Przystań Nocnych Marków

A ja wczoraj w nocy coś naskrobałam i dzisiaj dodałam, a teraz czytam kolejną książkę. Szczerze to nic mi się nie chcę, a wypadałoby się trochę pouczyć...

Cześć! Nareszcie mogę troszkę dłużej posiedzieć. Mam taką nadzieję, bo już się oczka zamykają...

Co słychać?

U mnie jak widać nic ciekawego. Nadal choruję. A u was?

zależy gdzie ucho przystawisz :P

ja się wezmę za czytanie Sparksa teraz, mam z biblioteki, a moja bibliotekarka skocnzyła urlop - wypadałoby oddać :P

I jak Ci się podoba? Ja czytałam jak na razie "Pamiętnik" i muszę przyznać, że bardzo mnie wciągnął i poruszył. Jak tylko ogarnę się z książkami to pewnie jeszcze coś przeczytam.

Ja sporo jego książek przeczytałam, Pamiętnik mnie nie zachwycił co przemawia za moją tezą że jestem wyzutą z uczuć zimną suką :P
Mam "Dla Ciebie Wszystko" i dziś pewnie zacznę

Dla mnie "Pamiętnik" był bardzo przeciętny, niestety. Za to "Trzy tygodnie z moim bratem" - cudo! :D
Witam ;) Ten tydzień był baaaaaardzo ciężki, zapewne zaraz zasnę, a jeszcze jutro muszę wstać w miarę wcześnie ;/

Czy u was też tak leje od wczoraj? Jak to dobrze, że nie muszę jak na razie nigdzie wychodzić...

U mnie łao w nocy - fajnie ksiażkę się czytało.

"Trzech tygodni" nie czytałam.
Muszę dziś zrobić przelew, zobaczyć o której mam busa i oglądnąć Good wife no i poczytać :P

u mnie padało wczoraj ale dzisiaj chyba nie, przynajmniej nie jak musiałam wychodzić z domu. co do sparksa to jakoś nigdy go nie czytałam za to widziałam dużo filmów. to też jest przyczyna nie czytania, bo już wiem o czym będą. a film pamiętnik to jeden z moich ulubionych. przed formatem kompa miałam go na dysku to tak raz na tydzień musiałam sobie obejrzeć na dobranoc. później to już przewijałam tylko na te fragmenty wspomnień :)

a black tak przy okazji to składam zażalenie bo chyba mnie zaraziłaś troszkę!

Przepraszam bardzo, nie chciałam. :<
Mnie to choróbsko trzyma od trzech tygodni niestety i mam nadzieję, że już wyzdrowieję, bo nie uśmiecha mi się takie coś i to jeszcze w trzeciej klasie...

Przepraszam, przeżywam mały dylemat i dlatego nic nie pisałam. Czy któraś z Was rozważa logistykę na studiach?! AAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...

Sparks? Hmm... Skoro on to na pewno "I wciąż ją kocham". Uwielbiam tą książkę i film. "Ostatnia piosenka" też fajna, choć najpierw obejrzałam film, co mnie niestety, hmm... rozczarowało w książce? "Anioł stróż" to dobra książka jego. Trochę inna od pozostałych, z prześladowcą-wariatem, trochę tak romansowo-sensacyjnie. Dobra mieszanka. ;) "Na zakręcie" też ujdzie.

Dziewczyny, więcej zdrówka życzę! Mnie po wczorajszych biegach na wf w parku, kiedy było naprawdę chłodno, wiał wiatr i padał deszcz, brrr, łapie choroba. Znowu!

Powiem raz i nie będę powtarzać: jak wybieracie studia to idźcie na takie gdzie czujecie powołanie lub wiążą się z waszymi zainteresowania. Nie ma sensu się męczyć na czymś nietrafionym.

Jeśli chodzi o logistykę to ponoć dobry zawód po tym jest. Doradzam jednak zrobienie go na studiach wojskowych np. Akademia Morska w Gdyni. Nie dość, że zyskujesz studia wyższe to i stopień wojskowy.

