Prezent last minute
Konkurs

Konkurs książkowy - Prezent last minute
KONKURS ROZWIĄZANY
Wasze odpowiedzi, to istna kopalnia pomysłów dla roztargnionych i zapominalskich! Tym razem nagrody książkowe otrzymają:
@blackinktrio - za uniwersalny przepis na sukces w każdej sytuacji,
@kow_pola - za emocjonującą historię zakończoną happy endem,
@mysilicielka - za pomysłową grę świąteczną.

Gratulujemy!

@blackinktrio@blackinktrio @mysilicielka@mysilicielka @kow_pola@kow_pola
NIe zatrzymujemy się w rozdawaniu świątecznych upominków, więc kolejny konkurs dla Was! Tym razem do wygrania 3 książki "Dorzuć mnie do prezentu" Agnieszki Błażyńskiej. A co trzeba zrobić? Zamknij oczy i wyobraź sobie, że do Wigilii została godzina, wszystkie sklepy są zamknięte. Nagle przypominasz sobie, że nie masz prezentu dla swojej drugiej połówki. Co robisz?
Na Wasze odpowiedzi czekamy w komentarzu.
Regulamin konkursu
Dorzuć mnie do prezentu
Dorzuć mnie do prezentu
Agnieszka Błażyńska
7.2/10

Dobre uczynki mają to do siebie, że im więcej ich robisz, tym szerzej się rozprzestrzeniają. Zbliżają się święta, ale nikt nie myśli o światełkach, prezentach i pierniczkach, gdy epidemia wywróci...

    Udział wzięli:
    @Renax @wybrana84 @wiki820 @melkart002 @Danuta_Chodkowska @DieLeseratte @blog @agata.karolina.sz @Tanashiri @Nocny_Aniol_666 @Mirka @OutLet @adam_miks @dyrcia7 @book.lynn @blackinktrio @jagodabuch @SylwiaW @Aleksandra_99 @BarbaraMaster @werka751 @Meszuge @viki_zm @julcias01 @piaty @reniarenia @Zaczytanablondynka @emilusienka5 @joanna123 @Fortunneksiazki @mysilicielka @girlinthebookspoland @Anna30 @su.wiktoriaa @caly_swiat_patrzy @Doris_2 @Faustyna @Zaczytany.pingwinek
    JU
    @janmuz48
    MO
    @kow_pola @xnanciaax @Possi

Odpowiedzi

@Possi
@Possi ponad 3 lata temu
Co robię? Hmmm... Nic nadzwyczajnego, szperam w szafkach, patrzę co mam. Myślę, że ciekawym pomysłem były by świąteczne figurki z modeliny, a tak się składa, że kiedyś takie robiłam i uroczo wyglądały, a modelina jest zawsze w jakiejś szafce, do tego zrobiłabym ręcznie kartkę świąteczną, zakładkę lub to, co wielu z nas uwielbia i nie wyobraża sobie bez tego świątecznej osłody, dałabym pierniczki robione samemu i oczywiście list, który przekazałby od serca do serca, kilka słów tej osobie. Listy, to coś dla mnie bardzo cennego, one potrafią przekazać więcej. Myślę, że to może być piękny prezent dla kogoś nam bliskiego.
@xnanciaax
@xnanciaax ponad 3 lata temu
Dokładnie rok temu, gdy zapach sernika unosił się po domu, choinka była przepięknie przyozdobiona, a z radia leciały pierwsze nutki świątecznych melodii, myślałam, że jest idealnie. Usiadłam na kanapie z książką w ręku, ciesząc się błogą chwilą relaksu i wtedy rozległ się dźwięk telefonu.
"Właśnie wysiadam z pociągu, będę za godzinę z małą niespodzianką!"
Dla mnie to była ogromna niespodzianka, bo pewna byłam, że ze swoją drugą połówką spotkam się w drugi dzień świąt, więc jeszcze na spokojnie "coś" dla niego zrobię. Przeszukałam więc pokoje w poszukiwaniu ukrytych przez Mikołaja prezentów, jednak chyba byłam niezbyt grzeczna, bo nigdzie ich nie było, dlatego musiałam działać sama. Z szafki ze słodyczami wyciągnęłam najróżniejsze pyszności, wycięłam z kartonu kilka "krzyżyków" i stworzyłam pudełko w pudełku w jeszcze jednym pudełku, które otwierało się ukazując cukierki, batony i czekolady. Potem, jako że mój luby jest zapalonym rysownikiem, zabrałam z szuflady zestaw ołówków, który kupiłam sobie niedawno, ale jeszcze nie zdążyłam użyć i postanowiłam, że stworzę im nowy domek ze słoika. Wykazując się malarskimi zdolnościami na poziomie przedszkolaka, narysowałam Yodę ze Star Warsów i przykleiłam jego główkę do słoika. Okleiłam słoik jutowym workiem, przewiązałam sznureczkiem i powstał, wypisz wymaluj, sam mistrz. Mistrz pełen ołówków. Wrzuciłam prezenty last minute do prezentowej torby, a gdy ukochany przyszedł, zrobił wielkie oczy i powiedział "Musiałaś ten prezent robić z tydzień! Bardzo ci dziękuję, że włożyłaś w niego całe serce!".
Nie muszę myśleć, co gdyby. Już to przeżyłam i to z sukcesem 😊
@kow_pola
@kow_pola ponad 3 lata temu
Pozwolę sobie zapisać moją odpowiedź w formie krótkiego opowiadania

Dzisiaj wigilia, mój ulubiony czas w roku, wszystko jest takie miłe, ciepłe i przytulne, a wszystko co mnie denerwuje w codziennej rzeczywistości nagle dostaje magicznego blasku, który sprawia, że nawet karp staje się rarytasem. Od rana krzątam się po domu i przygotowuję się do tej magicznej chwili. Wszystko pachnie nieziemsko, muzyka gra na całego...nagle przerywa ją SMS od NIEGO. "Cześć Kochanie, już nie mogę się doczekać naszej kolacji, niedługo wyjeżdżam"
"Cholera" - to jedyne słowo, które teraz przychodzi mi do głowy, miałam odebrać prezent, dla mojego narzeczonego, a jedyne z czym zostałam to "wielkie nic", patrzę na zegarek - do zamknięcia sklepów została jeszcze godzina, a może tylko godzina... Przez korki nie uda mi się dojechać na czas, ale czego nie robi zdesperowana kobieta. Zawsze znajdziemy wyjście. Biegiem zakładam na siebie chyba najbardziej niepasujące do siebie części mojej garderoby i wybiegam z domu, w tym całym pośpiechu zapominając kluczy od domu. Cofam się, tracąc kolejne minuty na szukanie ich tam, gdzie jak zwykle ich nie ma. Okazuje się, że wspaniałomyślnie zostawiłam je w nowym pudełku na klucze (tak...właśnie tym, do którego się je wkłada, żeby ich później nie szukać). Postanawiam pobiec do najbliższego sklepu z pamiątkami, może nie jest to super wyjście, ale będę miała chociaż coś. Gdy staję przed drzwiami zauważam złowrogą karteczkę "ZAMKNIĘTE" To są jakieś żarty. Pukam w drzwi i modlę się, żeby stojący tam zmęczony olbrzym, który jeszcze nie zdążył wyjść miał jednak serce. Patrzy na mnie zmęczonymi oczami, otwiera na chwilę drzwi i uświadamia mnie, że musi już iść, a co za tym idzie nic nie sprzeda. Na nic zdały się błagania i zaklinania. Zostałam z niczym - nie licząc gumy do żucia i wsuwki w kieszeni. Jednak to chyba nie jest coś co mój luby chciałby dostać na wigilię. Patrzę na zegarek, ciągle została godzina do zamknięcia sklepów... chwila... to nie godzina do zamknięcia, tylko godzina do wigilii!!! Przez to całe zamieszanie świąteczne nie zauważyłam nawet, że zegarek się zatrzymał. Miał kiedy...ale wiadomo, że jak pech to na całego. Wracam do domu spokojniejszym krokiem i obmyślam plan działania. Myślę o nas, o naszym związku, początku znajomości. Mijam alejkę, w której pierwszy raz się spotkaliśmy, dzieci rzucające się śnieżkami przypominają mi jak ON chciał mi się oświadczyć, a ja z wrażenia zrobiłam krok do przodu i się poślizgnęłam, przez co oboje wpadliśmy w zaspę. Mój książę... zawsze mnie ochroni, nawet kosztem przemoczonego ubrania. Mam! Oto mój pomysł spadł na mnie niczym grom z jasnego nieba. Może jednak te święta nie będą tak pechowe. Przyspieszam kroku i biegiem docieram do domu. W pośpiechu przeszukuję nasz folder ze zdjęciami i filmikami. Zawsze zapisuje tam nasze wspólne fotografie. Kiedyś robiłam dużo filmików na różne uroczystości. Dobierałam ujęcia, muzykę, robiłam wszystko, żeby wszystkim popłynęły łzy radości i wzruszenia. Dlaczego teraz tego nie wykorzystać? Zostało mi około pół godziny, doliczając korki, mój ukochany powinien troszeczkę się spóźnić. Mam czas...coś wymyślę. Przerzucam wszystkie zdjęcia do programu i zaczynam układanie ich w jakiś system. Pierwsze pojawiają się fotografie robione podczas pierwszego spotkania. Następnie dodaję te, na których widać jak ze spotkania na spotkanie coraz swobodniej się ze sobą czujemy. Później wspólne robienie pierniczków, spacery, wakacje... Teraz nie mam czasu na rozczulanie się. Muszę to skończyć. Dodałam resztę filmów i fotografii i włączyłam zapisywanie. Jako melodie dodałam utwory, które również budzą wspomnienia. Zostało mi 5 minut. Kurczaki... Biegnę po schodach na górę zrobić się na bóstwo. Mogę być z siebie dumna. Słyszę dzwonek do drzwi, To pewnie On...
