Opinia na temat książki Brut

@maslowskimarcinn @maslowskimarcinn · 2022-06-22 17:35:21
Przeczytane
Debiutancka książka Bartosza Hajnowskiego, co muszę szczerze przyznać, wciągnęła mnie od pierwszych jej stron. Początkowo sądziłem wprawdzie, że mam do czynienia z kolejną sztampą: bohater, wciągnięty w wir układów i niesprawiedliwości, zostaje wysłany do więzienia (w tym wypadku szkoły, rodzaju poprawczaka), gdzie zmierzyć się musi z agresją i jeszcze większą niesprawiedliwością. Skazany za lata zamknięcia, podejmuje próbę ucieczki… i resztę już zapewne znasz.
A tu niespodzianka! Bohater, owszem, wpada po uszy w kłopoty i musi zmierzyć się z nowym otoczeniem, ale dość szybko okazuje się, że to on rozdaje tu karty. Ale po kolei.
Akcja „Bruta” dzieje się w latach trzydziestych XXI wieku. Europa zmieniła się w jeden polityczny twór a państwa narodowe popadły w zapomnienie. Mieszkańcy, sterroryzowani i podzieleni na kategorie, wiodą niewesołe życie. Kurt Schafs jest młodym, nie wyróżniającym się spośród tłumu, człowiekiem. Na skutek jednej niefortunnej nocy, podczas której zadarł nie z tym, z kim trzeba, w przyspieszonym tempie trafia do Szkoły Resocjalizacyjnej. Jest to oddalone od cywilizacji i położone w nieznanym miejscu więzienie, w którym tacy młodzieńcy jak Kurt, mają nauczyć się żyć zgodnie z prawem i wartościami, po czym wrócić, jak to się mówi, na łono.
Tyle, że dość szybko okazuje się, że Kurt nie jest zwykłym chłopakiem, a Szkoła - zwykłą szkołą. Bartosz Hajnowski dał upust swej pomysłowości może nie w tworzeniu świata otaczającego naszego protagonistę, ale przede wszystkim w kreowaniu postaci i związków, jakie je łączą: rządzą tu gangi i wzajemne układy oraz reguły, których Kurt, co jasne, nie potrafi rozgryźć. We wszystko wmieszane są władze szkoły jak i instruktorzy, których zadaniem jest prowadzenie i edukowanie młodzieńców. Mamy więc tu wyraźnie naznaczonych antagonistów, cwaniaków i oślizgłych od knucia i szpiegowania osadzonych, tych co tchórzą i tych, którzy wykazują się odwagą. Jest tajemnicza pani doktor (żałuję, że jej wątek nie został nieco lepiej poprowadzony) oraz niejaki Bali, przy którym specjalnie się zatrzymuję: Autor naprawdę nie musiał odwoływać się do „Zielonej Mili”, by przekonać Czytelnika, jaką postacią jest ten bohater. Sam doskonale go opisał.
“Brut” wciągnął mnie momentalnie i czytając książkę, bawiłem się świetnie, przymykając oko na pewne mankamenty wykreowanego przez Bartosza Hajnowskiego świata (np. dotyczące zupełnej bierności władz szkoły wobec panujących na jej terenie zasad i wydarzeń, jakie opisano w książce – ale nie jest też tak, że sam Autor ich nie dostrzegł; wyjaśnił jednak je, moim zdaniem, zbyt pobieżnie). Pewne uproszczenia (kwestia ocenna) musiały się jednak pojawić, by uwiarygodniać zachowanie głównego bohatera i rozwój jego postaci.
“Brut” to jednak książka o agresji, gwałtach i… brutalności właśnie. Hajnowski tłumaczy, że skoro w szkole łamane są reguły, to brutalność Kurta jest, niejako, usprawiedliwiona, a jej fundamenty ukryte są w przeszłości chłopaka. I można przyjąć tę wersję i po prostu dać się ponieść opowiadanej historii z zaskakującym i nietypowym zakończeniem. Ale można też zadać sobie inne pytanie: czy Autorowi udało się przekonać Czytelnika, że wściekłość głównego bohatera jest dla nas przekonująca, jest „lekiem na całe zło”? Czy rzeczywiście musiało przelać się tyle krwi? Czy Autor piętnuje przemoc, czy też ona go - w pewnym zakresie - fascynuje i wciąga (mając na uwagę okładkę, na której pojawiają się takie słowa jak “złość”, “zemsta” i „okrucieństwo” – jako ich dziecko, mam wrażenie, że jednak tak). Ale taka ocena będzie wynikać z wrażliwości Czytelnika – jeden uzna “Brut” za fajną, niegroźną rozrywkę, inny za przestrogę, ktoś za transpozycję “Władcy much” Williama Goldinga, a jeszcze ktoś wyczyta w niej pochwałę zła, okrytą psychologiczną kołderką.
Ale czyż nie o to chodzi, by lektura nie zostawiała nas obojętnymi? Jeśli odpowiesz na to pytanie twierdząco, książka Bartosza Hajnowskiego jest dla Ciebie.
Egzemplarz pochodzi z portalu Sztukater.pl


Data przeczytania: 2022-06-16
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Brut
Brut
Bartosz Hajnowski
9.2/10

Jest rok 2036. Wraz z nastaniem globalnego kryzysu gospodarczego świat uległ destrukcji i przeorganizowaniu. Władzę nad nim przejęły dwie potęgi: Zjednoczony Naród Obu Ameryk oraz Zjednoczona Eurouni...

Komentarze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl