Temat

Współpraca z wydawnictwami

Postów na stronie:
2011-05-08 17:10 #
Do czwartej nad ranem się odmóżdżałem nad redakcją&korektą ebooka, dajcie mi spokój z myśleniem... ^^
# 2011-05-08 17:10
Odpowiedz
@Lena173
@Lena173
189 książek 759 postów
2011-05-08 17:11 #
Fenrir - powiem Ci szczerze, że ani nie czytałam tego cyklu, ani nie widziałam ekranizacji, więc niestety nie wiem co Lukasowi wyszło ze Star Wars :)
# 2011-05-08 17:11
Odpowiedz
@enga
@enga
523 książki 143 posty
2011-05-08 17:15 #
Fenrir - to może idź spać zamiast siedzieć na forach? :P Albo pracuj teraz zamiast o 4 rano ;)
# 2011-05-08 17:15
Odpowiedz
@anek7
@anek7
656 książek 646 postów
2011-05-08 17:15 #
Lena filmy są cudne - moje ukochane to te pierwsze trzy (czyli epizody 4, 5 i 6) ale i te nowsze też fajne:)
# 2011-05-08 17:15
Odpowiedz
@Lena173
@Lena173
189 książek 759 postów
2011-05-08 17:18 #
Anek7 może kiedyś będzie mi dane je obejrzeć, chociaż do SF jakoś mnie nie ciągnie ;)
# 2011-05-08 17:18
Odpowiedz
2011-05-08 17:27 #
@enga, zapewne nigdy nie pracowałaś w mojej branży? Pal licho, jak tekst się łatwo poprawia. Ja trafiłem na taki z innej bajki...
# 2011-05-08 17:27
Odpowiedz
@Nadeine
@Nadeine
41 książek 31 postów
2011-05-08 17:38 #
Ja powiem jedynie, że nie miałam pojęcia o takiej współpracy, dopóki nie weszłam w ten wątek. Sama zaczęłam prowadzić bloga bardzo niedawno - gdzieś koło 30 kwietnia i jakoś nie mam zamiaru współpracować z wydawnictwami. Rozumiem, że fajnie jest dostawać książki za "darmochę", ale co, gdy po jakimś czasie nam się to "odwidzi"? Kontakt na blogu mam, ale sama pisać do wydawnictw nie zamierzam. Ot, chcę po prostu wczuć się w pisanie recenzji i poprawić swój warszat pisarki, bo w moim mniemaniu piszę okropnie. No, ale nie mnie to oceniać ;)
Wiem też, że książki tanie nie są. Ale po coś istnieją biblioteki, prawda? Na przykład w mojej co jakiś czas - 2-3miesiące - robią "wyprzedaż". Można kupic naprawdę ciekawe tytuła za 1-5 zł, nie więcej. Tak więc, trzeba szukać tanich książek, nie narzekać, że są drogie.

PS. Dla zainteresowanych mój blog: http://ksiazkoholiczka-nadeine.blogspot.com/
# 2011-05-08 17:38
Odpowiedz
2011-05-08 17:59 #
No, i takie podejście mi się podoba! :D
# 2011-05-08 17:59
Odpowiedz
@enga
@enga
523 książki 143 posty
2011-05-08 18:07 #
Fenrir - a co ma do tego moje doświadczenie lub jego brak? Przecież nic nie wiesz o mojej pracy i doświadczeniach ;)

