Tych śladów poszukiwać nie trzeba - można się o nie po prostu potknąć. Problem jest z wyciąganiem właściwych wniosków. Ale dopóki ludzie będą wierzyć, że wielkie piramidy w Egipcie zbudowała garstka rolników za pomocą miedzianych narzędzi w ciągu dwudziestu lat, zakres naszej gatunkowej wiedzy o przeszłości na pewno się nie powiększy.
Znam i cenię Hotel Transylvania (w ogóle, całą serię książek). Miło więc spotkać kogoś, kto również o tym słyszał - a nie zdarza się to często. I w dodatku - podobnej profesji:] To już w ogóle zbieg okoliczności:)