Corpus delicti

"Corpus delicti. Zagadki kryminalne, które rozwiążesz w 60 sekund" to rewelacyjny pomysł na zabawę. Zagadki kryminalne są nie tylko do samodzielnego rozwiązywania, znakomicie nadają się do zabawy w większym gronie. Ja bawiłam się razem z mężem, ale zaplanowaliśmy nawet rodzinne rozgrywki na najbliższy weekend. Nie potrzeba zbyt wielu rzeczy, wystarczy tylko stoper i karteczki z czymś do pisania. Na rozwiązanie każdej zagadki przewidziane jest 60 sekund, dlatego wszyscy w jednym czasie powinni mieć gotowe rozwiązanie. Czy jednak wystarczy tylko minuta? Nie zawsze, ale warto spróbować.

🤍 Q: Lubicie oglądać seriale kryminalne?

Jeśli tak, to mam dla Was książkę, dzięki której choć przez chwilę będziecie mogli poczuć się jak prawdziwy Sherlock Holmes. Pamiętacie, jak on szybko był w stanie dojść do tego, co wydarzyło się na miejscu zbrodni? Zerknął trochę tu, trochę tam, i już miał w głowie obraz całej sytuacji.

🤍 Co jeśli powiem Wam, że Wy też tak możecie? I to w zaledwie 60 sekund?
Właśnie tak, "Corpus delicti" to zbiór zagadek kryminalnych, które rozwiążecie w ciągu tylko jednej minuty.

🤍 Tak w każdym razie zapowiada wydawca.

A jak to wygląda w praktyce?
Poświeciłam nie jeden wieczór na rozwiązywanie tych zagadek i powiem Wam, że mam do nich trochę mieszane uczucia. Wiadomo, część z nich to takie, które łatwo można rozwiązać i od razu wpaść na odpowiedni trop. Ale za to inne, są bardzo niejednoznaczne i odpowiedzi na nie trzeba brać bardzo z przymrożeniem oka. Jestem pewna, że znalazłyby się takie, na które każda jedna osoba miałaby inne rozwiązanie i każda miałaby w tym wszystkim rację.

🤍 Podsumowując.
Dla samego poćwiczenia swojej spostrzegawczości- bardzo fajna pozycja. Ale jeśli jesteście już nieco bardziej dociekliwi- może Was to troszkę zirytować, że nie wszystko jest do końca doprecyzowane i wzięte pod uwagę.



...

Przyznaję bez bicia, że marny ze mnie detektyw, dlatego tak dobrze bawię się, czytając thrillery i kryminały, bo 'ni hu, hu' nie potrafię odkryć kto, kogo i dlaczego.

Gdy otrzymałam propozycję recenzji książki M. Diane Vogt "Corpus delicti. Zagadki kryminalne, które rozwiążesz w 60 sekund" z góry założyłam, że nie rozwiążę żadnej z nich, czy miałam rację?

Dostałam sześćdziesiąt pięć niebywale frapujących zagadek kryminalnych o różnym stopniu trudności i cóż, nawet dla mnie nie wszystkie okazały się za trudne, choć spryt, uważność na szczegóły i zdolność dedukcji zdecydowanie nie są moją mocną stroną.

Najprzyjemniejsza nauka to ta poprzez zabawę i ja bawiąc się wybornie, dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy z zakresu kryminalistyki. A jakaż ogarniała mnie ekscytacja, gdy udało mi podać poprawną odpowiedź — niestety tych chwil nie było zbyt wiele. Doceniam też ozdobniki w formie zabawnych rysunków nawiązujących do tematyki książki.

Ta pozycja to niewątpliwie bardzo ciekawa i warta uwagi forma rozrywki dla naszego umysłu.