Chodzi mi raczej o to, że zamiast siedzieć i tracić czas na komentowanie na forach, to lepiej zużytkowałbyś ten czas na pracę, a nie potem się skarżył jaki z Ciebie biedny żuczek, bo to 4 rano musiałeś coś robić. Coś za coś przecież :p
# 2011-05-08 18:07
Odpowiedz
2011-05-08 18:18 #
Niedziela jest. Słyszałaś kiedyś o takim dniu? Chociaż jeden dzień chcę się pobyczyć w łóżku do 9 rano, a później w spokoju poczytać, ewentualnie fora poprzeglądać.
# 2011-05-08 18:18
Odpowiedz
2011-05-08 18:22 #
A wiesz, jak termin goni, to termin goni. Korekta i redakcja to nie jest łatwe zadanie wbrew pozorom, a trafiła mi się jeszcze obyczajówka. :(
# 2011-05-08 18:22
Odpowiedz
@enga
@enga
523 książki 143 posty
2011-05-08 18:23 #
Hm... czy Ty sobie przypadkiem nie przeczysz stawiając w jednym momencie odpoczynek i goniący termin? Jak się chce mieć pracę taką, a nie inną, to terminy są najważniejsze przecież i jeżeli się nie wyrobiło wcześniej, to i niedziela nie jest żadnym świętem. Poza tym ateista święcący dzień święty? :P Zrób sobie niedzielę we wtorek :P
# 2011-05-08 18:23
Odpowiedz
@anek7
@anek7
656 książek 646 postów
2011-05-08 18:38 #
Co dzisiaj jakiś taki nerwowy dzień jest?
# 2011-05-08 18:38
Odpowiedz
2011-05-08 18:47 #
Nie, w niedzielę nie muszę nigdzie iść. :-P
# 2011-05-08 18:47
Odpowiedz
@Lena173
@Lena173
189 książek 759 postów
2011-05-08 18:47 #
Czy ja wiem, czy taki nerwowy?

# 2011-05-08 18:47
Odpowiedz
@kasiek
@kasiek
114 książek 263 posty
2011-05-08 18:50 #
Ja za GW niedawno się wzięłam i mi się bardzo podobało. Ogłosiłam się Żoną Yody ;P

Tak jak mówiłam na początku bardzo mnie kręciło otrzymywanie książek, fakt prowadziłam bloga dwa lata i robiłam to dla przyjemności, teraz jednak jestem zawalona recenzyjnymi. Moje prywatne leżą i kwiczą. Tyle tylko, że oczekując na obroną i zajmując się czymś z wolnej stopy jako wollontariusz a wciąż mając organizację czasu studencką, mogę wiele czasu na czytanie poświęcić.
Kiedyś mogłam sobie zrobić tydzień bez książek, oglądać seriale, robić na drutach, wychodzić ze znajomymi, a teraz tydzień to wyrwa czasu w trakcie której rosną niebotyczne zaległości.
Wiem, ze te wydawnictwa mi zaufaly, oczekują więc że nie zawiodę. A dodatkowo jestem perfekcjonistką i chyba mam paniczną fobię przed zawiedzeniem czyjegokolwiek zaufania. Więc to nie jest takie o!

Nie wyobrażam sobie sytuacji, że sprzedaję wydania przedpremierowe. Słyszałam, że bloggerzy oddają do biblioteki. Przemyślę tą opcję, ale ja mam problem z pozbywaniem się książek(w drugą stronę prawie nie mam oporów :P)

Szkoda, że my tu piszemy coś ważnego a jak ktoś ma zamiar kantować, czy się migać i nie grać fair, to i tak to wejdzie jednym uchem a wyjdzie drugim, szybciej niż weszło :(
# 2011-05-08 18:50
Odpowiedz
2011-05-08 19:55 #
czytam Was uważnie i uśmiech nie schodzi z mej twarzy.
Ja zauważyłam jeszcze jedno ciekawe zjawisko - bloger wrzuca książkę na półkę "do wymiany" zanim ją przeczyta. W tym samym dniu, w którym ją dostał, jednocześnie - mam i wymienię:)

Ale to oczywiście napisałam tak dla poprawienia humoru - wszak tyle mojego, co sobie pogadam, a świata nie zmienię.

Widzę, że ostatnio zrobiła się moda na blogi z recenzjami (mniej więcej od jesieni 2010), mam ochotę spytać - czy jest na sali ktoś, kto nie prowadzi bloga?
Bo że wszyscy czytają - to dobrze. Wszyscy piszą recenzje? Dla kogo?
Powiedzcie szczerze - macie czas na czytanie tych recenzji?
Nie odnosicie wrażenia, że wchodzą do Was ludzie po to, żeby napisać - zachęciłaś mnie, zapraszam do siebie?
Nie mam nic przeciwko, niech piszą, niech wchodzą tylko po to. Ale czujecie klimat?
# 2011-05-08 19:55
Odpowiedz
@kasiek
@kasiek
114 książek 263 posty
2011-05-08 20:04 #
Ja czytam. wszytkie które komentuję, które mnie zainteresowały czytam
# 2011-05-08 20:04
Odpowiedz
2011-05-08 20:07 #
no tak, ja też czytam te, które skomentowałam. Ale to są naprawdę rzadkie przypadki i tylko u wybrańców (czyt. ludzi znanych mi od dłuższego czasu).
Pytam o te komcie, co to wiesz - ciekawa recenzja, zapraszam do mnie:)
Bez liku jest tych blogów i komentujących. Naprawdę wierzycie, że oni wszyscy czytają od początku do końca to, co Wy napisałyście?
# 2011-05-08 20:07
Odpowiedz
@Lena173
@Lena173
189 książek 759 postów
2011-05-08 20:19 #
Powiem Ci Kalio, że czasami tego typu komentarze zaczynają mnie irytować.

