W królestwie Gealli uczona Moira uniosła miecz swego ludu. Teraz, jako królowa, musi przygotować poddanych do największej bitwy, jaką kiedykolwiek stoczą ? z wrogiem potężniejszym niż kiedykolwiek wid...
Trylogia jest ok, jak na takie lekkie czytadło, natomiast... Niestety ta część to lekka porażka i językowa i mentalna. Niby jest ten Cian, na którego to wszyscy czekali i Moira, ale to wszystko jakoś ...
Całą Trylogię Kręgu przyjemnie się czytało. Ta część również bardzo mi się podoba. Aż szkoda, że to już ostatnia część. :)
Od początku Cian podbił moje serce - może dlatego, że w całym tym miłosnym amoku wydawał się taki odległy, taki tajemniczy. Tymczasem losy się odmieniły i z chęcią czytałam sceny, w którym on i Moira ...
Cian jest moją pierwszą miłością-wampirem. Jest wspaniały i zawsze chętnie wracam do trylogii kręgu.