Dobre ciastko

Joanna Dubler
5.8 /10
Ocena 5.8 na 10 możliwych
Na podstawie 36 ocen kanapowiczów
Dobre ciastko
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
5.8 /10
Ocena 5.8 na 10 możliwych
Na podstawie 36 ocen kanapowiczów

Opis

Dobre ciastko to pierwsza komedia erotyczna w Polsce!
Zuzia ma 29 lat i mieszka w Gdańsku. Ma poczucie, że jest w udanym, niemal idealnym związku z Konradem. No właśnie… niemal. Konrad ma bowiem oczekiwania seksualne, których Zuzia nie chce spełnić. Winę za wygórowane (zdaniem Zuzi) potrzeby Konrada ponosi jego przyjaciel z czasów licealnych – Borys. Jest on dla Konrada guru w sprawach erotycznych. Zuzia, z pewnymi oporami, próbuje spełnić zachcianki Konrada, ale kończy się to niemal uszkodzeniami ciała! Ich związek rozpada się i Zuzi nie pozostaje nic innego, jak wrócić o rodzinnego domu. Kobieta zastanawia się, czy to nie ona ponosi część winy za to, że Konrad odszedł, i postanawia otworzyć się na nowe doznania. Rozpoczyna się seksualna odyseja Zuzi...

Data wydania: 2020-01-16
ISBN: 978-83-280-7600-6, 9788328076006
Wydawnictwo: Lipstick Books
Stron: 352
dodana przez: Justyna_K

Autor

Joanna Dubler Joanna Dubler mieszka w Trójmieście. Jest absolwentką psychologii, pracuje jako rekruter i trener. Codziennie nadstawia ucha i robi notatki z pola doświadczalnego relacji damsko-męskich. Dobre ciastko jest jej debiutem.

Pozostałe książki:

Dobre ciastko Gorąca gwiazdka
Wszystkie książki Joanna Dubler

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Polska żenada.

WYBÓR REDAKCJI
27.02.2020

Już po przeczytaniu opisu fabuły poczułam lekkie zażenowanie, chyba nawet jednak nie lekkie, ale i tak postanowiłam się za tę pozycję zabrać. Polski erotyk? To mogło być przecież bardzo ciekawe doświadczenie. Czujecie ten sarkazm? Mam nadzieję, że tak. No bo co mogłoby pójść nie tak? Nie? No cóż... Jak się okazało - wszystko. Pisząc w skrócie, w k... Recenzja książki Dobre ciastko

Dobre ciastko

20.02.2020

Zuzannę, główną bohaterkę, poznajemy kiedy jest szczęśliwie zakochana w swoim chłopaku Konradzie. A tak przynajmniej jej się wydaje, bo Konrad po rozmowach ze swoim najlepszym kolegą Borysem, nagle zaczyna mieć oczekiwania seksualne, których Zuzia nie chce spełnić. W związku z tym postanawiają się rozstać. Zuzia przeprowadza się do swojego domu ro... Recenzja książki Dobre ciastko

Dobre ciastko

3.02.2020

Zu, główna bohaterka, której wydawało się, że ma już w życiu wszystko. I chłopaka i dobra prace, czego chcieć więcej. Jednak tylko jej się wydawało. Jej związek z Konradem się rozpada, gdyż dziewczyna nie była otwarta na urozmaicenia w ich życiu seksualnym. Tak wiec zostając sama Zuza nie ma innej opcji jak tylko wrócić do rodzinnego domu rodzicó... Recenzja książki Dobre ciastko

Czy dobre ciastko?

4.02.2020

Sugerując się okładką i opisami sądziłam, że "Dobre ciastko" to powieść podchodząca pod gatunek romantyczno erotyczny, ale okazuje się, że scen łóżkowych jest niewiele, a całość jest historią powiedzmy podwórkową z naciskiem na komediową... Zuzanna główna bohaterka, w początkowym etapie fabuły jest osobą bardzo nadętą, mało sympatyczną, zadufaną ... Recenzja książki Dobre ciastko

@iza122@iza122 × 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Antoniowka
2022-02-15
3 /10
Przeczytane

Miałam nadzieję na lekką i zabawną lekturę, niestety się nie udało. Niby czasami było humorystycznie, ale momenty te zostały przytłoczone przez nijaką całość.