Wiem, żeby wybierać coś, co się lubi, w czym można się odnaleźć. Dlatego odrzuciłam medycynę, architekturę i te sprawy. Ciągle krążę wokół ekonomicznych kierunków. A logistyka to tak, tylko na Akademii Morskiej, w moim wypadku w Szczecinie. ;)

tfu pomyłka! raz, że złą uczelnię podałam to jeszcze kierunki pomyliłam. Chodziło mi o Akademię Marynarki Wojennej. A kierunki wojskowe tam to nawigacja lub budowa maszyn. Ale jakoś ta nawigacja mi się w mojej głowie przerobiła w logistykę, lecz poszukać można na uczelniach wojsk lądowych bo chyba jakieś muszą być prawda?

@laureina - prawda. Ja zaczęłam teraz studia - filologię rosyjską, bo wiedziałam, że dobrej pracy związanej z moimi zainteresowaniami nie znajdę (jeździectwo, kynologia). I już jestem zniechęcona. :p Mimo, że w dużym mieście mieszka mi się dobrze, poznałam świetnych ludzi, to jednak rosyjski to nie moja bajka.

Na którym roku jesteś? Może jest możliwość zmienienia na filologię angielską/polską/...? A nuż w innych języku się odnajdziesz? ;)
Ja rozważałam całkiem niedawno (ale dawno też) filologię polską. Jednak gdzie tu pracę znaleźć, w tym problem...

U mnie logistyka najlepiej stoi w Szczecinie na Akademii Morskiej i Uniwerku. I tylko między nimi wybiorę, jeżeli zdecyduję się na logistykę. ;)

rosyjski jest świetny :) :)

dodało się podwójnie -.-

Rosyjski jest piękny :D Jak już opanuję na przyzwoitym poziomie niemiecki i hiszpański, zabieram się za naukę :D
Antyska - a nie myślałaś o psychologii przypadkiem? Czy znowu mi się osoby pomyliły? xd
Mnie się marzy medycyna *.* Od 3 roku życia. A konkretniej - ortopedia *.* Straszny kierunek, okropnie dużo nauki, ale jakbym miała wybrać - filologia (angielska, hiszpańska lub jeszcze jakaś inna - czyli również marzenie, bo od paru lat chcę być tłumaczem) czy medycyna - wybrałabym tę drugą. Jeeeeeeej, jak dobrze, że mam jeszcze parę lat na podjęcie decyzji xd Takich dylematów jak ma Antyska bym nie zniosła xd

Niemiecki jest paskudny, gwałci moją duszę. Z jeżyków które znam na niemiecki mam alergię :/


Dobra kasę mam, transport mam. Będę się inaugurować. :)

A Sparksa zaczęłam ale chyba dziś nic z tego, nie trafia w mój klimat

@secretelle dobrze, kiedyś myślałam o psychologii i wspomniałam tutaj, ale przeważał kierunek ekonomiczny. :) Ja powoli wysiadam z takimi dylematami...

Ja próbuję czytać "Pamiętne lato" Lesley Lokko, bo w końcu mam w miarę wolny weekend i jest czas. ;) Sparksa mam dość na dobre kilka miesięcy...

ja zaczęłam jakiś staroć z fantastyki i jakoś się buja, co prawda trochę wstęp sapkowskiego popsuł mi zabawę bo streścił co się wydarzy ale wciąż mam nadzieję, że coś mnie zaskoczy :)

co do studiów ja jestem na resocjalizacji bo czułam powołanie. chcę pracować w służbie więziennej, planuję zrobić sobie jeszcze podyplomówkę z arteterapii i prowadzić programy terapeutyczne. dusza twórcza dobrotliwa jestem i wybrałam dobrze, chociaż w momencie składania papierów był to pewien impuls.

Witam ;)

Jednak nie było dzisiaj imprezki, więc wpadłam ;]

Impuls często pomaga w życiowych wyborach... na lepsze. ;)
Ja jestem typowy ludzki mieszaniec... W każdym zawodzie odnajdę cząstkę siebie.

@Paulaaaa witaj!