Książka dedykowana konkretnej grupie odbiorców,szalenie odważna i szczera.
Gatunkowo poruszamy się w obrębie non fiction, choć w rzeczywistości czyta się jak powieść strumienia świadomości.
Matka alkoholiczka, ojciec molestujący swe córki, dzieciństwo nie napawające optymizmem, pokazujące jak wiele w tej rodzinie było strachu. Skoro bohaterka nie mogła odnaleźć ciepła i bezpieczeństwa w rodzinnym domu szukała go rozwijając swoją pasję pływania, błądziła pośród przygodnych związków raz z kobietami, raz z mężczyznami, szukała zapomnienia w narkotykach, alkoholu. Wszystko, czego dotknęła niszczyła.
Chronologii wody nie da się zapomnieć, kłębowisko dzikich myśli bohaterki, jej wściekłość wyrażana w każdym zdaniu uderzają w splot słoneczny czytelnika. Wraz z każdą stroną otwiera się przed nami mroczna otchłań, w tej głębi nie raz dotkniemy dna.
Ten wartki, pełen wściekłości nurt porwał.mnie od pierwszej strony, jakie było moje zaskoczenie, że wśród zdań autorki odnalazłam swoje myśli, utożsamiam się z tą kobietą. Pomimo, że pełna jest brudu, obrzydliwości to jest też zarazem hipnotyzująca, szczera i poetycka. Takie lubię najbardziej!
Polecam czytelnikom łaknących mocnych, czytelniczych wrażeń w obrębie literatury pięknej.