Na plus mogę zapisać ukazanie dylematów współczesnych 30-latków, którzy nie do końca potrafią odnaleźć się w świecie. I jeszcze jedna dodatkowa „gwiazdka” – postać Borysa, który choć nie jest typem przystojniaka, gra w powieści ważną rolę.

× 17 | link |
@WolneLitery
2020-01-19
2 /10

Wzięłam się za książkę, która ostatnio do mnie dotarła. Zawsze staram się podchodzić obiektywnie, nie oceniać od razu i dać książce czas. Tak, żeby wszystko się rozwinęło, żeby zobaczyć co i jak. Tej również go dałam. Po 100 stronach jednak stwierdziłam, że po prostu szkoda jest mojego czasu! Czy rzeczywiście jest to komedia romantyczna, tak jak zapewnia nas wydawnictwo? Zuzia, która ma 29 lat, faceta (przynajmniej na początku książki) i ustatkowane życie dla mnie jest niestety nie poziomie gimnazjum. Nie byłam w stanie przechodzić przez jej kolejne problemy, perypetie, wyznania i przekonania. Nie dość, że wszystko mi się dłużyło i ciągnęło jak flaki z olejem, to nie byłam po prostu w stanie patrzeć na to co ona dalej wyczynia! I może pomysł był fajny, może wszystko nie jest źle zbudowane, ale tej książce po prostu zabrakło życia i charakteru. I nie chce Was od razu zniechęcać, nie chce żebyście od razu ją skreślali, ponieważ jest to debiut i myślę, że każdy powinien mu dać swoją własną szansę. Nie mniej jednak ja jestem na nie i nie jestem w stanie tej książki szczerze i z czystego serca polecić. 

Książkę odebrałam z serwisu Czytam Pierwszy. 

× 3 | link |
@ksiazkowa.gladys
@ksiazkowa.gladys
2020-02-12
3 /10
Przeczytane

Już po przeczytaniu pierwszego zdania książki wiedziałam, że to będzie bubel... i moja intuicja mnie nie zawiodła.

Główna bohaterka, Zuzanna, która jest tak irytująca, że miałam ochotę walnąć ją w głowę właśnie tą książką. Kobieta prawie trzydziestoletnia a zachowuje się na trzylatka. Rozkapryszona, nadęta. Każdy sprzeciw wobec jej zdania, odbiera jako atak na jej osobę i się obraża. Zu, jest w związku z Konradem, jednak wszystko się psuje w momencie kiedy nie może spełnić oczekiwań seksualnych swojego partnera. 

Trzy gwiazdki daję za prosty język, dzięki czemu książkę czytało się szybko oraz za to, że rozbawiła mnie niemiłosiernie. Jednak obiecujące słowa, które znajdują się na okładce "Słodkie pożądanie, pikantne fantazje" to kłamstwo i nie wierzcie w te słowa! Pikanterii nie było ani trochę. Jak już do czegoś dochodziło to nagle akcja zostawała urywana i dochodziło do przeskoku innej akcji. Za dużo chaosu, bohaterowie nijacy. Pomysł na fabułę fajny, ale wykonanie daje wiele do życzenia.

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.

× 3 | Komentarze (1) | link |
@esclavo
2020-02-17
5 /10

Jestem zaskoczona, bo nie było tak źle jak mogłam przypuszczać. Ale też nie było dobrze. Książka taka z połowy stawki, pomysł ciekawy, bo wreszcie główny amant nie jest ciachem do którego wzdychają wszystkie panny, a bohaterka ma walczyć ze stereotypem pustej blondynki. I to jest wszystko na plus, tylko czemu to wszystko opisane jest stylem prosto z książki dla dziesięciolatki. Zuzia jest infantylna, dziecinna i naiwna, że aż to zahacza o fantastykę. Książka jest z tych błyskawicznych, czyta się szybko, ale bezmyślnie, trochę brakowało mi w niej życia, dynamizmu i jakiegoś takiego charakteru. A i erotyzmu było niewiele, a komedii jeszcze mniej. Jednak widzę w autorce potencjał, tym razem wyszedł taki stereotypowy debiut, ale liczę na to, że Joanna zaskoczy mnie pozytywnie jeszcze nie jeden raz.
 
 Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy. 

