Opinia na temat książki 27 śmierci Toby’ego Obeda

@NataliaTw @NataliaTw · 2021-04-01 16:56:17
Przeczytane
"27 śmierci Toby'ego Obeda" autorstwa Joanny Gierak - Onoszko to książka, którą miałam z tyłu głowy już od kilku dobrych miesięcy.


Jest to reportaż o osobach pochodzących z Pierwszych Narodów dzisiejszej Kanady, które w ramach asymilacji kulturowej i społecznej zostały posłane do szkół (często z internatem), w których miały odebrać wychowanie i naukę. Placówki te w porażającej części były prowadzone przez różne kościoły w tym również przez osoby duchowne Kościoła Katolickiego.

W "27 śmierciach Tobi'ego Obeda" zarysowany jest wstrząsający obraz krzywd, jakie przez długie lata doznawały dzieci w instytucjach, które miały zapewnić im bezpieczeństwo i naukę. I tu nie chodzi o jakieś jednorazowe drobne niedopatrzenia, ale o wieloletnie oraz świadome stosowanie przemocy począwszy od siłowego odebrania dzieci rodzicom, przez przemoc każdego rodzaju i tortury po traumę, którą dziedziczą ich dzieci i wnuki. Nie wiem czy jesteście w stanie wyobrazić sobie podpięcie małego dziecka do krzesła elektrycznego w ramach kary i/lub rozrywki dla personelu? Nie? A takie rzeczy podobno działy się przynajmniej w jednej szkole.


Sięgając po ten reportaż wiedziałam, że to nie będzie lekka lektura. Jednak nie spodziewałam się, że powyższa książka przebije swoją siłą rażenia to wszystko co do tej pory czytałam. A przecież nie unikałam trudnych lektur takich jak chociażby biografia Josefa Mengele, literatura obozowa czy "Nasze szczęśliwe czasy" lub "Nadchodzi chłopiec". "27 śmierci Toby'ego Obeda" to publikacja, która zostanie ze mną na długo, jak nie na całe życie. Dzieje się tak chociażby przez przytoczenie wspomnień dorosłych już osób, które przeszły przez piekło szkół dla dzieci z Pierwszych Narodów. To, że doznały każdej możliwej przemocy oraz wielu tortur (np. wspomnianego już sadzania na prowizorycznym krześle elektrycznym czy biczowania) i ludzie pozostali na to ślepi jest czymś karygodnym i niedopuszczalnym...a przecież działo się to na przestrzeni tak wielu lat. Pisząc to i wracając w myślach do tej książki łamie mi się serce, a w oczach pojawiają łzy, bo nie wyobrażam sobie przejść przez nawet niewielki ułamek tego co ci ludzie i przetrwać.


"My nie demonstrujemy ani nie okupujemy budynku. (...) Wypełniamy sobą przestrzeń, by ktoś nas wreszcie zauważył. Nie używamy przemocy. Trwamy cierpliwie i w biernym oporze wobec krzywd, jakichśmy doznali i my, i nasi rodzice.
Ten ból rozlewa się na kolejne pokolenia, odziedziczyły go nasze dzieci. One nie mają już sił, by unieść swój los. Jesteśmy tu w imieniu dzieci, które się zabiły. Śmierć każdego dziecka osłabia naszą społeczność. Jesteśmy jak ptak, który roni pióra: spadają po cichutku, ale na koniec już nie ma się jak ruszyć i taki ptak ginie. Patrzycie w naszą stronę, zachwycacie się iluzją. Wy w Europie upajacie się kanadą, chociaż nic a nic o nas nie wiecie."

J. Gierak - Onoszko,"27 śmierci Toby'ego Obeda"


Aktualnie w Kanadzie coraz głośniej mówi się o tym co działo się w szkołach dla dzieci z ludów, które były tam na długo przed przybyciem kolonizatorów. Okazuje się bowiem, że to co się działo w tych placówkach przez lata było wstydliwym problemem, o którym mówili tylko nieliczni. Joanna Gierak - Onoszko obok wieloletniego znęcania się nad dziećmi nakreśla nam również obraz tego jak Kanadyjczycy usiłują poradzić sobie w zaistniałej sytuacji i oddaje głos każdej ze stron. Jednak obok niewyobrażalnie traumatycznych doświadczeń osób z Pierwszych Narodów bardzo silnie wybrzmiewa to, że wciąż są ludzie/instytucje, które nie uznają swojej winy w tym co nigdy nie powinno mieć miejsca. Chociażby podobno żaden papież jeszcze nie przeprosił za to, że duchowni Kościoła Katolickiego przez tyle lat krzywdzili dzieci.


"To niepojęte, że w Ameryce świętuje się Columbus Day, dzień upamiętniający "odkrycie" Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. Przecież to był Hitler naszej Żółwiej Wyspy. Czy wy w tej waszej Europie stawiacie Hitlerowi pomniki? Świętujecie jego urodziny?

Do tego jako biali, ciągle nami pogardzacie - może jesteś z Polką, ale dla mnie jesteś po prostu Europejką, nikim więcej niż siostrą i córką kolonizatorów. Mówiliście, że jesteśmy leniwi - ale to wy nie pozwoliliście nam pracować na naszych zasadach, a innej pracy nam nie daliście. Mówicie, że jesteśmy wiecznie pijani - ale to wy nas wpędziliście w rozpacz." - słowa jednego z rozmówców Joanny Gierak - Onoszko, które przytoczyła w książce.


Jak już wspomniałam "27 śmierci Toby'ego Obeda" to trudna lektura, po której ciężko mi jest z tym czego się dowiedziałam. Jednak przede wszystkim źle się czuję z myślą, iż jestem Europejką ochrzczoną w Kościele Katolickim. Nie sądziłam, że jakaś książka sprawi, że tak bardzo będę się wstydzić tego, do czego są zdolni Europejczycy. Myślę, że to co przeczytałam w powyższym reportażu będzie we mnie jeszcze długo pracować, ale niesamowicie cieszę się, że odważyłam się sięgnąć po tą książkę. Dzięki niej zyskuję zupełnie inną perspektywę nie tylko swojego światopoglądu, ale również na historię świata która m. in. dzięki takim publikacjom zyskuje dla mnie nowy wydźwięk.


Być może zapytacie mnie o to po co sięgać po tak obciążające emocjonalnie książki, które pozornie nie mają z nami nic wspólnego? Otóż takie publikacje jak "27 śmierci Toby'ego Obeda" pozwalają nam mieć świadomość tego kim jesteśmy i że nie tylko nam jako narodowi działa się krzywda. Dzięki temu jesteśmy w stanie weryfikować nasze postawy i poglądy na wiele spraw, a to może sprawić, że uczynimy świat nieco lepszym miejscem. Przede wszystkim takie książki są przestrogą, która jest wyrzutem sumienia dla nas wszystkich. Moim zdaniem to lektura obowiązkowa nie tylko dla takich szarych obywateli jak ja, ale przede wszystkim dla osób, które mają jakiś realny wpływ na to co dzieje się zarówno na naszym podwórku, jak i na świecie.
Ocena:
Data przeczytania: 2020-12-09
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
27 śmierci Toby’ego Obeda
27 śmierci Toby’ego Obeda
Joanna Gierak-Onoszko
8.5/10
Seria: Reporterska (Dowody na Istnienie)

To też jest Kanada: siedem zapałek w słoiku, sny o czubkach drzew, powiewające na wietrze czerwone suknie, dzieci odbierane rodzicom o świcie. I ludzie, którzy nie mówią, że są absolwentami szkół z in...

Komentarze

Pozostałe opinie

Kiedy myślę o najbardziej przerażającej książce w mojej bibliotece, to nie jest to żadna książka Kinga, Mastertona czy Koontza, ale właśnie reportaż Joanny Gierak-Onoszko. I to nawet nie dlatego, że ...

„27 śmierci Toby' ego Obeda” to reportaż o ciemnych kartach historii Kraju Klonowego Liścia. Joanna Gierak – Onoszko dotyka zagadnień związanych z próbą wykorzenienia przez kanadyjski rząd kultury, j...

Przeczytałam wiele recenzji przed zakupem tej książki. Większość były do siebie podobne: mocna, wstrząsająca, pełna okropnych historii. Ciężko się z tym nie zgodzić. Reportaż sam w sobie jest przyjem...

KS
@ksiaznieszka

Zdecydowanie to najmocniejszy reportaż jaki ostatnio czytałam. Wiele obrazów zostanie że mną na długo. Ciężko uwierzyć że ostatnia tego typu szkoła istniała do 1996 roku. Poza wspomnieniami ocalonych...

@newtt1313@newtt1313
© 2007 - 2024 nakanapie.pl