Opinia na temat książki Anna. Gorzki smak miodu

Oficjalnie II wojna światowa zakończyła się w 1945, ale w wielu regionach walki toczyły sie jeszcze długo. Przykladem jest choćby pogranicze wschodnie, gdzie kłopotem stały się ziemie nowo dołączone do Polski. a co za tym idzie ludzie je zamieszkujący.
I podobnie stało się z Anną i jej rodzeństwem. ze względu na pochodzenie zarowno dla Litwy jak i dla Polski stali się niewygodnymi osobami. Jedynym wyjściem była proba pzredostania się do Niemiec. Niestety wpadają w ręce specjalnej brygady rosyjskiej, ktorej zadaniem było wyłapywanie ukrywających się niemieckich dzieci( tzw. wilcze dziec)i, po to, aby je odesłać do obozu pracy na dalekim wschodzie.
Autorka znakomicie przedstawiła drogę córki niemieckiego oficera poszukującej swoich korzeni. Trudy ucieczki do Polski, cięzka praca w obozie zmienily dziewczynę. Sprawiły, że nie potrafiła odnaleźć się w domu i wciąż w głębi siebie tęskiniła za domem w Niemczech. Miłość, tęsknota, dramatyczne wydarzenia przeplatają się z pięknymi krajobrazami, z opisami tradycji litewskich. Piękna powieść i już czekam aby przeczytać o Wiktorii i jej dziejach.