× 3 | link |
@angelika.jasiukajc
2020-02-05
3 /10
Przeczytane

 „Dobre ciastko” reklamowane jest jako komedia erotyczna. Cóż… mam co do tego pewne zastrzeżenia. Uważam, że do tego tytułu tej książce bardzo daleko. Owszem, było kilka zabawnych fragmentów, które faktycznie wywołały u mnie śmiech, ale było ich naprawdę tylko kilka. A jeśli chodzi o wątek erotyczny, cóż… według mnie on w tej książce nie istnieje. Te kilka fragmentów poświęconych tej tematyce, było naprawdę bardzo słabo rozwiniętych. Moim zdaniem to był niewielki dodatek, bardziej dla urozmaicenia fabuły, która swoją drogą w tej książce nie istniała, aniżeli jej temat przewodni. 
 Po przeczytaniu pierwszej połowy książki byłam wręcz pewna, że moja opinia o niej będzie bardzo słaba. Strasznie ta historia mnie nudziła i wręcz irytowała, ale muszę przyznać, że ostatecznie nie była wcale taka najgorsza. Od mniej więcej połowy książka zaczęła mnie wciągać. Nadal oczywiście nie uważam, żeby to było coś super, co każdy powinien przeczytać i raczej nie odważyłabym się jej nikomu polecić, natomiast ta druga połowa książki wybroniła się na tyle, żebym była w stanie przez nią w ogóle przebrnąć i mogła stwierdzić, że czas spędzony na jej czytaniu nie był aż tak bardzo zmarnowany. 
 To co denerwowało mnie od samego początku do końca to główna bohaterka- Zuzia, jej zachowanie, oraz brak konkretnej fabuły. Jak dla mnie ta książka była po prostu o niczym. A Zuzanna była jedną z najbardziej irytujących, głupich, infantylnych i naiwnych bohaterek jakie miałam okazję spotkać. Ciężk...

× 2 | link |
@ilona_m2
2020-03-02
3 /10

Zapchałam się tym ciastkiem, czy było dobre? - niekoniecznie.... Kolejny pomysł na polski erotyk z kolejną nieco infantylną bohaterką, niczym słynne rozreklamowane 365 dni pani B. Czytając książkę poczułam niesmak, główna bohaterka wprawiała mnie w takie zażenowanie, irytacja jej osobą sięgnęła zenitu, aż się zastanawiam, że dobrnęłam do końca. Niby wykształcona, ale już nie nastoletnia Zuzia doprowadzała mnie swoim zachowaniem do czerwoności, do szaleństwa! Taka z tej książki czytanka, prosta i całkiem ładnie wydana, a do tego bardzo szybko się czyta - to główne zalety "Dobrego ciastka". Erotyzm? Wątpliwa sprawa byśmy go w tej książce doświadczyli, wszelkie opisy są wyuzdane z czułości, wszystko dzieje się między bohaterami bardzo mechanicznie...Zadaję sobie pytanie - czemu wszyscy debiutujący autorzy rzucają się na tematykę erotyzmu nie mając o niej żadnego pojęcia.

× 2 | link |
@mrsbookbook
2020-02-03
6 /10
Przeczytane Do recenzji Na mojej półce


Książę czytało mi się dosyć szybko, jednak jakoś mnie nie porwała. Nie działo się tam nic takiego, co spowodowałoby, że nie mogę się od tej historii oderwać. Napisana jest lekko i przyjemnie. Sceny erotyczne nie są nachalne i bardziej określiłabym te książkę, jako obyczajową a nie erotyczną.
Dodatkowo trochę drażniła mnie główna bohaterka. No, bo jak rodzice mają ją traktować jak dorosłą skoro sama zachowuje się jak dziecko. Dodatkowo u swego chłopaka chciała zmienić jego nawyki, a odnoszę wrażenie ze siebie uważała za idealną.  No, ale to tylko postać z książki. Tak wiec historię uważam za dobrą. Nie była nudna, ale wciągająca tez nie.