Zdaje sobie sprawę, że i ja nie zawsze pisuję idealne wypowiedzi, jednak staram się to robić za każdym razem. Bardzo często w ogóle nie pozostawiam po sobie śladu na niektórych blogach. Recenzję owszem i czytam ale jeśli mam nakreślić coś bezwartościowego, to wolę zaoszczędzić sobie i komuś czasu.

Poza tym na kilku stronach zauważyłam posty typu: "Jest mi smutno, bo ja chodzę i komentuje u wszystkich, a u mnie pojawia się raptem garstka osób"
# 2011-05-08 20:19
Odpowiedz
@Rebellish
@Rebellish
531 książek 320 postów
2011-05-08 20:28 #
A mnie najbardziej rozbrajają komentarze: "Twoja recenzja bardzo mnie zachęciła...", "Cieszę się, że recenzja jest tak pozytywna, bo mam w planach przeczytanie tej książki..." pod recenzjami, które są negatywne albo po prostu nie wyrażają się o danej książce zbyt zachęcająco. Nie raz spotkałam się z czymś takim, ostatnio nawet na swoim blogu.
# 2011-05-08 20:28
Odpowiedz
2011-05-08 20:31 #
żartujesz... :D
Poważnie? Chodzą i komentują u wszystkich a u nich nikt. No, to jest smuteczek.
Właśnie o coś takiego mi chodzi.
Zaraz błyska mi myśl - może zamiast chodzić i komentować, idź i poczytaj książkę?
Jak ludziom nie szkoda czasu, ja nie wiem.
I żeby nie było - ja dużo siedzę przy komputerze, ale to jest na zasadzie takiej, że właściwie czytam książkę, a na forum od czasu do czasu zajrzę, to tu, to tam. Na blogi zaglądam tak:
po pracy przejrzę zakładkę u siebie, i jeśli widzę, że ktoś zrecenzował interesujący mnie tytuł, to wchodzę i czytam. Czasami skomentuję, ale tak jak Ty - najczęściej nie, bo nie chce mi się pisać frazesów. Jeśli mam coś konstruktywnego do powiedzenia, to mówię. Na pewno nie zachodzę do wszystkich, dnia by mi zabrakło:)
# 2011-05-08 20:31
Odpowiedz
@Lena173
@Lena173
189 książek 759 postów
2011-05-08 20:41 #
Kilka takim agentek niestety spotkałam na swojej drodze. Od razu przypomniały mi się czasy, jak kilka lat temu pisałam opowiadania na Onecie i bardzo często spotykałam na swojej drodze blogi, które prowadziły komentarzową wymianę i albo kilkunastokrotnie wklejały taki sam tekst, albo po prostu numerki wklepywały i tyle ;)

Powiem Ci, że mój tryb czytania w domu wygląda podobnie. Komputer mam włączony, a najczęściej zamiast na nim siedzieć, to czytam na kanapie jakąś książkę i w między czasie zaglądam to tu, to tam :) Chyba, że jest coś do zrobienia z "Włóczykijką" to wtedy przysiadam na dłuższy moment.

# 2011-05-08 20:41
Odpowiedz
@enga
@enga
523 książki 143 posty
2011-05-08 20:43 #
O tak, ostatnio znajoma blogerka podesłała mi link do notki u obcej mi blogerki, gdzież dziewczę pół płakało, pół groziło, coś w stylu: w ogóle nie komentujecie! przestanę pisać, bo przecież bez komentarzy po co pisać!
Ręce mi opadły, szczęka, włosy i wszystko inne ;) No, ale niektórzy już tak mają, że komentarze to dla nich wyznacznik istnienia bloga. Ja tam osobiście nie jestem w stanie tego pojąć, ale może motywację do założenia bloga miałam inną niż te osoby. Owszem, bardzo lubię komentarze (chociaż może nie takie, o których pisze kalio ;p), ale nie "żyję" dla nich.