Kolacja minęła nam bardzo przyjemnie, teraz czas na prezenty. Chciałam, aby ten moment - choć wymyślony zaledwie ponad godzinę temu - był idealny. Usiedliśmy wygodnie na kanapie i włączyłam pokaz slajdów. Radości i wzruszeniom nie było końca. Wspomnienia, czasami ukryte głęboko w sercach, wracały z każdym kolejnym zdjęciem, a miłość jaka nas połączyła, pokazała nam na nowo jak bardzo się kochamy. Nie zabrakło głupich zdjęć, filmów, na których nie wyglądamy najlepiej... ale czy ktoś jest idealny? Ważne, że w tej nieidealnej osobie, potrafimy zobaczyć nasz cały świat, a dzięki obejrzeniu zdjęć mogliśmy wrócić do początków i przeżyć wszystko na nowo. Po wszystkim mój ukochany szepnął mi do ucha - to był najlepszy prezent, prosto z serca i od ciebie, a Ty jesteś moim największym prezentem od Boga.
MO
@monika_73_12 ponad 3 lata temu
Przygotowalabym piekna oprawe wieczoru, siebie na 100% i kupila bilety na interesujace nas oboje
wydarzenie online.
@janmuz48
@janmuz48 ponad 3 lata temu
Natychmiast ubieram fartuszek, wyganiam moją żonę z kuchni i przygotowuję całą kolację wigilijną. Janusz Muzyczyszyn
JU
@kwiatkosia16 ponad 3 lata temu
W świątecznej gorączce może się zdarzyć i taka mała wpadka, ale jako że jestem ogromną fanką projektów diy, i na to znalazłabym sposób. Jestem zaopatrzona w różnego rodzaju dekoracje i ozdoby potrzebne do takich prac, które leżą w szafkach i są sukcesywnie wykorzystywane. Pomysł na prezent? Własnoręcznie zrobiony album ze wspólnymi zdjęciami. Zdjęcia mają magiczną moc. Potrafią przenieść nas do pięknych wspomnień i miejsc, w których zostały zrobione. Podróże, czy wspólnie spędzone chwile z miłością naszego życia to momenty, które warto zatrzymać. Album może być zrobiony z pustego zeszytu. Wszystko zależy tutaj od nas i naszej wyobraźni. Jeśli okładka nie jest zachęcająca można ją łatwo zmienić, obklejając papierem albo innym materiałem. Środek wypełniłabym wywołanymi zdjęciami, których również mam mnóstwo, bo lubię je przeglądać. Obok zdjęć napisałabym datę, miejsce, w którym zostało wykonane, ulubione cytaty, fragmenty piosenek, miłe słowa, bądź wspomnienia, które wywołają uśmiech na twarzy drugiej połówki. Po dodaniu kilku elementów dekoracyjnych, ładnych rysunków, gotowy album obwiązałabym wstążką i czekała na moment podarowania go mojej drugiej połówce. Personalizowane prezenty mają ogromną wartość sentymentalną. Wiadomo, może nie byłby to idealny prezent jak ze sklepu, ale zostało w niego włożone całe serce, a przecież to miłość w świętach liczy się najbardziej :)
@Nocny_Aniol_666
@Nocny_Aniol_666 ponad 3 lata temu
Nic trudnego, szpilki, kiecka i cała reszta, prezent gotowy. Mój chłop by nawet nie pomyślał że miał być jakiś inny.