× 2 | link |
@ewfor
2020-01-06
6 /10
Przeczytane

 Do debiutów podchodzę ostrożnie aczkolwiek nie unikam ich. Zawsze jestem ciekawa czy na rynku książkowy pojawiła się nowa gwiazda czy też ktoś bardzo chce z grafomanii zrobić bestseller. A wiadomo, że różnie z tym bywa. 
Ta książka jest dla mnie miłym zaskoczeniem. Nie wiem ile lat ma autorka, ale myślę, że jest młodą osobą. Z całą pewnością drzemie w niej jakiś potencjał, który być może zostanie kiedyś dobrze wykorzystany, ale... 
Nie mogę powiedzieć, że książka mi się nie podobała, bo fabuła jak dla mnie jest całkiem ciekawa. Niestety od początku raziło mnie zbytnio zmiękczanie imienia głównej bohaterki. „Zuzia” brzmi jak zdrobnienie dla małej dziewczynki, lecz moim zdaniem nie pasuje do dorosłej kobiety, która ma prawie 30 lat. Inaczej zdrobnienie to brzmiało w ustach kogoś, kto się do niej zwracał, a inaczej w narracji. I to właśnie w tej narracji mnie raziło. 
Główna bohaterka jest romantyczką, wierzy w miłość nie zauważając nawet, że ktoś darzy ją pseudomiłością. Nieco egoistyczna i trochę zbyt pruderyjna, początkowo nie potrafi zaakceptować fantazji seksualnych i jedynie klasyczny seks traktuje jak spełnienie miłosnych pragnień. Brzydzi się każdą inną formą zaspokojenia i uważa się z tego powodu za kogoś gorszego, nawet nie potrafi mówić wprost o doznaniach seksualnych. 
(…) – To nie wystarczy. Ja po prostu mam wrażenie, że coś jest tam ze mną nie tak, i w ten sposób to wyjdzie na jaw. (…) 
Mimo dojrzałego wieku j...

× 1 | link |
@dominika.nawidelcu
2020-02-16
8 /10
Przeczytane

Co prawda już po walentynkach, ale to przecież nie powód, by przestać mówić o miłości. I pisać. A wcześniej oczywiście czytać. Dziś zapraszam na recenzję książki, która na początku mnie zniesmaczyła, aby potem… zaintrygować. Zaparzcie więc kawę, czy herbatę, bo na stronie czeka na was „Dobre ciastko”.

Zuzia ma już zaplanowane całe swoje życie. Powoli odhacza punkty na swojej liście. Przyzwoita praca, ukochany u boku, teraz czeka tylko na pierścionek oraz huczne wesele. Jednak nic z tych rzeczy! Konrad, chłopak Zuzanny, stawia jej określone wymagania. Wszystko to za namową swojego przyjaciela, Borysa. Mimo dobrych chęci dziewczyny, związek się rozpada. Czyja to jest wina? Jej, Konrada, a może… Borysa? Tym bardziej że ten ostatni jakoś podejrzanie często plącze się pod nogami.

Muszę przyznać, że już dawno żadna książka tak bardzo nie zrobiła mnie w przysłowiowego balona. Romantyczna okładka przykuwa wzrok, a opis na niej zapowiada co najmniej romans erotyczny. Bo jak inaczej można zrozumieć „słodkie pożądanie i pikantne fantazje”. Spodziewałam się czegoś lekkiego i banalnego. Tymczasem już pierwsze zdanie zbiło mnie z pantałyku. A brzmiało ono tak „Początek końca nastąpił wówczas, gdy Konrad wrócił z treningu, oświadczając Zuzi, że w ich związku brakuje seksu oralnego”. Czyli jednak romantyczna komedia pomyłek? Jednak dalej nie jest wcale lepiej. Seks i intymnie części ciała są wspominane dość często, bardzo dosadnie i trochę mało klimatycznie. Ta bezpośr...

× 1 | link |
ZA
@zaczytanalala
2020-01-31
6 /10

Zuzia nie ma szczęścia do facetów. Wydaje jej się, że żyje w idealnym związku z ukochanym Konradem tylko krok dzieli ją od wymarzonego ślubu. Jednak nic bardziej mylnego. Okazuje się, że Konrad nie jest zadowolony z ich życia seksualnego i odczuwa duże braki w tej kwestii, a Zuzia nie potrafi się przełamać, aby spełnić oczekiwania ukochanego. Gdy w końcu jej się to udaje doprowadza to do ciągu nieprzewidzianych zdarzeń, które zmierzają do zakończenia idealnego związku. Od tego czasu w jej życiu miłosnym jest już tylko gorzej, a w dodatku ta dorosła kobieta musi przeprowadzić się do rodziców, którzy wciąż traktują ją jak małą dziewczynkę. W dodatku jej najlepsza przyjaciółka doprowadza do tego, że Zuzia musi wdać się w rozmowę z Borysem – przyjacielem jej byłego chłopaka, przez którego się rozstali, a którego dziewczyna nienawidzi najbardziej na świecie. Jednak pozory mogą mylić i ten pozornie odpychający mężczyzna potrafi wysłuchać Zuzi, jak nikt inny. Czy zagubiona kobieta w końcu odnajdzie siebie i swoje szczęście?
***
Ciekawa książka, którą czyta się bardzo szybko. Początkowo obawiałam się, że będzie to kolejny wulgarny erotyk, w którym kobietę sprowadza się do roli seksualnej zabawki mającej na celu spełnienie fantazji faceta, jednak nic bardziej mylnego. Już po kilkunastu stronach okazało się, że jest to fajnie napisana historia dorosłej kobiety, która pogubiła się w życiu, przez co zaczyna zachowywać się jak mała dziewczynka. Owszem, momentami denerwowała m...