I ja mam taki tryb komputerowo-książkowy jak Wy :D
# 2011-05-08 20:43
Odpowiedz
@kasiek
@kasiek
114 książek 263 posty
2011-05-08 20:46 #
Nabijamy tylko rachunek za prąd :P


Moja Siostrzenica jakiś czas temu egzystowała z koleżankami w ten sposób w Sieci. Teraz na szczęście jej przeszło.
Jasne, ze lubię komentarze, nie są konieczne degzystencji godnej...
# 2011-05-08 20:46
Odpowiedz
2011-05-08 20:47 #
Lena - no to się zrozumiałyśmy:)

Enga - takich gróźb bym chyba nie wytrzymała i napisałabym - to przestań:D
Najoczywistsze odpowiedzi mi zawsze pierwsze przychodzą do głowy, a potem się reflektuję, że chyba urażę kogoś;)
Mnie jeszcze drażnią komcie - książka nie dla mnie; tego gatunku nie czytam itp.

Ja to rozumiem, ja na przykład nie lubię reportażu. Czy to znaczy, że mam wchodzić do Engi, która reportaż lubi i pod każdą recenzją o książce reportażowej pisać "nie dla mnie"?
Po co???
# 2011-05-08 20:47
Odpowiedz
@Lena173
@Lena173
189 książek 759 postów
2011-05-08 20:49 #
Niektóre osoby piszące opowiadania stosują zasadę: Jeśli pod notką zbierze się "n" komentarzy, to dodam kolejny rozdział. Dobrze, że w książkowym świecie nie widać tego typu osób :) To by dopiero było ;]

Kalio - tego typu komentarze czytam ilekroć napiszę recenzje na temat książek paranormalnych albo polskich autorów ;/
# 2011-05-08 20:49
Odpowiedz
2011-05-08 20:49 #
Kasiek - prąd prądem, a uzależnienie uzależnieniem;)
Lubię swoje nałogi i nie pozbędę się ich dla niczego. Chyba że mi samo minie. W co wątpię.
# 2011-05-08 20:49
Odpowiedz
@enga
@enga
523 książki 143 posty
2011-05-08 21:11 #
Kalio - nawet nie wiesz, jak mocno musiałam się powstrzymywać, żeby tego nie napisać :D:D:D Oj, ależ byłam blisko, ale w końcu stwierdziłam, że nie będę dziewczęcia dobijać :D
Te komentarze: "nie dla mnie", "nie przeczytam", to faktycznie nic nie wnoszą i nie mam pojęcia po co są pisane. Chyba zwykła promocja ;) Kalio - no, jak to po co? Promuj się ;D

Lena173 - już widzę na przykład takiego Grzędowicza czy inną Meyer (nie zabijcie mnie za to zestawienie) grożących: jak nie kupicie X egzemplarzy i nie napiszecie Y pozytywnych recenzji to nic nie wydam! :D
# 2011-05-08 21:11
Odpowiedz
@sabinka.t1
@sabinka.t1
117 książek 62 posty
2011-05-08 21:12 #
Mam swoje ulubione blogi, gdzie czytam, czasem komentuje, jak mnie coś zainteresuje lub mam coś do powiedzenia.... ale to, ze nie zostawiam komentarza, nie znaczy, ze nie czytałam, nie byłam...ale po co pisać byle co ???
Myślę, że właściciele zaprzyjaźnionych blogów i tak wiedzą ,że zaglądam :)
# 2011-05-08 21:12
Odpowiedz
Postów na stronie:
Odpowiedź
Grupa

Wspierajmy się nawzajem!

Grupa, na której zarówno początkujące osoby, jak i bardziej zaawansowane mogą dzielić się swoją twórczością. Prowadzisz instagrama, bloga czy kanał na YouTube w tematyce książkowej? Udostępnij link, a reszta postara się zaglądać. Możemy też zorganizować linkowe party i wiele innych!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl