Opinia na temat książki Czarny manuskrypt

MA
@Magnis · 2021-12-06 15:02:32
Przeczytane KRYMINAŁ POWIEŚĆ HISTORYCZNA
Czarny manuskrypt od jakiegoś czasu wpadał mi w oko i zapowiadał się ciekawie. Napisany przez nieznanego mi wcześniej autora proponującego kryminał historyczny z bohaterem radcą kryminalnym Christian Abell jest pierwszym tomem cyklu. Lubię czasami przeczytać kryminały historyczne i dlatego zwróciłem na książkę swoją uwagę.

Czarny manuskrypt jest osadzony w latach trzydziestych ubiegłego wieku w Kwidzyniu, gdzie toczy się akcja powieści. Radca kryminalny Christian Abell zostaje oddelegowany do dwóch morderstw jakich dokonano na księżach z jednej parafii. Mieszczącej się przy Katedrze i Zamku Krzyżackim. Tropy prowadzą do jeszcze innego miasta Malborku, gdzie również Zakon Krzyżacki miał swoje miejsce. Opowieść jaką dostajemy ma kilka wątków połączonych ze sobą. Kryminalny aspekt sprowadza się do zakrojonego na sporą skale śledztwa, w którym poznajemy również poboczne sprawy kryminalne dotyczące podejrzanych. Tym sposobem mamy więc wiele osób mogących być sprawcami dokonanych morderstw. Jednak podczas czytania po kolei są eliminowani i po pewnym czasie można przewidzieć kto jest sprawcą lub może mieć związek ze zbrodnią. Wychodzące poszlaki w czasie śledztwa i ślady z miejsc zbrodni tylko przybliżają do poznania prawdy. Drugim wątek dotyczy historycznej części powieści, w której autor przedstawia losy Zakonu Krzyżackiego w dawnych czasach. Opowiada o bitwach, spiskach, intrygach, wydarzeniach i postaciach jakie mieszkały lub brały w zdarzeniach udział. Ciekawy pomysł i świetnie wykonany, bo wciąga i pozwala poznać tajemnice przeszłości związane z Zakonem. Podobało mi się podczas czytanie takie wplecenie historycznych faktów do opowieści. Pozwala się zainteresować Zakonem Krzyżackim i jego tajemnicami jakie skrywał. Historie o życiu na zamkach Krzyżackich i miastach w jakich urzędowali było wciągająco przedstawione i podobało mi się. Osadzenie akcji powieści w dawnym Kwidzyniu i Malborku również przypadło mi do gustu. Wyprawy do katedry i zamków pełnych tajemnic wraz z bohaterem było intrygujące. Zostajemy zabrani do ciemnych tuneli, tajemniczych przejść łączących jedno miejsce z drugim i sekretów pozostawionych po poprzednich dawniejszych właścicielach. Tajemnych pomieszczeniach i ukrytych przejść jakie odkrywa bohater. Dostajemy oprócz tła historycznego obraz życia w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Przekrój jaki otrzymamy jest niezwykle barwny. Od fanatycznych wyznawców, fałszywych chrześcijan, po piękne kobiety skrywające sekrety i tajne bractwa chcące powstania Rzeszy. W takich wydarzeniach poznajemy naszego bohatera, który musi sobie poradzić z naciskami, pojawiającymi się niebezpiecznymi ludźmi i zarazem rozwiązać sprawę morderstw.

Książka Czarny manuskrypt jest moim pierwszym spotkaniem z autorem, który napisał dobry kryminał historyczny. Więcej miejsca poświecił na ukazanie tła historycznego i historii Zakonu Krzyżackiego. Czyta się to wszystko z zainteresowaniem i pozostaje chęć dowiedzenia się więcej o tym zakonie. Jak przebiegało ich życie, co było przyczyną upadku i jakie wpływy mieli. Oczywiście w wszystko pokrótce przedstawione, ale również wciągające tak, że można pokusić się o sięgnięcie po literaturę popularnonaukową i historyczną na ten temat. Oprócz tego wplecenie opowieści o św. Doroty z Mątowów było świetnym pomysłem. Przedstawienie jej losów i dziejów po śmierci wniosło sporo ciekawostek na ten temat o niej samej. Też zachęca do zgłębienia jej losów i życia. Do tego dostajemy obraz dochodzenia i pojawienia się nazizmu w Niemczech, który staje się coraz bardziej wpływowy. Sam wątek kryminalny jest poprowadzony dobrze i poznajemy różne poszlaki odkryte w czasie śledztwa. Jednak czasami wkrada się w niego przewidywalność za sprawą powrotu głównego bohatera do poznanych spraw i wałkowania ich po kilka razy. Podejrzani jeden po drugim są eliminowani i można przewidzieć kto za wszystkim może stać. Szkoda tego trochę, bo tym sposobem za wcześnie podejrzany wpada nam w oko. Kryminalna intryga nie jest skomplikowana i tego żałuje. Czasami miałem wrażenie, że ten wątek jest prowadzony, aby autor mógł przedstawić nam historie o Zakonie Krzyżackim. Pomimo pewnych uproszczeń są też momenty ciekawe i wciągające jak pościgi i niebezpieczne sytuacje w jakich uczestniczy bohater. Zakończenie przynosi rozwiązanie zagadki kryminalnej jaką można przewidzieć już wcześniej. Szkoda, bo chciałbym dostać zaskakujący finał kto jest sprawcą i jakimi motywami się kierował.