@wiki820
@wiki820 ponad 3 lata temu
Jeśliby doszło do takiej sytuacji, na pewno nie wpadłabym w panikę. Wystarczy trochę kreatywności i piękny prezent zaraz się zrobi. Moim pomysłem byłby własnoręcznie zrobiony plakat. Nazwałabym go miesiąc pełen wrażeń, czyli 30 przyjemnych miłostek. I kolejno, w każdym punkcie, byłby voucher na masaż pleców, voucher na wspólna kąpiel, voucher na mizianie, voucher na romantyczną kolacje, voucher na wspólne wyjście do kina itd. A na drugiej stronie plakatu, przykleiłabym wydrukowane nasze wspólne zdjęcia z podpisem: ,,love you to the moon and back”. Jestem pewna, że mój mąż byłby zachwycony.
@Renax
@Renax ponad 3 lata temu
Na godzinę przed zamknięciem sklepów przygotować prezent dla męża? To wyjścia są dwa. Po pierwsze wyskoczyć do naszego pobliskiego sklepiku i kupić mu czekoladki albo przygotować niematerialny prezent, czyli okrasi się uśmiechem i powiedzieć, że w tym roku w ramach prezentów będziemy dla siebie tak mili, tak serdeczni, żeby tych świąt nie zapomnieć przed cały rok. To nie znaczy, że przez resztę roku warczymy na siebie przy kolacji, ale powiedzenie sobie, że to szczególny czas tylko dla nas jest prezentem, którego nie można kupić nawet w całodobowym hipermarkecie ani galerii handlowej.
@Anna30
@Anna30 ponad 3 lata temu
Po pierwsze nie wpadłabym, w panikę jak zazwyczaj robią tak inni, gdyż mam zawsze w pogotowiu przygotowany prezent w razie czego, gdym nie zdążyła kupić. Gdyby jednak podarowany przeze mnie prezent się nie spodobał, to nie byłoby mi przykro mi z tego powodu, bo pozwoliłabym wybrać coś, co ukochana lubi, a czego nie ma w swojej kolekcji płyt, książek lub filmów na DVD. Magia świąt właśnie polega na tym, aby móc cieszyć się wspólnym przebywaniem i tym, że rodzina spędza wspólnie piękny i wyjątkowy czas, w którym to można się pojednać, śmiać z samych siebie i rodzinnych wpadek, które nam się zdarzają nie tylko od święta.
@Faustyna
@Faustyna ponad 3 lata temu
Gdyby ta moja druga połówka lubiła też czytać książki, to szybko zapakowała bym którąś ze swoich i do tego jeszcze dołożyła jakąś zakładkę (najlepiej własnoręcznie zrobioną), a potem po prostu włączyła bym jakiś romantyczny film i powiedziała, że przecież największym prezentem, jaki mogę jej dać, to siebie :D
A po świętach kupiła bym coś jeszcze, ładnie zapakowała i przy wręczaniu przeprosiła, że prezent był spóźniony. <3
@caly_swiat_patrzy
@caly_swiat_patrzy ponad 3 lata temu
Jeśli taka sytuacja miałaby miejsce, co raczej jest wątpliwe ponieważ staram się kupować prezenty dużo wcześniej, to starałabym się umilić mojej drugiej połówce tak święta, aby mimo tego iż nie dostał prezentu mógł poczuć magię świąt. Przecież święta to nie tylko podarunki, ale także wspólne spędzenie czasu, dobre słowo, buziak, przytulas. To moment kiedy możemy się sobą niespiesznie nacieszyć. Czy tylko ktoś kto dostaje namacalny prezent może być szczęśliwy? Ja myślę, że nie. To my sami jesteśmy kowalami swojego losu i tylko od nas zależy jak pokolorujemy swoją codzienność. Wystarczy jeden uśmiech, aby ten czas kiedy nie otrzymamy prezentu był pełen ciepła i miłości. Wystarczy być przy kimś i wspierać. A prezenty? One są tak naprawdę tylko fajnym dodatkiem, aż tak nie są nam potrzebne. Nie to co drugi człowiek obok. ♥️♥️
@Zaczytany.pingwinek
@Zaczytany.pingwinek ponad 3 lata temu
Witajcie #książkowcy ! :D
.
