Prezenty - prezentami, ale... Mnie natomiast w domu brakuje regałów. To straszne. Książki stoją już w dwóch rzędach, mimo, że półki są właściwie na całej ścianie. Pech chciał, że cała rodzina czyta i miast na kolejne książki, gotówkę trzeba na dodatkowe meble wydawać.
I proszę, żadnego śniegu nie zamawiajcie. Pod koniec grudnia - proszę bardzo, ale wcześniej nie!