcej tak kreatywnych zadań w przyszłości dla nas interneutów :)
Miło zobaczyc nicki i nazwiska znajomych mi tu osób :)

winterolmostover
tak, internautów warto zaciągnac do pracy, do pisania, efekty tych "odsłon" konkursowych przerosły moje oczekiwania i jestem pewien że spodobają się czytelnikom. W sposób do końca dla mnie niezrozumiały stworzyła się z nich przekonująca całość, powstała książka, sama ocenisz...

Warto :)
Ale nie zgodzę się, że "zaciągnąc" ;) Wszyscy, którzy udział wzieli nie byli pewnie specjalnie zaciągani. Ja użyłabym zwrotu: zachęcic, zmobilizowac :)

(przepraszam, musiałam to powiedziec inaczej nie umiałabym dzisiaj zasnąc)

nie wiem, czy gdzies podobne dzieło juz powstało, wspólnego pisania,

;) teraz zgodzę się w całości.
Nie orientuję się, czy podobne dzieło już powstało, czy ktoś miał już taki pomysł, ale mnie przypadł do gustu. Jeśli chodzi o podstawy organizacyjne to z pewnością dzięki nim konkurs był "podkrecający" :) Pozdrawiam serdecznie.