Avatar @guzemilia2

emcia.czyta

@guzemilia2
36 obserwujących. 60 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 2 lat. Ostatnio tutaj około 2 godziny temu.
emcia.czyta
Napisz wiadomość
Obserwuj
36 obserwujących.
60 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 2 lat. Ostatnio tutaj około 2 godziny temu.

Cytaty

Zacząłeś życie we krwi i ekskrementach i skończysz w taki sam sposób.
- Z moich oczu też kiedyś leciała woda - pocieszył ją Kiku. - Nie martw się, wyschnie.
Gdyby nie było smutku, nic by mu nie zostało.
Ból to jedyne, co sprawi, że on jeszcze oddycha.
Bywa, że ktoś musi dźwigać na barkach ciężar świata.
Nacieszmy się tym, co odrażające.
Wszyscy mówią, że upadł, ponieważ wzbił się za blisko słońca, ale przecież latał, rozumiesz, synu? Mógł latać. Nieważne, że upadniesz, jeśli chociaż przez kilka sekund będziesz jak ptak.
Dziś jestem rzeźniczką, jutro mogę być bydłem rzeźnym.
- Zjadłeś kiedyś coś żywego?
Przyjemna świadomość, że to z twojego zamiaru, przez twoje działanie ta istota przestaje istnieć.
Czujesz, jak ten skomplikowany, cenny organizm stopniowo się wykańcza, a jednocześnie zaczyna być częścią ciebie. Na zawsze.
Nie rozumiem, dlaczego czyjś uśmiech wydaje się nam atrakcyjny. Uśmiechając się, człowiek pokazuje swój szkielet.
Rozumiesz, że nie masz własnego systemu wartości, że przestrzegasz jedynie norm, które ci ktoś narzuca? Rozumiesz, że wszystko, co robisz, to pusta czynność, odgrywanie roli? Umiesz jeszcze coś naprawdę poczuć? Kochałaś kiedyś w ogóle […]?
Ostatecznie jak świat światem zjadamy się nawzajem. Jeżeli nie w sposób symboliczny , pożeramy się i wchłaniamy dosłownie. Przemiana otworzyła przed nami możliwości odejścia od hipokryzji.
Istota ludzka jest skomplikowanym bytem, a mnie oszałamiają nikczemności, sprzeczności i wzniosłe porywy ludzkiej kondycji. Nasza egzystencja byłaby rozpaczliwie szara, gdybyśmy wszyscy byli nieskazitelni.
Dola jest jednak bóstwem kapryśnym i nie można mieć nigdy pewności, czy wyciąga ku śmiertelnikom dłoń, by ich wesprzeć, czy też by popchnąć ich ku upadkowi.
Czas, najsurowsze z bóstw, nieugięcie parł do przodu, nie oglądając się na niczyje wołanie, przysięgi ani łzy.
Nie żegnając się i nie porzucając materialnej postaci, ruszył dalej w swoją stronę, ale już kilkadziesiąt kroków dalej zaczepił go chłopak z plikiem broszurek. — Praca to nie wszystko! — zaczął, ze współczuciem spoglądając na garnitur Szaraka, latem wyglądający jak narzędzie tortur. — Bóg ma dla ciebie plan! — Wiem. Właśnie czekam na nowy grafik — odparł Szarak ze stoickim spokojem.
Nie wolno ci się poddawać. Śnij piękne marzenia i idź w ich stronę, pokonuj trudy życia, byś mogła się radować zwycięstwami, poświęć się czemuś i swoim zapałem składaj hołd stworzonemu światu.
Mżawka widział już takie dusze i pamiętał, jak niebezpiecznie balansowały na cienkiej granicy między błogosławiaństwem a upadkiem w rozpacz. Wrażliwcy wierzący w sprawiedliwość, raz skrzywdzeni, najsilniej poszukiwali zemsty i najdalej odrzucali dawne ideały.
Każdy jak na zbawienie czekał na nadejście ciepła i słońca (...). A potem nadeszło ciepło i słońce - i nic się nie zmieniło.
Grzech to przeszkoda. To ciężar, który ciągnie was w dół, zasłona na oczach, narośl, która was upośledza. Jeśli wiąże się z nim jakać kara, to sami ją sobie zadajecie, utrudniając sobie i innym dostęp do szczęścia.
(...)cierpienie, które trawiło ludzi żywcem, najczęściej rodziło się w ich własnych głowach.
Musiała ich zostawić i się usamodzielnić, choć w swej samotności czuła się równie, jeśli nie bardziej spięta i przepełniona smutkiem. Były to jednak jej własne lęki i żale, niczyje inne; łatwiej je było oswoić, uklepać, ułożyć w taki sposób, by uwierały mniej.
Największą wadą czasu jest to, że przemija, a jego największą zaletą to, że przemija.
Ludzie i tak nie wierzą. A ci, którzy wierzą, robią to po swojemu. Im silniejsza ich wiara, tym bardziej nagięta jest do ich własnych wyobrażeń.