Lubicie robić sobie domowe SPA? Macie jakieś swoje rytuały pielęgnacyjne?
Dla mnie dbanie o cerę jest bardzo ważne. Tym bardziej, że zawsze miałam z nią problemy. Jednak kosmetyki to nie wszystko. Zdrowe jelita oraz jedzenie mają ogromny wpływ na naszą urodę, a tak często o tym zapominamy.
Na szczęście Paula Simpson postanowiła nam o tym przypomnieć w swojej najnowszej książce „Dobre bakterie dla zdrowej skóry. Jak pielęgnować mikrobiom skóry za pomocą prebiotyków i probiotyków”. Autorka pisze bardzo ciekawie i rzeczowo, a do tematu podeszła w sposób profesjonalny. Jednak nie musicie się obawiać, że książka naszpikowana jest jakimś specjalistycznym żargonem. Nic z tych rzeczy!
Dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy dotyczących mikrobiomu i tego jak chronić skórę, bądź pomóc jej sobie radzić z łuszczycą, trądzikiem, a przede wszystkim starzeniem. Według mnie jest to idealna książka dla każdego laika, który chce zacząć w prawidłowy sposób dbać o siebie. W książce znajdziemy wiele wskazówek i dobrych rad jak dbać o skórę, ale i cały organizm. Świetnym uzupełnieniem są przepisy, które są nie tylko zdrowe, ale i pyszne! Miałam okazję już kilka z nich przetestować i żaden mnie nie zawiódł. Jednak najbardziej zaciekawiły mnie rozdziały, gdzie autorka udowadniała nam, że drogi kosmetyk wcale nie musi być dobry. Podobnie jak ilość użytych kosmetyków niekoniecznie przełoży się na efekty.
Zdecydowanie polecam tę książkę każdej osobie, które interesuje się nie tylko urodą, ale i zdrowiem. Jestem pewna, że książka przybliży Wam wiele ciekawych kwestii i będziecie zadowoleni z rad jakie w niej znajdziecie.