Co robić. Pójdę na policję. Daj Boże, żeby ostatni raz. Ale co robić w ogóle. Może wyjdę na balkon i strasznym kosmicznym wrzaskiem nawymyślam całemu światu. Ale właśnie w tej chwili strażacy zdejmują...
za dużo filozofii jak na czytadło, ale poza tym super!