Jest to trochę abstrakcja dla mnie, gdyż prezenty to ja najchętniej od stycznia bym już szukała.. Tak uwielbiam Boże Narodzenie. Jednak człowiek jest istotą mylną więc wypadki chodzą po ludziach :D . Jeżeli już bym była w takiej sytuacji to na milion procent bym spanikowała haha. Przeszukałabym cały internet wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu prezentu i gdy bym już go znalazła uruchomiłabym drukarkę i wydrukowała go, podpisując kartkę cytatem z jego ulubionej serii czyli Władca pierścieni "Kiedy jest najciemniej,wtedy błyska znów nadzieja. " Następnie oznajmiłabym , że prezent dostanie po świętach, gdy już otworzą sklepy, a do tego czasu jest skazany na moje towarzystwo.!
@Doris_2
@Doris_2 ponad 3 lata temu
Hmm... fajnie jest coś dostać pod choinkę, ale zapominamy w tym wszystkim co jest najważniejsze... A jest to właśnie ta druga osoba. W święta zawsze coś w lodówce się znajdzie żebym mogła wyczarować jakaś pyszną kolację, otworzyłabym wino. Wyłączyłabym wszystkie telefony, odłączyła wifi. Odcieła się od świata i cała swoją uwagę i czas poświęciła tej drugiej osobie. To jest najpiękniejszy prezent jaki można ofiarować w tym trudnym czasie.
@su.wiktoriaa
@su.wiktoriaa ponad 3 lata temu
Wszystkie sklepy zamknięte? Dla mnie to nic trudnego. Wychodząc ze schematów- czy zawsze prezent na święta musi być kupowany? Uważam, iż zrobienie czegoś od siebie jest o wiele bardziej wartościowy i bardziej trafia w serce osoby, dla której go dajemy. W domu tak naprawdę każdy ma rzeczy, które może wykorzystać. Brak pomysłu - wchodzę na Pinterest, gdzie jest mnóstwo inspiracji. Zapewne zaczęłabym od zrobienia typowo świątecznych upominków - świecznik lub mini choineczka. Następnie zrobiłabym scrapbook z naszymi zdjęciami. Na pierwszej stronie jednak umieściłabym przerobioną historię świąteczną, wplatając w oryginalną fabułę nasze imiona i zmieniając odrobinę niektóre zdarzenia, tak aby jak najbardziej pasowały do naszego wspólnego życia. Zdjęcia podpisałabym jako fotki z kadru reżyserowanego filmu. Żeby jeszcze dopieścić prezent ,zrobiłabym słoiczek ,,100 powodów czemu cię kocham" - niech będzie nutka romantyzmu. Myślę, że taki prezent na pewno sprawiłby dużo przyjemności dla mojej drugiej połówki. Pozdrawiam :)
@girlinthebookspoland
@girlinthebookspoland ponad 3 lata temu
Jak to mówią przez żołądek do serca, więc zaczęłabym od ugotowania czegoś dobrego. Wszyscy wiemy, że najlepsze jest wszystko "na winie", czyli danie zrobione z tego co akurat się nawinie bo stoi w kuchni :D Świece do czytania uwielbiam zapalać, więc miałabym ich zapas i od razu zapaliłabym przed przyjściem drugiej połówki jej uluiony zapach, tak aby zapach zdążył się rozejść po całym mieszkaniu. Godzina to niewiele, więc w międzyczasie bym się pomalowała, żeby mój wygląd sam w sobie też już był prezentem :) Następnie gdy połówka już przyjdzie zjedlibyśmy kolację przy świecach, a potem grali w planszówki, rozmawiali i śmiali się wspólnie, bo uważam, że najpiękniejszym prezentem jaki możemy komuś podarować jest nasz czas i uwaga. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy wszyscy codziennie za czymś gonią warto obdarować bliskich czymś czego nie da się kupić - uwagą, czasem, szczerością i rozmową.
@mysilicielka
@mysilicielka ponad 3 lata temu
Biorę kartkę papieru, piszę na niej coś wzruszającego i od serca, a potem ukrywam tę karteczkę tak, że trzeba będzie się pobawić w podchody po całym mieszkaniu, żeby ją znaleźć

@Fortunneksiazki
@Fortunneksiazki ponad 3 lata temu
Zawsze można zapakować nową książkę, którą sie właśnie kupiło. Ewentualnie zrobić kartkę świąteczną :)
@joanna123
@joanna123 ponad 3 lata temu
Tworzę prezent handmade!
