Opinia na temat książki Planeta Wenus dziełem bogów- kosmitów

@Robwier @Robwier · 2021-11-18 11:13:15
Przeczytane
Niezwykle spektakularne podejście do zawartego w tytule tematu. Bowiem wg autora książki, kilkanaście tysięcy lat temu, mocno zaawansowana technicznie cywilizacja pozaziemskiego pochodzenia, postanowiła nieco zmodyfikować nasz Układ Słoneczny. Mocarze ci spróbowali rozpalić Jowisza, i uczynić go … drugim Słońcem ! W tym celu doprowadzili do kosmicznej kolizji. Planeta X, znajdująca się wówczas w sąsiedztwie Jowisza, została skierowana w stronę gazowego olbrzyma. Ich zderzenie miało doprowadzić do przekroczenia masy krytycznej tego ostatniego, przez co miał on zapłonąć, właśnie jako drugie słońce ! … Jednak eksperyment nie zakończył się powodzeniem. Zamiast bowiem czołowo, Planeta X trafiła Jowisza uderzeniem bocznym, jakby bilardowym. Przez co jej jądro nie zostało zniszczone w oczekiwanym wybuchu, lecz odbite w przestrzeń, stając się… dzisiejszą Wenus. Śladem po tej nieudanej próbie jest np. Wielka Czerwona Plama na Jowiszu. I oczywiście sama Wenus, obracająca się w przeciwną stronę, niż pozostałe planety Układu Słonecznego.
Niestety, początkowa trajektoria tego nowo – powstałego obiektu była bardzo niestabilna, i poważnie zagrażała bezpieczeństwu innych okolicznych planet. W tym Ziemi. Pamiątką tych mrocznych, pełnych grozy czasów są mity i legendy, praktycznie z każdego zakątka naszego globu. Starożytni przekazali potomnym, że Wenus ( grecka Pallas Atena ) wyskoczyła z głowy Jowisza ( Zeusa ), a narodzinom tym towarzyszyły bardzo gwałtowne zaburzenia na niebie i Ziemi. Fiński epos Kalewala, pełen odniesień do powyższych wydarzeń, tak opisuje ten, ostatecznie jednak nieudany, kosmiczny zapłon : ” Ukko ( najwyższy bóg, utożsamiamy z Jowiszem ) skrzesał ogień od słońca, pragnąc w ten sposób rozpalić nowe słońce i księżyc.” W Ameryce Środkowej zaś, potężni bogowie nosili takie imiona, jak Wielka Czerwona Gwiazda ( Chac- Ek), Pierzasty Wąż ( Kukulcan ) czy Falistowłosy ( Chaska ). Na cześć Wenus, która co jakiś czas ( nieco ponad 50 lat ) niebezpiecznie zbliżała się do Ziemi, powodując przeróżne kataklizmy oraz trwogę jej mieszkańców.
Widząc tę złowrogą niestabilność orbity nowo powstałej planety, która w niedalekiej przyszłości mogła poskutkować nawet kolizją z innymi obiektami Układu Słonecznego, kosmiczni eksperymentatorzy ( bogowie ? ) wprowadzili ” korektę ” obiegu Wenus wokół Słońca. Na tor bardziej bezpieczny, niemal przyjazny, czyli ten współczesny. Potwierdzeniem tego zdarzenia mają być choćby słynne słowa zawarte w Biblii -” oto ja stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię „. Zaś pojawienie się na stałe, w bliskim sąsiedztwie, nowego kosmicznego obiektu – nie pozostało bez wpływu również i na orbitę naszej planety. Odtąd bowiem rok ziemski ma znaną nam dzisiaj wartość, zamiast wcześniejszych 360 dni…
Ponadto zdaniem Heinricha egipskie piramidy w Gizie są jakoby „pieczęcią ” nowego ładu planetarnego, bo obrazują w kolejności Merkurego, Wenus oraz Ziemię. To niejako ” kosmiczny zegar „, dokumentujący dokładną datę, kiedy nasz Układ Słoneczny stał się taki, jakim znamy go obecnie. W innym miejscu autor dowodzi także, dlaczego owe piramidy nie zostały zbudowane w sposób, w jaki przedstawia nam to oficjalna nauka ...Cóż, oczywiście nie we wszystko należy wierzyć bezkrytycznie. Ale po książkę sięgnąć warto, choćby dla poszerzenia horyzontów myślowych...
Ocena:
Data przeczytania: 2021-11-10
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Planeta Wenus dziełem bogów- kosmitów
Planeta Wenus dziełem bogów- kosmitów
Martin Heinrich
6.5/10

Atlantyda dziełem cywilizacji pozaziemskiej. Rysunki z płaskowyżu Nazca pozostałościami kosmicznej windy. Opis jej montażu w świętej księdze Majów Popol Vuh. Vimany - starożytne statki powietrzne służ...

Komentarze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl