Ten nieco przewrotny tytuł jest ukłonem w stronę wiary, z całym bagażem zasad i wartości, w których jest miejsce na miłość i nadzieję na godne życie. To również delikatnie przemycane marzenia i tęsknoty za wybranką serca, wszystko to w kontekście miejskiego pejzażu, którego elementy, autobusowy przystanek czy uliczne drzewo, tworzą nastrojowy klimat przeżywanych uczuć. Klasyczna, wpadająca w ucho fraza, wzmacnia jedynie ten nieustający zachwyt na urokami świata.