Sięgając po „Agentkę” Alana Hlada spodziewałam się dobrej książki. Już od początku wiedziałam, że to moje klimaty. II wojna światowa, szpiedzy, tajni agenci. Po przeczytaniu opisów wiedziałam, że muszę ją przeczytać.
Akcja książki rozgrywa się w momencie, gdy losy wojny wiszą na włosku, a prezydent Roosevelt decyduje się na wysłanie niezwykłej grupy zadaniowej z wyjątkową misją. Ta grupa to bibliotekarze, ludzie wyszkoleni w sztuce szpiegostwa, oraz specjaliści od mikrofilmów, którzy współpracują ze specjalnym oddziałem Służb. Rozlokowani są po całej Europie, a ich głównym zadaniem jest pozyskiwanie i przeglądanie gazet, książek i podręczników technicznych, aby zdobywać informacje na temat rozmieszczenia wojsk i uzbrojenia.
Książka "Agentka" to wciągająca opowieść osadzona w czasach II wojny światowej, która w świetny sposób łączy elementy szpiegostwa, romansu oraz walki o przetrwanie. Zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami, ta powieść o bohaterskich szpiegach zapewnia czytelnikowi emocjonującą podróż przez Europę w roku 1942.
Główną bohaterką książki jest Maria Alves, amerykańska bibliotekarka, która zostaje wysłana do Lizbony, by fotografować publikacje zawierające istotne dane dla losów wojny. W trakcie swojej misji spotyka Tiago, portugalskiego właściciela księgarni, który także wykonuje niepewną misję, pomagając żydowskim uchodźcom. To właśnie ta nieoczekiwana współpraca staje się iskrą, k...