× 1 | link |
MA
@Malinka94
2020-02-13
5 /10
Przeczytane

Postanowiłam ostatnio dać szansę początkującej polskiej autorce i sięgnęłam po książkę „Dobre ciastko” Joanny Dubler. Już po pierwszy zdaniu odniosłam wrażenie, że powieść będzie się kręcić wokół jednego tematu.

Główna bohaterka to Zuzia, niemal trzydziestoletnia kobieta, która chwilami zachowuje się gorzej jak rozkapryszona pięciolatka. Mieszka ze swoim chłopakiem Konradem. Na ich związku pojawia się rysa w postaci oczekiwań seksualnych, których Zuzia spełniać nie chce. Próby zaspokojenia zachcianek Konrada kończą się małą katastrofą.

Historia Zuzi jest historią chwilami śmieszną, chwilami smutną, ale nie jest ona na tyle wyjątkowa, by zapadła na długo w pamięć. Prosty język, jakim posługuje się autorka może ułatwić czytanie, więc osoby, które lubią szerokie opisy przyrody i naprawdę kwiecisty język nie znajdą w niej tego, czego szukają. Na okładce widnieje napis „Słodkie pożądanie i pikantne fantazje”, ale nijak ma się on do zawartości. Scen seksu jest niewiele i nie są zbyt nachalne, a to już jest według mnie lekkie, naciągane kłamstewko, bo skoro ma być pikantnie to pikantnie, prawda? Do tego postaci, które są bardzo nijakie i płaskie. Nie wiedzą czego chcą, nie wiadomo o co im chodzi… A relacja między Zuzą a Borysem to już w ogóle odlot. Nie wiem, co to miało być. To niezrozumiała dla mnie relacja czy związek.

Przyznam szczerze, że po przeczytaniu „Dobrego ciastka” zastanawiam się, w którym momencie było o jakimś ciastku a tym bardziej dob...

× 1 | link |
@silwana
2020-01-02
7 /10
Przeczytane

„Dobre ciastko” Joanny Dubler to całkiem udany debiut. Trudno mi przypasować książkę do jednego konkretnego gatunku. Na pewno jest tutaj romans, ale nie taki typowy. Ukochany głównej bohaterki, nie jest bogatym, przystojnym i wysportowanym mężczyzną, na którego poluje każda kobieta, ale dość niskim i przy kości facetem, który nie myśli o stałym związku. Główna bohaterka też w którymś momencie przestaje na siłę marzyć o ślubie i idealnym partnerze. Zakończenie też nie jest typowe dla romansów (ale o tym każdy musi przekonać się sam). Poza romansem książkę umieściłabym też w gatunku: komedia. Nie ma może aż tak dużo zabawnych sytuacji, ale trochę ich jest, na tyle dużo, że podczas czytania miałam dobry humor. Nie wiem jednak do czego miały się odnosić słowa na okładce książki „słodkie pożądanie i pikantne fantazje”, ponieważ książka na pewno nie jest erotykiem. Jest poruszanych kilka, można to powiedzieć, pikantnych tematów, ale nie ma jakiś „wyuzdanych” opisów. Co do głównej bohaterki, to czasami mnie ona wkurzała, ale na końcu ją polubiłam, a to za sprawą jej wyborów. W końcu wzięła się za siebie i zaczęła myśleć o sobie pozytywnie. Jeśli chodzi o innych bohaterów, to jednych lubiłam bardziej, drugich mniej. Borys zdobył moją sympatię, za to najlepsza przyjaciółka Zuzi, Ania już mniej. Nie mogłam do końca jej rozgryźć. Czasami miałam wrażenie, że nie życzy Zuzi dobrze.

