Opinia na temat książki Czarne światła: Łzy Mai

@wojciechowska.am @wojciechowska.am · 2019-11-24 15:10:57
Przeczytane Posiadam
Daję 8/10 choć w zasadzie nie powinnam się do niczego przyczepić, odczucia po książce mam same dobre. Język i styl mi nie przeszkadzały, ba! Trzecioosobowa narracja najbardziej mi leży (niestety w "Spectrum" mamy inny punkt widzenia). Chemia między mną a powieścią była od razu, wgryzłam się w książkę i tylko praca oraz codzienne obowiązki sprawiały, że odkładałam ją na bok.
Choć przecież ja już to wszystko czytałam, już gdzieś to było, taka krzyżówka "Blade Runnera" z "Modyfikowanym węglem" i wszystkimi innymi książkami/serialami/filmami w tematyce około cyber-scifi. A jednak autorka potrafiła to spleść tak, że było wyjątkowe, a na dodatek, dodała trochę nowości od siebie. Bardzo polecam.
Ocena:
Data przeczytania: 2018-12-24
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Czarne światła: Łzy Mai
2 wydania
Czarne światła: Łzy Mai
Martyna Raduchowska
7.6/10

Jest rok 2037. Po trzech latach od najkrwawszej rebelii w historii New Horizon porucznik Jared Quinn wraca do służby w wydziale zabójstw. Nad bezpieczeństwem obywateli czuwa teraz Riot Shield – cyber...

Komentarze

Pozostałe opinie

W żadnym razie nie jest to dziesiąta woda po kisielu, żadna odpowiedź na Łowcę androidów czy jakaś spuścizna po Gibsonie. Autonomiczny twór korzystający z dobrodziejstwa inwentarza krewnych twórców ...

Podczas czytania pierwszych rozdziałów książki, nie wiedziałam czym inni byli tak zachwyceni. Przedstawienie świata oraz androidów było całkiem ciekawe, ale nic poza tym. Nudziło mnie to. Dopiero gdy ...

Czyta się świetnie. Lubię gdy akcja dzieje się w przyszłości. Maya jest androidem najnowszej generacji, jest partnerem w pracy policjanta Jareda. W czasie buntu androidów, Maya ratuje życie Jaredowi,...

Rzadko łapię za książkę typowo science fiction. Ta akurat nie była zła. Taki kryminał dziejący się w przyszłości. Ciekawa jestem co będzie dalej.

© 2007 - 2024 nakanapie.pl