Opinia na temat książki Armagedon dzień po dniu

@MichalL @MichalL · 2020-04-19 20:58:49
Przeczytane Posiadam 2019
"Armagedon dzień po dniu" to w sumie ostatni cykl z zombie jaki obecnie mam na swoich, domowych półkach. Kolejna trylogia, kolejna ciekawa szata graficzna, która mile łechta moje zachłanne potrzeby wzrokowe. Ruszam zatem w drogę, zbyt długie przebywanie w jednym miejscu podczas apokalipsy zombie nie należy do najlepszych rozwiązań.

Historia rozpoczyna się standardowo - pierwsze zarażenia, pierwsze ofiary śmiertelne, a później już lawinowo. Zaczynając od Chin, kraj za krajem, kontynent za kontynentem, by w ciągu niespełna dwóch tygodni dotrzeć do granic Ameryki. To tutaj, w San Antonio poznajemy głównego bohatera tej historii - żołnierza amerykańskich sił powietrznych. Nikt nie potrafi zapanować nad sytuacją, w której znalazła się ludzkość. Wygłodniałe zombie szerzą coraz większe spustoszenie, a ten kto jeszcze żyje, musi liczyć na samego siebie.

Losy głównego bohatera przedstawione zostały w formie dziennika, a kolejne wpisy opatrzone datą i godziną obejmują wydarzenia od pierwszych dni stycznia aż do połowy maja. Wyszło całkiem nieźle, choć podróż w tej części nie należała do najtrudniejszych. Należy pamiętać, że mamy tu żołnierza w czynnej służbie wojskowej więc sztuka survivalu czy też posługiwanie się bronią nie jest dla niego problemem. W książce nie ma dialogów i kiedy w początkowej fazie wynikało to z samotności bohatera, to jednak później przy kolejnych kontaktach zaczynało mi ich brakować. Klimat apokalipsy jak najbardziej zachowany, brnę dalej.
Ocena:
Data przeczytania: 2019-05-22
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Armagedon dzień po dniu
Armagedon dzień po dniu
J.L. Bourne
5/10
Cykl: Armagedon dzień po dniu, tom 1

Najlepsza książka o zombie, jaką czytałem.Brad Thor, autor bestsellerów „Apokalipsa zombie”, kiedyś będąca na marginesie horroru, stała się ostatnio jednym z najmodniejszych gatunków w popkulturze. "A...

Komentarze

Pozostałe opinie

Książka porywająca jak instrukcja obsługi tostera. Mam wrażenie, że pamiętnik pisał drewniak (ziemię zalewają zombie, a gostek pisze: zabiłem, zjadłem, położyłem się... really? gdzie emocje?! Polecaj...

Ujdzie. Ale nie jest to przygoda, którą przeżywałem w przypadku "Apokalipsy Z". Nie porywa. Nie potrafię odnaleźć w niej głębi. Może z kolejnym tomem będzie lepiej! Właśnie rozpoczynam "Więcej niż wy...

DA
@damian.moric
© 2007 - 2024 nakanapie.pl