TU JEST DOWÓD, ŻE NIE SZANUJESZ ZDANIA INNYCH (A KAŻDY KSIĄŻKĘ ODBIERA ZUPEŁNIE INACZEJ - a wg Ciebie wszyscy muszą myśleć tak jak Ty, żeby mieć "gust"): "Symtuastic, między gustem, a niepotrafieniem dojrzenia wad książki to jest różnica. :>
jak ktoś nazywa np. "Igrzyska śmierci" innowacyjnymi, to mi się cisną niezbyt ładne epitety, bo ten ktoś nawet nie wie, o czym pisze."
a komentarze o których mówiłam to:
"Biedactwa, a słyszałyście, że książki można WYPOŻYCZYĆ lub też KUPIĆ, nie tylko brać i brać?"
"po większości wypowiedzi w tym wątku odnoszę wrażenie, że blogerki większość czasu spędzają tylko na kombinowaniu, jak kolejne współprace załatwić sobie."
tam jest więcej takich rzeczy. Ty nie umiesz uszanować tego, że ktoś ma INNY GUST? Ktoś kocha Coelho, ja go nienawidzę! I nic mi do tego, że ktoś go wychwala, ważne, że ja mogę wyrazić o nim swoje zdanie na moim blogu. I nie biegam i nie wciskam nikomu frazesów typu "EPITETY MI SIĘ CISNĄ, KOCHASZ COELHO? NIE MASZ POJĘCIA O LITERATURZE!"...