Nie jest to najlepsza książka Goddarda (ani nawet jedna z lepszych), ale czyta się ją dobrze i z zainteresowaniem. No i lubię głównego bohatera, Harry'ego Burnetta, znanego mi już wcześniej z innej powieści Goddarda.
Harry Burnett z anonimowego telefonu dowiaduje się, że ma dorosłego syna Davida, który w śpiączce leży w szpitalu. Czy przedawkował insulinę, czy miał się stać ofiarą morderstwa? David, wybitnie uzdol...