Cytaty z książki "7th Heaven"

Do książki zostały dodane 17 cytatów przez:

@maciejek7 @maciejek7 (17)
Dodaj nowy cytat
7th Heaven.
Pokochałam to miejsce.
Błysk świateł. Muzykę, która niemal ogłuszała, podniesione głosy przekrzykujących ją ludzi. Tłum, w którym można było zniknąć, w którym można było się zapomnieć.
Nie powinnam tu być.
Na samym środku wirtualnego ogrodu znajdował się hologram drzewa. Drobne, neonowe listki drżały, a jaskraworóżowy pień poruszał się, jakby nieistniejące soki płynęły od samych korzeni. Tak naprawdę ten efekt był okropny, zrobiony po taniości.
Totalna tandeta. Przywykłam do innej jakości. Na co dzień nie oglądałam tak źle zrobionych hologramów, a jednak jakimś cudem żadne inne miejsce nie podobało mi się tak bardzo jak to. 7th Heaven. Moje osobiste siódme niebo.
Kiwnęłam niemrawo głową.
Skąd się tu wzięłam i kim ona w ogóle była? Co to za miejsce?
Nic nie pamiętałam.
Znowu nic nie pamiętałam.
Cholera.
Nie pasowała tutaj zupełnie, wyróżniała się na tle innych, a im usilniej starała się wpasować, tym bardziej widać było, z jak innego świata pochodzi.
Sama śmietanka towarzyska. Najtłustsza, najlepsza śmietanka. Nie żebym kiedykolwiek próbował prawdziwej śmietany... Chyba że właśnie dzisiaj. Tutaj.
Wyciągnąłem szyję, żeby przekonać się na własne oczy, co było źródłem całego zamieszania. I aż przysiadłem z wrażenia.
Na poduszce siedział kot. A właściwie kocię. Malutka, puchata kuleczka wielkości dłoni.
Zwierzę było prawdziwe, nie miałem co do tego najmniejszych wątpliwości. Jak udało im się wejść w posiadanie żywego stworzenia na własność?
Najpierw przyszedł wirus. Ludzie zaczęli chować w domach, ale wirus zmutował. Zaatakował zwierzęta. Pozbyliśmy się więc zwierząt z miast i mieszkań, ale i tak nadal zarażaliśmy się nawzajem. W końcu, po wielu długich i trudnych latach opracowano środek, który neutralizował wirusa. Odkażaliśmy nim plaże, rozpylaliśmy nad lasami. To była ostateczna katastrofa ekologiczna. Wykończyliśmy całe ekosystemy. A ludzie nadal umierali.