Opinia na temat książki Człowiek z wyspy Lewis

@Siostra_Kopciuszka @Siostra_Kopciuszka · 2024-03-01 16:17:44
Przeczytane
"Po obcowaniu ze śmiercią zawsze następuje chwila wewnętrznej zadumy. Przypomnienie własnego kruchego istnienia."

To zdanie jawi mi się jako bardzo dobre podsumowanie tej książki. Brytyjski pisarz potrafił stworzyć taką atmosferę, że nawet jak się chwilowo nic strasznego nie dzieje, to na plecach wciąż czuć oczy i oddech strachu. Strachu, który nam przypomina właśnie o kruchości istnienia. Nawet ci nieświadomi tego strachu, jak starzec z demencją czy lekko upośledzony chłopiec nie są wolni od czyjejś nienawiści i czyhania na ich życie, od zemsty...

Bardzo mi się podobała ta książka, ta atmosfera i to jak pokazane jest to, że dzieci, zwłaszcza te niczyje, sieroty nie mają prawa decydować o niczym, zwłaszcza o sobie samych. Dodatkowy plus daję za wstawki o Tormondzie, o tym jak się zachowuje i co się dzieje w głowie człowieka z postępującą demencją. To też świadczy o kruchości człowieka jako organizmu, nikt nie wie, czy nie wstanie rano i nie okaże się, że nie rozpoznaje swojej twarzy w lustrze...
Ocena:
Data przeczytania: 2024-02-27
× 11 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Człowiek z wyspy Lewis
2 wydania
Człowiek z wyspy Lewis
Peter May
7.9/10
Cykl: Wyspa Lewis, tom 2

Druga część, po "Czarnym domu", trylogii Petera Maya o wyspie Lewis. Niezidentyfikowane zwłoki zostaną znalezione w torfowisku na wyspie Lewis. Jedyną wskazówką do odkrycia do tożsamości jest zbieżno...

Komentarze

Pozostałe opinie

Jako kryminał dość mizerna, jako powieść obyczajowa całkiem niezła. Oparta na faktach historia sierot rozparcelowanych po obcych domach jako bezpłatna służba (i zasilenie banku genów odizolowanych wy...

Moja naj naj z całej trylogii :)

Drugi tom powieści o życiu Fina i jego rodziny. Należy czytać w kolejności. Tym razem już jest więcej akcji, mamy zagadkę życia ojca jego dawnej ukochanej. Duży plus historia adopcji dzieci w Szkocji ...

@sandrajasona@sandrajasona