Styl autorki jest bardzo lekki, przez co książkę czytało mi się bardzo szybko. Wszy...

× 1 | link |
@Gosia
2020-01-14
7 /10
Przeczytane

Zuzanna to młoda kobieta, która zdaje się być w szczęśliwym związku. Związek na pozór jest szczęśliwy, gdyż Konrad wymaga erotycznych poświęceń ze strony Zuzy na które dziewczyna nie jest gotowa. 
Właśnie, gdy Konrad zaczął wymagać od dziewczyny spełniania jego erotycznych fantazji ich związek przechodzi kryzys, którego niestety nie udaje im się przetrwać. Dodatkowo sprawę komplikuje Borys, przyjaciel Konrada, który namawia go do rozstania z narzeczoną. 
Po rozstaniu Zuza usilnie próbuje znaleźć faceta. Przeraża ją samotność i to, że nieuchronnie zbliża się do trzydziestki.zawsze marzyła o znalezieniu faceta, ślubie z wielką pompą oraz urodzeniu mu dzieci. Niemniej jednak jej życie potoczyło się w zupełnie innym kierunku. 
Po traumatycznym dla niej rozstaniu wdaje się w romans z Marcinem u którego boku wyobraża sobie przyszłość. Mimo świadomości, że facet jest w trakcie rozwodu i ma dziecko, wierzy że to jej prawdziwa miłość. 
Wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Anią przeżywa wszystkie wzloty i upadki. Dodatkowo zacieśnia się jej więź z przyjacielem byłego narzeczonego Konrada-Borysem. Okazuje się, że chłopak znał ją głównie z opowiadań Konrada, które nie były pochlebne. 
Znajomość Borysa, którego Zuza postrzegała jedynie jako nieatrakcyjnego faceta, zacieśnia się. Zbliżają się do sobie. Niemniej jednak ich znajomość jest niezwykle burzliwa i przeplatana wieloma emocjami. 
Lekka historia, którą czyta się szybko. Niestety nie zachwyca i jest dość ...

× 1 | link |
@werisia82
@werisia82
2020-01-11
5 /10
Przeczytane

Zuzia ma 29 lat, wspaniałego faceta i z niecierpliwością czeka na to, aż w końcu wezmą ślub. Wydaje się, że jest w idealnym związku. Okazuje się jednak, że to tylko złudzenie w momencie, kiedy Konrad niespodziewanie zaczyna mieć oczekiwania seksualne, których Zuzia nie chce spełnić. Ich związek rozpada się i kobieta wraca do domu rodzinnego. Z opisu wydawcy dowiadujemy się, że w tym momencie ma nastąpić początek seksualnej odysei Zuzi. 

Po tą pozycję sięgnęłam bez większych oczekiwań, raczej z ciekawością. Nie do końca wiem w jakich kategoriach ją rozpatrywać. Opis mówi jasno, że to komedia erotyczna, a jak dla mnie „Dobremu ciastku” daleko jest zarówno do komedii, jak i erotyku. Po pierwsze nie rozbawiła mnie ani razu, a po drugie w zwykłych obyczajówkach spotkałam się z bardziej obrazowymi i częstszymi scenami erotycznymi. Do plusów należy zaliczyć to, że jest napisana prostym językiem, szybko i lekko się ją czyta. Jest to lektura na jeden wieczór, jednak niestety łączy się to z nieangażującą czytelnika akcją. W tej książce po prostu mało się dzieje. Przeczytałam ją tydzień temu i ledwo pamiętam o czym była. Dodatkowo zupełnie nie polubiłam głównych bohaterów, którzy byli irytujący i cały czas towarzyszyło mi uczucie tzw. cringu. Jest to debiut autorki i myślę, że zainteresowała mnie na tyle, że mimo wszystko dam jej następną szansę. Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy. 

 

× 1 | link |
@jelonka11
2021-01-07
5 /10
Przeczytane

komedia erotyczna? seksu tam było jak na lekarstwo czyli prawie nic, raczej gawędziarstwo o jednej minecie przez 252 strony

× 1 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

- Wstań, Śpiąca Królewno, albo zbudzę cię pocałunkiem.
Dodaj cytat