Na Orłonia trafiłam bardzo przypadkowo, ale muszę powiedzieć, że była to przyjaźń od pierwszego rozdziału. Przygody detektywa Noska i psa Kuby, to ciepłe i zabawne historyjki dla dzieci, a dla mnie ich lektura była wielką przyjemnością. Tajemnica akurat na tyle łatwa, by dzieciaki miały ogromną radochę z jej rozwiązania, a język książki przystępny, bez widocznych naleciałości minionej epoki. Szczerze żałuję, że są tylko trzy częsci, bo chciałoby się więcej.