Opinia na temat książki Dark Curse

Lara Calladine znała jako dziecko tylko paraliżujący strach — a ucieczka z jej tajemniczymi darami w nienaruszonym stanie byłaby jedynym sposobem na przetrwanie jej wielkiego karpackiego dziedzictwa jako Dragonseeker. Człowiek, a jednocześnie mag, posiadała krew trzech gatunków, ale nie należała do żadnego. Kroczyła wybraną przez siebie ścieżką sama, kierowana mądrością swoich ciotek — by wtopić się w tłum i nie pozwolić nikomu dowiedzieć się o jej przodkach i mocach. I nigdy nikomu nie ufać. Ponieważ poza mroźnym piekłem jej dzieciństwa znajdował się świat jeszcze większych tajemnic i niebezpieczeństw.

Dziś Lara jest wiodącym ekspertem w dziedzinie badań jaskiń lodowych na całym świecie i uzdrawiających mikroorganizmów, które w nich się rozwijają. Szuka również czegoś innego, źródła swoich koszmarów — zimnych, ciemnych zakątków jej dzieciństwa. Tylko jeden mężczyzna ma wolę i moc, by jej pomóc - Nicolas De La Cruz, na którym wieki polowań i zabijania odcisnęły swoje piętno. Niebezpieczny i arogancki. Teraz, między Larą i Nicolasem, pojawiło się kruche zaufanie i namiętność, której żadne z nich nigdy wcześniej nie znało.
Każde z nich pragnie nowego początku jako partnerzy życiowi. Są również prześladowani przez nieznane niebezpieczeństwa mrocznej klątwy Karpatian.
Udaje im się złamać klątwę i odkryć przyczynę wymierania ich gatunku. Odnajdują też dwie kobiety, uważane za martwe od wieków. W końcu, możliwe, że zła passa się odwróci od Karpatian:)