Opinia na temat książki Czarna, czarna toń

@Monika_2 @Monika_2 · 2021-07-09 10:43:54
Przeczytane
Cóż liczyłam na coś innego. Moim zdaniem jest to niewykorzystany potencjał.
Burzowy Gniew poznajemy w więzieniu, gdy rozmawia ze Svenem o swojej przeszłości.
Szczerze mówiąc czekałam na jakąś akcję, walkę, coś co będzie mnie trzymało w napięciu.
Dostałam historię o ludziach - Wilkach. Myślałam, że wątek słowiańskich wierzeń będzie bardziej rozwinięty. Lecz jest tu tylko wspomniane Licho i Rusałki i to pobieżnie.
Niestety przez większość książki Burzowy Gniew jest wkurzony na wszystko wokół i mimo, że ma pozostałe Wilki w klanie, to się od nich izoluje. Już samo to, że nie próbuje z nimi rozmawiać zniechęca mnie do głównego bohatera.
Jego walka z Noszącym imię, którego nie ma też skończyła się szybciej, niż zaczęła.
Szkoda, mogła być z tego całkiem fajna historia.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-07-06
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Czarna, czarna toń
2 wydania
Czarna, czarna toń
Martyna Szkołyk
6.9/10

Sięgnij po fantasy z głębi dzikiej puszczy. Tutaj konary wielkich drzew strzegą gwiezdnych konstelacji, na dnie jeziora mieszka licho, a Wilcy przemierzają sobie tylko znane ścieżki. I choć ukrywają ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Powieść fantasy z dużym, ale niewykorzystanym potencjałem. Debiut autorki, miało powstać lekkie, wciągające fantasy, ale wkradło się sporo chaosu, wątki są poszarpane, niedokończone. Pani Martyna pow...

Mam pewien sentyment do opowieści o wilkołakach a Martyna Szkołyk opisała je w sposób, który bardzo mi odpowiada. Wszystkie moje wątpliwości zostały wyjaśnione w tekście - np co się dzieje z ubraniem...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl