Ja tu sobie siedzę i czytam i nagle słyszę takie ciche tup-tup-tup-tup-tup-tup-TUP-TUP! Odwracam się, a tu na poduszce od kanapy idzie taki oto towarzysz przecudny i maleńki
Aleks! Serca nie masz! Jaką eksmisję? Toż to malutkie pajączkowe dziecię. Znalazł dom w szczelinie przy parapecie. Tzn. pomogłam mu znaleźć 😉
A niech mu będzie. Jak przezimuje do wiosny to może z wdzięczności Cię nie zje. 😉
To ja jeszcze dodam, że skoro to jest skakun to nie będzie prządł sieci i może kiedyś zaobserwujesz jak czai się na swoje śniadanie i robi na nie hop! :D
@Chassefierre, ale gdzie on znajdzie śniadanie w środku zimy? Wszystkie muchy poszły spać.
Na pewno coś znajdzie. ;)
@Wiesia - pająki są naturalnymi wrogami pluskiew. Już choćby dlatego powinniśmy je nosić na rączkach, podsuwać im smaczne kąski i delikatnie głaskać po małych pajęczych główkach. Z pająkiem w mieszkaniu możesz spać spokojnie wiedząc, że żaden diabelski, demoniczny, podstępny, wyrachowany, obrzydliwy, obsceniczny, okrutny i wstrętny krwiopijca nie zakradnie się do Twojego mieszkania, żeby założyć gniazdo w jakimś ciemnym i niedostępnym miejscu tylko po to, żeby przez najbliższe miesiące wysysać z Ciebie krew!
@aleksiunka skakun rozpoznaje swoje żarełko po kształcie (ma naprawdę dobry wzrok) i jemu nie przeszkadza, ze jakaś mucha sobie śpi. Nawet lepiej :)
Właśnie sobie przypomniałam, że przecież u mnie też taki mieszkał za obrazem, a skoro jeszcze żyję, więc prawdopodobnie nie figurowałam w jego menu. Dawno go nie widziałam. Chyba wyprowadził się latem.
Aleks, u Ciebie to była prawdziwa bestia. Mój maluszek był naprawdę uroczy. U mnie często na kwiatkach skakuny siedzą i jakoś dajemy radę. Co prawda coś mnie trzy tygodnie temu dziabnęło w palec u nogi nocą, ale wątpię by to był akurat ten pajączuszek. Poza tym skakuniki nie są chyba aż tak jadowite żeby mi stopa spuchła i żebym nie mogła jej zginać przez tydzień. Naprawdę wątpię. Kątniki to chyba co innego (ten Twój zza obrazia 😉). Ten taki maleńki był jak 1/4 mojego paznokcia małego palca u dłoni. Serce mi ściskało jak go wypuszczałam na parapet. Mam nadzieję, że tam nie zamarznie bidulek 😢. Może mu trochę sianka powinnam podrzucić czy kilka niteczek?
@Wiesia - Ty kochana nie wiesz jeszcze jakich dzikich lokatorów masz w mieszkaniu i kto u Ciebie nocuje... 😉
Jedyne czego się trochę obawiam to może tego, że ktoregoś dnia z doniczki ze storczykami wyskoczy mi jakaś tarantula goliat. Wtedy zobaczycie go/ją albo w słoiku albo plamę po nim 😉 to zależy od jego/jej kultury osobistej 😅
@silenzio, masz rację. Mój to przecież nie skakun i o wiele mniej sympatyczny z wyglądu. Tym bardziej odwołuję pomysł eksmisji.
Chciałabym powiedzieć, że wrzucanie zdjęć w tym wątku nie ma już chyba sensu. Automatycznie zmniejszana rozdzielczość powoduje, że zdjęć nie da się oglądać. Właśnie spojrzałam na swoje i się przeraziłam. Chciałam Was zapytać czy wiecie jakiego miasta to panorama, ale na zdjęciu prawie nie widać miasta! Szkoda. Czy na blogach jest podobnie?