Mam mnóstwo pomysłów na takie prezenty. Gdybym miała godzinę to... Znalazłabym jakąś płytę/deskę/ewentualnie plecki od starych mebli ze strychu. Podkradłabym Mężowi wiertarkę i wiertło. Linijką na płycie odmierzyłabym punkty w równiutkich odległościach i zrobiłabym otwory. Perforowana tablica na narzędzia gotowa! Gdyby wystarczyło mi czasu, powiesiłabym ją na ścianie garażu przy użyciu wiertarki i kołków do betonu, ewentualnie wkręciłabym kilka wkrętów i powiesiłabym najpotrzebniejsze narzędzia. Nie wszystkie, bo wiem, że organizacja takiej tablicy Mężowi sprawi ogromną frajdę :)

Ale nie zapominam o prezentach :)
@emilusienka5
@emilusienka5 ponad 3 lata temu
Idealnym pomysłem na taki awaryjny prezent są kupony zrobione przez siebie i wydrukowane, do wykorzystania w ciągu kolejnego roku - na przykład kupon na wspólne wyjście do kina, kupon na posprzątanie samochodu, czy na wspólną relaksującą kąpiel :) trochę żartobliwie ale za to jak podtrzymuje relacje :)
@Zaczytanablondynka
@Zaczytanablondynka ponad 3 lata temu
Jeśli bym zapomniała o prezencie na święta to na pewno nie leciała bym do sklepu i szukała czegoś na hura. Przygotowała bym świąteczna niespodziankę w postaci relaksacyjnego masażu gdy dzieci pójdą spać ;) okazywanie sobie miłości jest ważne i nie trzeba się kłaść pod choinką :)
@BarbaraMaster
@BarbaraMaster ponad 3 lata temu
Hmm nigdy nie zapominam, ale jeśli już by się tak stało to ubralabym ulubiona sukienkę obwiązalabym się ładna kokardką i położyłabym się pod choinką 🙂
@reniarenia
@reniarenia ponad 3 lata temu
Mało prawdopodobne, bym zapomniała o prezencie dla połówki, z którą dziele życie ponad 20 lat.Ale...jeśli sie zdarzylo to działam: nasze wspolne zdjęcie sprzed 20 lat naklejem na brysol (zawsze mam w zapasie dla dzieci do szkoly)a dookoła piszę kolorowymi mazakami niezliczoną ilość razy KOCHAM CIĘ. a w kazdym rogu dopisuje Wesołych Świąt. Kiedyś ładnych parę lat temu wysłałam mu pocztą na Walentynki list: kilkanaście kartek A4 zapisanych obustronnie drobnym pismem dwoma słowami KOCHAM CIĘ. facet oszalał😊
@piaty
@piaty ponad 3 lata temu
1. Wchodzę na stronę: wykup żonie weekend w spa
2.
Drukuję potwierdzenie/zaproszenie
3. Wkładam do kopertki, następnie pakuję w karton po telewizorze
4. Cieszę się wolnym weekend-em
@julcias01
@julcias01 ponad 3 lata temu
Godzina czasu to bardzo mało, ale jestem z moim ukochanym już tyle czasu, że miałabym mnóstwo pomysłów co zrobić. Namalować ważną dla nas chwilę, albo napisałabym wiersz - myślę, że szczególnie ta druga opcja przypadłaby mu do gustu. Zrobiłabym też własnoręcznie bony - bon do kina, bon do domowego spa, bon na kolację we dwoje itp. Do tego dołożyłabym moją ulubioną książkę z regału. Dodalabym też jego ulubione słodycze - czekoladki i żelki. opakowałabym te rzeczy w papier świąteczny, by ładnie wyglądały, a wszystko włożyłabym do pudełeczka.
@DieLeseratte
@DieLeseratte ponad 3 lata temu
Ponieważ godzina to za mało czasu, aby namalować coś w całości, to pewnie wzięłabym jeden z moich rozpoczętnych rysunków, dokończyła go i oprawiła w antyramę, których mam zawsze w domu pod dostatkiem, a następnie napisałabym własnoręczną dedykację :)
@melkart002
@melkart002 ponad 3 lata temu
Hmm, jeśli to moja druga połówka - to wieczorem przygotowałbym porządną kąpiel dla żony, z kwiatami, olejkami eterycznymi. W tym czasie rozłożyłbym łóżko, obłożył je świecami zapachowymi. Następnie sam wziąłbym kąpiel, przewiązałbym się szeroką wstążką (taką jak na prezenty) i tak przygotowany, ofiarowałbym się mojej ukochanej.
