Adler Tajemnica Zamku Bazina

Marta Merriday
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów
Adler Tajemnica Zamku Bazina
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów

Opis

W małym miasteczku na południu Anglii dochodzi do krwawych incydentów. Początkowo ofiarami tajemniczych napadów są lokalne zwierzęta, jednak z biegiem czasu ataki nasilają się, aż wreszcie w noc Halloween, podczas obłędnej imprezy w ruinach klasztoru, dochodzi do prawdziwej tragedii. Policja uchyla się od rzucenia światła na sprawę, więc mieszkańcy osady sami zaczynają szukać winnych. Na zaproszenie jednego z nich, do miasteczka przybywa młody zoolog Adler, syn legendarnego szkockiego biologa i łowcy. Adler rozpoczyna prywatne śledztwo i stopniowo odkrywa mroczne sekrety okolicznych lasów. Historia szybko zmierza do zaskakującego i zgubnego końca. Mistrzowsko stworzona atrakcyjna rzeczywistość, w której przyroda łączy się ze światem zbudowanym przez człowieka. Błyskotliwy humor przeplata się z mrocznymi opisami, znakomicie oddającymi napięcie towarzyszące wielu scenom w książce. http://www.psychoskok.pl/produkt/adler-tajemnica-zamku-bazina/
Data wydania: 2018-10-22
ISBN: 978-83-8119-286-6, 9788381192866
Wydawnictwo: Psychoskok
Kategoria: Sensacja Thriller
Stron: 600

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Ulubiona

WYBÓR REDAKCJI
8.11.2019

W to chłodne niedzielne popołudnie zabieram Was w niesamowitą podróż do bardzo zimnej krainy, gdzie fantastyka, rzeczywistość i zoologia łączą się ze sobą w jedną wielką całość. Okryjcie się, więc ciepłym kocem, zaparzcie sobie gorącej kawy i wyruszcie wraz ze mną do chłodnej Anglii. Ale najpierw zadam Wam jedno pytanie - czy jesteście gotowi prz... Recenzja książki Adler Tajemnica Zamku Bazina

DK
@Detektyw_Ksiazkowy
× 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Mirka
2019-02-22
10 /10
Przeczytane

Głównym miejscem akcji jest Pelham – niewielkie miasteczko położone na południu Anglii, wymyślone przez autorkę. To cicha, spokojna miejscowość, oddalona od większych miast. Mieszkańcy mają tu własny rytm życia, zwyczaje, rozrywki i codzienne problemy. To świat myśliwych, farmerów i arystokracji. Okoliczne lasy na wzgórzu św. Anny to piękne tereny do spacerów, polowań i odpoczynku.

Wszystko ulega przemianie, gdy leżące w okolicy ruiny zamku kupuje tajemniczy Bazin, o którym niewiele wiadomo. Wraz z tym faktem pojawiają się dziwne zdarzenia, krwawe incydenty i wypadki.

Książkę przeczytałam z zainteresowaniem dając się wciągnąć w coraz to bardziej rozbudowaną i ekscytującą akcję. Nie brakuje w niej humoru, tempa i zaskakujących, nagłych wydarzeń. Autorka prowadzi opowieść finezyjnie, wprowadzając czytelnika stopniowo w zagęszczającą się fabułę, w której pojawiają się nowe wątki, nadające całości aurę tajemniczości i magii. Z rozdziału na rozdział jesteśmy wciągani w akcję, coraz bardziej dynamiczną i intrygującą.

Ta wielowątkowa powieść jest przykładem dobrze napisanej książki, w której każda scena, dialog czy postać ma swoje znaczenie i rolę do spełnienia. Na uwagę zasługuje ładny, literacki język ze starannie dobranymi słowami, dzięki którym opisy przyrody, ludzi i sytuacji wpływają na wyobraźnię. Historię poznajemy z punktu widzenia różnych postaci biorących w niej udział. To pozwala pełniej uczestniczyć w akcji i śledzić ją z kilku płaszczyzn.
...

| link |
DK
@Detektyw_Ksiazkowy
2019-11-08
9 /10
@Beata_
2019-11-03
5 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Bestie krwiożercze i mocarne z jakiegoś tajemniczego powodu zawsze fascynowały wątłych z natury ludzi. Większość z nas jednak woli rozprawiać o potworach aniżeli aktywnie ich poszukiwać. Prastare Królestwo Zwierząt, bezlitosne dla słabych i roślinożernych, potrafi bronić się przed intruzami. Od tego ma zabójcze kły, pazury i jad.
Samo jezioro było rozległym, głębokim zbiornikiem, pocętkowanym dziesiątkami dzikich, niespenetrowanych wysp. Na mapie przypominało długą, spuchniętą szczelinę, rysującą się po przekątnej z południowego zachodu na północny wschód. Jego nieruchoma tafla szkliła się nienaturalnie metalicznym blaskiem, co nadawało mu wygląd martwego, pozaziemskiego stawu, wypełnionego nie wodą, lecz miksturą ciekłych gazów. Nad płaskimi i nagimi wyspami rozsypanymi po powierzchni jeziora wiał nieustępliwy i niezmordowany północny wiatr.
Wyatt poprawił kciukiem okulary i zmusił się, by odczytać skąpą treść sensacyjnego artykułu. Głosił on, co następuje: CZY W PELHAM GRASUJĄ POTWORY? Dziś o poranku mieszkaniec Pelham znalazł zwłoki makabrycznego stworzenia. Niezidentyfikowany stwór posiadał drapieżne pazury, ostro zakończone kły oraz zakrzywiony dziób. Ciało potwora spłynęło w strumieniu ze Wzgórza świętej Anny. Nigdy przedtem w okolicach Pelham nie obserwowano takich zwierząt. Redakcja Pelham Online apeluje do Czytelników o pomoc w identyfikacji tajemniczego drapieżnika.
Dodaj cytat