Książka Czarny manuskrypt jest kryminałem z warstwą historyczną, który czyta się dobrze. Poznajemy w nim radcę kryminalnego Christian Abell, którego przeszłość go dogania ze względu powrotu do swojego rodzinnego miasta Kwidzyna. Jest postacią twardą, spokojną, potrafiącą wysnuwać wnioski, krnąbrną i bezczelną. Jednak mającą wyniki w rozwiązywaniu spraw kryminalnych. Podczas czytania polubiłem jego postać i wypadła sympatycznie. Jest ciekawie nakreślonym bohaterem, który jest świetnym obserwatorem, potrafiącym wysnuć wnioski i zdobywający informacje. Autor stworzył fajnego bohatera, któremu można kibicować w niebezpiecznych sytuacjach i poczuć sympatie do niego. Sięgając po książkę nie wiedziałem czego spodziewać się, bo miałem ją na oku od długiego czasu na liście do przeczytania. Kryminał retro jaki dostałem jest też mocno związany z historycznymi faktami i dawnym życiem w latach trzydziestych. Barwnie przedstawiono życie toczące się w tamtym czasie, z postaciami z krwi i kości i ciekawą zagadką kryminalną. Napisany został prostym i nieskomplikowanym językiem. Nieraz dosadnym, barwnym i przyjemnym. Akcja powieści została poprowadzona w miarę szybko, nieraz zwalnia przy opisach, lecz nie przeszkadzało mi w czytaniu. Wydarzenia toczą się w szybkim tempie i nie ma miejsca na nudę. Książka jest ciekawym kryminałem łączącym w sobie sporą dawkę historii, dobrze nakreślone tło obyczajowe, klimat detektywistycznych powieści noir i klasycznego kryminału. Dlatego jestem zadowolony z tego co dostałem i nie żałuje czasu poświęconego na lekturę. Czarny manuskrypt okazał się dobrym wyborem, przy którym miło spędziłem czas i na tyle zachęcającym, że sięgnę na pewno po kolejną część przygód radcy kryminalnego Christian Abella.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-10-17
× 5 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Czarny manuskrypt
Czarny manuskrypt
Krzysztof Bochus
7.0/10
Cykl: Christian Abell, tom 1

Mroczny kryminał rozgrywający się w fascynujących latach 30. na niemieckim Pomorzu. Miastem Marienwerder (Kwidzyn) wstrząsają krwawe morderstwa, których ofiarą padają księża z parafii sąsiadującej z k...

Komentarze

Pozostałe opinie

Od czasu do czasu sięgam po kryminał retro. Do tej pory były to książki Marcina Wrońskiego. Teraz w bibliotece otrzymałam książki Pana Krzysztofa. W sumie to dobry kryminał, osadzony w realiach międz...

Poprawny retro kryminał, ale niespecjalnie mnie urzekł. Do niedawno czytanego przeze mnie „Glatz” Tomasza Duszyńskiego, to jednak trochę mu, moim skromnym zdaniem, brakuje. Czyta się dość sprawnie i ...

DE
@delta1908

Dobry retro kryminał, napisany według sztuki, z dbałością o szczegóły i smaczki, skrzący się od ciekawostek historycznych i do tego bardzo, bardzo mroczny – fani gatunku, ze szczególnym wskazaniem na...

Książkę " Czarny manuskrypt " przeczytałam, ponieważ została mi polecona przez użytkownika Unicorn,w przeciwnym razie nie zwróciłabym na nią uwagi bo ani o książce ani o jej autorze nic nie wiedziałam...