@book.lynn
@book.lynn ponad 3 lata temu
Przygotowałabym specjalną wigilijną potrawę, coś, co moja druga połówka bardzo lubi. Zadeklarowałabym się też jako chętna do sprzątania po wspólny posiłku. Wieczorem może jakiś masaż... A podarek kupiłabym innego dnia i wręczyła bez okazji. W końcu nie tylko w święta trzeba doceniać ludzi, na których nam zależy :)
@Mirka
@Mirka ponad 3 lata temu
W dawaniu prezentów nie jest ważne co dajemy ale w jaki sposób. Zawsze staram się dobrać coś odpowiedniego i nie zapominam o prezentach, ale gdyby tak się zdarzyło, to po prostu stworzyłabym atmosferę pełną miłości, gdyż to ona liczy się w życiu najbardziej. Nie potrzeba zbyt wiele, by ją wyrazić, nawet nie trzeba używać słów, gdyż powiedzieć można wszystko ale zawsze dla mnie liczą się czyny. Po prostu podarowałabym siebie :) Życzę wszystkim wspaniałych, pełnych miłości świąt, by każdy docenił, swoje obecne życie i osoby, które są z nami w ten cudowny wieczór. Prezenty, owszem, są miłe, ale sprawiają jeszcze większą radość, gdy są opakowane miłością.
@Tanashiri
@Tanashiri ponad 3 lata temu
W tym roku to nie będzie aż takie trudne, o prezent dla siebie postaraliśmy się już kilka miesięcy temu :)
Jest dobrze zapakowany i ciągle rośnie a poznamy go jeszcze przed wakacjami :)
@agata.karolina.sz
@agata.karolina.sz ponad 3 lata temu
Kupuję przez internet bilety do teatru.
@viki_zm
@viki_zm ponad 3 lata temu
W Święta Bożego Narodzenia to nie prezenty, a ludzie są najważniejsi. Jeśli chciałabym podarować coś bliskiej mi osobie najprawdopodobniej zrobiłabym ręczny upominek i nie potrzebowałabym do tego otwartych sklepów. Jeśli zapomniałam o takim, zawsze mogę zrobić go teraz. Przecież mam jeszcze godzinę, z pewnością wyczaruję coś pięknego. Oprócz drobnego upominku, który mam nadzieję nie będzie też najważniejszy dla bliskiej mi osoby większą rolę odegra to, że będziemy razem, dobre słowo i najpiękniejsze życzenia. W Święta pamiętajmy o ludziach, a nie skupiajmy się tylko na prezentach!
@Meszuge
@Meszuge ponad 3 lata temu
Jeśli pamiętałem o wszystkich, a o swojej drugiej połówce przypomniałem sobie godzinę przez Wigilią, to ewidentnie oznacza, że muszę zmienić drugą połówkę.
@werka751
@werka751 ponad 3 lata temu
Jeżeli miałaby miejsce taka sytuacja, z pewnością zrobiłabym wszystko, żeby stanąć na wysokości zadania i nie zrobić swojemu lubemu przykrości. Święta to szczególny, magiczny czas. Nikt z nas nie chciałby, żeby o nim zapomniano. Jednak w całej tej pogoni, wiele ludzi zapomina, że tutaj tak naprawdę nie chodzi wcale o to. Nie jest najważniejsze, żeby wydać krocie i kupić komuś najlepszą, najnowszą konsolę, czy też inny hit sezonu. Ludzie zapominają, że w tym czasie najważniejszy jest właśnie drugi człowiek. Takie święta z pewnością spędziłabym z moją drugą połówką, nieważne czy miałabym prezent czy nie (chociaż ja raczej jestem z tych osób, które skaczą do góry, kiedy ktoś otwiera prezenty, więc taki obrót sprawy jest raczej dla mnie bardzo nieprawdopodobny). Ale jeśli już pojawiłaby się taka sytuacja, z przyjemnością wykorzystałabym nasze wspólne zdjęcia do czegoś kreatywnego, ponieważ wspomnienia i czas poświęcony drugiej osobie są najcenniejszą rzeczą jaką możemy sobie nawzajem podarować.
Co warto zaznaczyć to właśnie takie prezenty prosto z serca zapadają nam w pamięci najbardziej.
@Aleksandra_99
@Aleksandra_99 ponad 3 lata temu
Wykorzystując swój talent do pisania życzeń jako wierszy. Zaczynam wspominać wszystkie nasze wspólne chwilę, za co cenię swoją drugą połowę i co mi się z nią kojarzy. Magią słowa i rymem tworzę wyjątkowy prezent, który będzie mógł być czytany w każdym momencie, czy jak wejdzie dołek czy po prostu najdzie ochota. Do tego można go powiesić sobie na ścianie na pamiątkę, albo położyć w jakimś miejscu. Będzie świetnie wyglądał, a na dodatek będzie wspomnieniem wielu chwil.
@SylwiaW
@SylwiaW ponad 3 lata temu
Najzwyczajniej w świecie podczas Wigilii podeszłabym do Narzeczonego. Przytuliła go z całych sił, na ustach wycisnęła gorący i wypełniony moimi uczuciami pocałunek. Patrząc w Jego szare oczy z brązowymi centkami powiedziałabym jak to cieszę się, że jest w moim życiu, ile dla mnie znaczy. Wymieniłabym całą listę Jego zalet. Od wyglądu po charakter. A na koniec podałabym mu pudełeczko, w którym byłoby zdjęcie USG naszego pierwszego dziecka. Myślę, że dla takiego mężczyzny jak On nie dałoby się znaleźć lepszego prezentu.
@jagodabuch
@jagodabuch ponad 3 lata temu
Kupuję przez Internet grę na PlayStation 4 która odrazu jest widoczna i można grać :) w tym momencie jest najszczęśliwszy na świecie, moja druga połowa. Żeby było śmieszniej ja też będę korzystać heheee
@blackinktrio
@blackinktrio ponad 3 lata temu
Przepis na wyjątkowy prezent dla drugiej połówki w trybie LAST MINUTE

Składniki:
  1. Słoik,
  2. wstążka,
  3. długopis,
  4. kolorowe karteczki

Przygotowanie:
Krok 1. Na kolorowych karteczkach zapisz powody, dla których kochasz swojego partnera (PAMIĘTAJ! Im więcej, tym lepiej).
Krok 2. Zagnij karteczki i wrzuć je do słoika, żeby wypełnić go w całości.
Krok 3. Zakręć słoik i obwiąż go dekoracyjną wstążką.
Krok 4. Przekaż prezent ukochanemu i wyjaśnij, że na Boże Narodzenie dajesz mu słoik pełen swojej miłości do niego.

Życzymy wszystkim dużo kreatywności, zdrowia i miłości na Święta oraz Nowy Rok!

@blog
@blog ponad 3 lata temu
Jeżeli mam tak mało czasu i pewnie nie zdążę nawet nic upiec, zaproponuję mu randkę z Ukochaną. Wydrukuję nasze wspólne zdjęcia, dołączę miłosny list, w którym napiszę, czym jest dla mnie nasze uczucie oraz zaproszę, w ramach prezentu, na romantyczną kolację we dwoje, w domu, z ulubionym winkiem, przy świecach. Ja oczywiście wszystkim się zajmę, a On będzie smakował przyrządzonych dań :)
@Danuta_Chodkowska
@Danuta_Chodkowska ponad 3 lata temu
Spokojnie przeszukuję biblioteczkę i wybieram książkę, której nie czytał, a która powinna (!) :D go zainteresować ....
@wybrana84
@wybrana84 ponad 3 lata temu
A ja wzięłabym kartki, kredki i narysowała kilkustronnicową bajeczkę jak to się poznaliśmy ☺️ obrazkami pokazać niekiedy łatwiej, niż słowami. A na koniec pięknie zawiązałabym kokardkę na skończonej książeczce 😉
@dyrcia7
@dyrcia7 ponad 3 lata temu
Skoro mam godzinę to przez ten czas piekę dla niego babeczkę, lub robię serduszkowego gofra przyozdobionego bitą śmietaną. Najlepiej sprawdza się krótki liścik z informacją, że prezent dostanie jak dzieci zasną :)
@adam_miks
@adam_miks ponad 3 lata temu
Ściągam pdf książki o tematyce świątecznej ( jest tego spora "kupka") Prezentem jest wysłuchanie powieści z ukochaną. Tylko czy to prezent dla niej czy dla mnie?
@OutLet
@OutLet ponad 3 lata temu
Nic nie robię. Mój mąż swój prezent życia dostał już 10 lat temu, więc mu tylko po Wigilii o tym przypomnę. :)
© 2007 - 2024 nakanapie.pl